poniedziałek, 30 listopada 2015

Podsumowanie miesiąca. Listopad.

listopadzie na Danse Macabre zamieściłem 31 postów, czyli nieco więcej niż w 2014 roku.

Nie było recenzji ale poleciłem wam lekturę kolejnych powieści z cyklu Herezja HorusaGalaktyka w ogniu i Ucieczka Eisensteina.

listopadzie kontynuowałem także publikowanie raportów bitewnych z rozgrywek w Warheim FS i zamieściłem trzy relacje z rozgrywek wg scenariuszy Święte źródło oraz Chata guślarza i Zagubiony syn kupca. 

Wziąłem także udział w prowadzonej przez potsiata #15 edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, której tematem przewodnim była Podstawka to podstawa i przy okazji udało mi się dokończyć malowanie modelu Ogre Mercenary Zwabenland Landsknecht od Werewoolf Miniatures, którego zdjęcia pojawią się na blogu w grudniu. Ponadto TUTAJ po raz kolejny pokazałem szanownemu państwu-draństwu jak maluję metaliki.

Dokończyłem malowanie rydwanu dla Strażników dróg z Avrelandu i przygotowałem dla was kolejne poradniki w których udało mi się pokazać jak maluję drewno oraz proporzec, a także obicia, pergaminy i błoto.

Zdjęcia pomalowanego rydwanu znajdziecie TUTAJ.

Z kolei Sister of Mercy do Warheim FS udostępniła zasady pozwalające ulepszać machiny wojenne.

Oprócz zaprezentowanych powyżej postów w listopadzie na łamach Danse Macabre udostępniłem także kolejne wpisy z serii historia i geografia Imperium: Nagłe odkupienie, Wiek Trzech Imperatorów, Inwazja Chaosu oraz Bitwa u Bram Kisleva i Odrodzenie Imperium. Przypominam, że wszystkie opublikowane dotychczas wpisy fluffowe dostępne są w czytelni.

I tradycyjnie już w mijającym miesiącu opublikowałem także kolejne wydania Zebranych z tygodnia (#242#243#244 oraz #245 i #246) oraz udostępniłem odnośniki do przygotowywanych przez Maniexa i jego serwitora Podsumowań Tygodnia (#142#143#144 oraz #145) publikowanych na łamach bloga Wrota - polska sieć blogów bitewnych.

Udostępniłem także wpisy z okazji Wszystkich Świętych oraz Narodowego Święta Niepodległości.

Pojawiła się także fotografia firmowa - Zipp, kanał i Decepticony oraz kolejny odcinek z serii Muzyka.



I na koniec trochę statystyk.

W minionym miesiącu szanowne państwo-draństwo odwiedziło Danse Macabre blisko 12,5k razy, a wśród najczęściej czytanych postów w listopadzie, poza ostatnimi odcinkami Zebranych z tygodnia, pierwsze miejsce zajął archiwalna prezentacja Bazaru w Oldenlitz, a dalej raport bitewny Święte źródło i zdjęcia pomalowanego rydwanu Strażników dróg z Averlandu
.

Na dzień 30112015 blog posiada 213 obserwatorów i 843 polubienia na FB oraz 1597 opublikowanych postów.

***
Przy okazji niniejszej publikacji pozwoliłem sobie dość bezczelnie umieścić w tekście kilka odnośników do wpisów zamieszczonych między innymi na Danse Macabre w latach przeszłych z nadzieją, że szanowne państwo-draństwo znajdzie trochę czasu by przeczytać to, co wówczas z różnych powodów udostępniłem. Jeśli więc jeszcze tego nie uczyniliście, możecie zrobić mi dobrze i kliknąć na odnośniki, a jeśli uznacie to za warte waszego zachodu, zostawcie po sobie ślad w postaci komentarza.

I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdki, kwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

Geografia świata. Imperium, część 23. Odrodzenie Imperium.

Magnus rządził przez 65 lat, a wielu uczonych uważa ten okres za najszczęśliwszy w dziejach Imperium od czasów panowania samego Sigmara. Na ziemiach zapanował powszechny pokój, a ponowne zjednoczenie oraz wznowienie handlu między prowincjami przyniosły rozwój i dobrobyt. Magnus podjął kroki w celu wzmocnienia obrony Imperium, anulując nakaz ścigania czarodziejów, a potem tworząc Imperialne Kolegia Magii pod patronatem elfiego Mistrza Wiedzy Teclisa, który podczas wojny przybył na pomoc Imperium. Rozpoczęła się nowa epoka ożywienia intelektualnego i rozwoju nauki.

Magnus dostrzegał konieczność zachowania równowagi władzy pomiędzy największymi miastami Imperium a otaczającymi je terenami wiejskimi. Z tego powodu nadał Nuln status miasta-państwa, jednocześnie ratyfikując ponowne zjednoczenie Talabheim z Talabecklandem, które praktycznie nastąpiło kilka wieków wcześniej.

Magnus zmarł we śnie, w AS2369. Ze względu na wielkie dokonania za życia oraz oddanie Imperium i Sigmarowi, konklawe nadało mu tytuł Pobożnego i ogłosiło dzień jego narodzin powszechnie obowiązującym w całym Imperium świętem dziękczynnym.

ciąg dalszy nastąpi...
(a wszystkie wpisy fluffowe opublikowane dotychczas dostępne są w czytelni).

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

niedziela, 29 listopada 2015

Zebrane z tygodnia #246

Witam serdecznie szanowne państwo-draństwo i zapraszam do lektury i komentowania #246 zestawienia z cyklu Zebrane z tygodnia, w którym zebrałem galerie, nowości, poradniki oraz recenzje, podsumowania i ciekawostki związane głównie z uniwersum Warhammer Fantasy, choć nie tylko...

A sto tygodni temu wydarzyło się:


Zaś dwieście tygodni temu wydarzyło się:

Warhamer:

  • Inkub na łamach bloga Wojna w miniaturze opublikował tłumaczenie wywiadu, który Orlygg z bloga Realm of Chaos 80s przeprowadził z Tonym Acklandem, należącym do grona tych, którzy w ogromnym stopniu przyczynili się do sukcesu firmy Citadel i uniwersum Warhammer we wczesnych latach działalności firmy.
  • Z kolei Sister of Mercy na Warheim Fantasy Skirmish zamieściła zasady dla Woźnicy, kolejnego Najemnego Ostrza do gry Warheim FS.
  • A na Danse Macabre przygotowałem dla szanownego państwa-draństwa kolejny wpis fluffowy, który tym razem traktuje o Wielkiej Wojnie z Chaosem.

Galeria:

Nowości:

Poradniki:

  • Ksusha z Thirdeyenuke Studio na łamach bloga Tale of Painters udostępniła videotutorial w którym krok po kroku zaprezentowała swój pomysł na malowanie żywicznych podstawek.
  • Z kolei Raffa na Massive Voodoo pokazał szanownemu państwu-draństwu jak zbudować wygodny stół do malowania.
  • A na Danse Macabre przy okazji pracy nad modelem Ogre Mercenary Zwabenland Landsknecht od Werewoolf Miniatures pokazałem wam mój przepis na metaliki.

Recenzje:

  • Na łamach serwisu gravengames.co.uk dostępna jest recenzja maty do gry Clash of Nebulas od Artistic Impressions.
  • Natomiast Adam na stronie serwisu BoLS udostępnił recenzję torby na figurki The Battle Bag.
  • Z kolei jakiś czas temu Piotr na blogu MH:MW opublikował recenzję podręcznika malowania Masterclass vol1 od Angela Giraldeza.

Podsumowania:

Ciekawostki:

  • Koniec miesiąca zmobilizował szanowne państwo-draństwo do zwiększenia aktywności i na blogach Black Grom Studio, Danse Macabre oraz Maniexite i shadow grey pojawiły się wpisy w ramach #15 edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, którą prowadzi potsiat z Gangs of Mordheim.
  • Z kolei na blogach Maniexite oraz Realms of Chaos dostępne są raporty bitewne z potyczek stoczonych w uniwersum Warhammer Fantasy.
  • I na koniec trochę poważniej, bowiem Piotr na swoim blogu Fanboj i Życie opublikował post zatytułowany gwałt, a sprawa literacka.

Model tygodnia:

Morgana painted by Joan Carles Ros.
I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdkikwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

A gdyby zaś szanowne państwo-draństwo znalazło w odmętach sieci odnośniki do ciekawych galerii, nowości, poradników, recenzji tudzież ciekawostek lub samo takowe popełniło i chciało podzielić się nimi z resztą społeczeństwa to piszcie śmiało komentarze pod powyższym wpisem.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

sobota, 28 listopada 2015

Podsumowanie tygodnia #145

Zapraszam szanowne państwo-draństwo
do lektury #145 odcinka


zawierającego linki do wpisów, które zostały opublikowane na blogach zrzeszonych wokół serwisu

Wrota - polska sieć blogów bitewnych.

Podsumowanie przygotował Maniex, który na co dzień prowadzi bloga Maniexite.

Blogerów zainteresowanych dołączeniem do sieci zapraszam do lektury TEGO wpisu.


Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

piątek, 27 listopada 2015

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #15: Podstawka to podstawa

Witam szanowne państwo-draństwo w piętnastej odsłonie Figurkowego Karnawału Blogowego

Gdyby jeszcze ktoś z was czytających Danse Macabre jeszcze nie wiedział, FKB to inicjatywa którą w polskiej wargamingowej blogosferze rozpoczął Inkub prowadzący bloga Wojna w miniaturze.


Do tej pory, jak zapewne wywnioskowaliście po tytule wpisu, odbyło się czternaście edycji, których podsumowania znajdziecie TUTAJ


Gospodarzem piętnastej edycji jest potsiat, który na łamach bloga Gangs of Mordheim opublikował wprowadzenie zawierające temat na listopad, podstawka to podstawa.


To tyle tytułem wstępu, zapraszam do lektury.

***
Potsiat zaproponował w listopadowym wydaniu Figurkowego Karnawału Blogowego, by podzielić się swoimi patentami na podstawki pod modele.

Być może ktoś z szanowne państwa-draństwa pamięta, że przy okazji malowania modelu Ścierwowozu opublikowałem wpis, w którym krok po kroku pokazałem jak zrobiłem podstawkę pod model machiny wojennej służącej w szeregach Nieumarłych ale uznałem, że w obecnej edycji FKB nie będę odgrzewał kotletów i postanowiłem przedstawić wam dwa kolejne pomysły na wykonanie podstawek



Warsztat
Nim jednak przejdę do przepisów na podstawkę szanowne państwo-draństwo pozwoli, że napiszę kilka słów o materiałach z jakich korzystam.


Część materiałów, których używam podczas robienia podstawek możecie zobaczyć na powyższym zdjęciu. Z grubsza można je podzielić na kilka rodzajów.

Kleje
Do pierwszej grupy zaliczyłbym różnego rodzaju kleje.

Ja używam głównie dwóch rodzajów spoiwa, pierwszy to wikol. I choć klej wikolowy dedykowany jest głównie do drewna, to świetnie sprawdza się w podstawkowym modelarstwie i można go wykorzystać do mocowania do podstawki różnego rodzaju posypek modelarkich, piaskutrawy elektrostatycznej czy kamyków. Używając Wikolu należy jednak pamiętać, że klej schnie dość długo. Dużą zaletą wikolu jest natomiast to, że po zaschnięciu jest elastyczny i bezbarwny, w związku z czym po rozcieńczeniu wodą świetnie nadaje się do wzmocnienia i utrwalania podstawek.

Drugim rodzajem spoiwa, którego moim zdaniem nie może zabraknąć w warsztacie jest klej cyjanoakrylowy, który świetnie sprawdza się tam, gdzie musimy coś szybko przykleić. Stosując kleje cyjanoakrylowe należy jednak pamiętać, że jest to dość agresywna spoina, zdarzało mi się, że klej wchodził w reakcje z inną chemią modelarską, której używałem na postawkach lub pozostawiał biały nalot w okolicach klejenia.

Posypki 
Do drugiej grupy materiałów modelarskich zaliczyłbym wszelkiego rodzaju posypki, które na podstawkach imitować mają ziemię, piach i kamienie.

I podobnie jak w przypadku omawianych powyżej klejów w moim warsztacie używam głównie dwóch materiałów.

Pierwszy to ziemia do kwiatów, która co pewnie nie dziwi najlepiej imituję ziemię na podstawkach modeli. Przed nałożeniem mieszam pożądaną ilość ziemi do kwiatów z wikolem tworząc coś w rodzaju pasty, którą nakładam na podstawkę i pozostawiam do wyschnięcia. Przed użyciem ziemi do kwiatów należy pamiętać, że wewnątrz może znajdować także drobny żwir, kamyki ale i materia organiczna, które to w zależności od potrzeb można wybrać lub pozostawić.

Drugi materiał to ogólnodostępny piach, który występuje w wielu rozmiarach. Piachu używam głównie jako dodatku do ziemi do kwiatów lub jako urozmaicenia faktury ziemi na podstawce.

Pigmenty i chemia modelarska
Pigmenty świetnie nadają się do kolorowania wyschniętej pasty z wikolu i ziemi do kwiatów, nadając podstawce realistyczne barwy. Oprócz pigmentów w różnych kolorach ziemi używam także popiołu z kadziłek, który świetnie nadaje się do robienia zakurzonych lub pokrytych pyłem powierzchni.

Jeśli szanowne państwo-draństwo chce zrobić suchą powierzchnię, to pigmenty należy nanieść na podstawkę na przykład za pomocą pędzla, gdybyście jednak chcieli zrobić błoto lub mokrą ziemię, to należy użyć odpowiedniej chemii modelarskiej - na przykład Wet effects and damp earth mixture od MiG.

Różnych efektów, które można osiągnąć za pomocą chemii modelarskiej jest naprawdę dużo. Szanowne państwo-draństwo wedle potrzeby może sobie zrobić na podstawce wodę, błoto, śnieg czy wyschniętą, spękaną ziemię. I tak naprawdę wszystko zależy od tego czego potrzebujecie i ile możecie wydać na różnego rodzaju efekty.

Trawa
Trawa modelarska dostępna jest w wielu kolorach i w dwóch głównych rodzajach. Pierwszy to trawa elektrostatyczna, która występuje luzem i którą należy przykleić do podstawki na przykład za pomocą kleju wikol. Drugi rodzaj to trawa modelarska występująca w kępkach, które po wyjęciu z opakowania można przykleić szybko do podstawki za pomocą kleju cyjanoakrylowego.

Oprócz typowej trawy obecnie w wielu sklepach internetowych dostępne są różnego rodzaju kwiaty, bluszcze i inne rośliny, które pozwalają na wykonanie podstawki w wielu różnych klimatach.

Materiały naturalne
Do tej grupy zaliczam wszelkiego rodzaju zaschnięte małe kwiaty i gałązki, korzenie oraz nasiona brzozy. Te ostatnie bardzo dobrze udają na podstawkach liście. Największą zaletą materiałów pochodzenia naturalnego jest to, że ich pozyskanie niewiele kosztuje, a efekty jakie można przy ich użyciu osiągnąć są więcej niż zadowalające.
***
Powyższe akapity nie wyczerpują oczywiście nawet w połowie tematu materiałów, które powinny znaleźć się w warsztacie modelarza ale szanowne państwo-draństwo pozwoli, że przejdę do obiecanych wcześniej przepisów.

A jeśli macie jakieś pytania lub chcielibyście się podzielić swoimi doświadczeniami na temat materiałów to śmiało piszcie w komentarzach!

'Po pierwsze primo'
Przy okazji malowania modelu Ogre Mercenary Zwabenland Landsknecht od Werewoolf Miniatures postanowiłem zrobić podstawkę imitującą fragment wybrukowanego gościńca lub placu, który niegdyś wyrwany naturze ponownie dostał się pod jej panowanie.


I tak budowanie podstawki rozpocząłem od wycięcia z tektury mniej lub bardziej regularnych prostokątów, które miały imitować bruk. Wycięte elementy nakleiłem za pomocą kleju cyjanoakrylowego głównie na środku podstawki, pod stopami Ogra.

Następnie podstawki od granicy bruku do krawędzi pokryłem mieszaniną chemii modelarskiej od GW - pastą Armageddon Dust i Agrellan Earth. Ta pierwsza w sposób zadowalający imituje ziemię, a druga po wyschnięciu daje efekt popękanej, wyschniętej ziemi.

Pisząc o materiałach wspomniałem o możliwości użycia ziemi do kwiatów zmieszanej z wikolem, tutaj jednak zrezygnowałem z tego, ponieważ przy tak małej powierzchni zdecydowanie szybciej korzysta się z pasty teksturalnej od GW.

Po wyschnięciu chemii modelarskiej pomalowałem na szaro bruk i naniosłem pigmenty na ziemię.

Kolejnym krokiem było zasianie różnego rodzaju trawy. I tak przy użyciu kleju cyjanoakrylowego przykleiłem do podstawki kępki trawy. Do imitowania dłuższych ździebeł trawy użyłem włosia ze starego, zużytego pędzla.

Z kolei wikolem przytwierdziłem do podstawki różnokolorową trawę elektrostatyczną oraz nasiona brzozy oraz zasuszone kwiaty.

Całość wzmocniłem rozwodnionym wikolem, a po wyschnięciu pokryłem Wet effects and damp earth mixture od MiG, który nadał całości efektu mokrej ziemi.

'Po drugie primo'
Zupełnie inną podstawkę wykonałem dla Strażników dróg z Averlandu. Założyłem, że dla drużyny Averlandczyków zrobię dioramę przedstawiającą fragment surowego górskiego, szlaku.

Do uzyskania odpowiedniej faktury użyłem ziemi do kwiatów zmieszanej z piaskiem i wikolem. Po wyschnięciu pasty miejscami nałożyłem jeszcze Agrellan Earth od GW, który dał efekt spękanej, wysuszonej ziemi.

Na podstawkach modeli piechoty i kawalerii umieściłem także różnego rodzaju kamienie. Do podstawek pod modelami machin wojennych przed nałożeniem pasty z ziemi do kwiatów, piasku i wikolu przykleiłem jeszcze fragmenty korka, który imitować ma powierzchnię zniszczonego górskiego szlaku.

Do pokolorowania górskich podstawek użyłem pigmentów oraz popiołu z kadzidełek

Podstawki miejscami urozmaiciłem plamami krwi, śladami po niedawnej potyczce.


'Po trzecie primo'
Na koniec mam dla was jeszcze zdjęcie gotowej podstawki żywycznij od Scibor MM, którą pomalowałem farbami akrylowymi i dodatkowo pokolorowałem pigmentami.

Gotowe podstawki sceniczne są ciekawą alternatywą dla tych z szanownego państwa-draństwa, którzy z różnych powodów nie mają ochoty bądź czasu na samodzielnie wykonanie podstawki pod model. A w mnogości dostępnych wzorów każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie.



Zupełnie inną podstawkę wykonałem dla Strażników dróg z Averlandu. Założyłem, że dla drużyny Averlandczyków zrobię dioramę przedstawiającą fragment surowego górskiego, szlaku.

***
I to by było na tyle. Mam nadzieję, że szanowne państwo-draństwo nie znudziło się za bardzo lekturą powyższego wpisu. Zostało jeszcze kilka dni, więc zachęcam was do udziału w #15 edycji Figurkowego Karnawału Blogowego oraz propagowania inicjatywy wśród znajomych. Publikujcie wpisu na swoich blogach lub blogach swoich znajomych, a o wpisach informujcie w komentarzach na łamach bloga Gangs of Mordheim.

***
Przy okazji niniejszej publikacji pozwoliłem sobie dość bezczelnie umieścić w tekście kilka odnośników do wpisów zamieszczonych między innymi na Danse Macabre w latach przeszłych z nadzieją, że szanowne państwo-draństwo znajdzie trochę czasu by przeczytać to, co wówczas z różnych powodów udostępniłem. Jeśli więc jeszcze tego nie uczyniliście, możecie zrobić mi dobrze i kliknąć na wyróżnione pogrubieniem odnośniki, a jeśli uznacie to za warte waszego zachodu, zostawcie po sobie ślad w postaci komentarza.

I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdki, kwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.



Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

czwartek, 26 listopada 2015

Ucieczka Eisensteina

Ucieczka Eisensteina autorstwa Jamesa Swallowa to czwarty tom cyklu Herezja Horusa, którą to serią, jak szanowne państwo-draństwo dobrze wie, zaspokajam mój głód świata w którym istnieje tylko wojna.

Jak już napisałem wcześniej, gdy polecałem wam poprzednie tomy Herezji Horusa nie miałem dostępu do powieści osadzonych w mrocznym uniwersum WH40k ale zmieniło się to dzięki audiobookom które nagrał i udostępnił w sieci Wojtek.

Tradycyjnie już nie będę was przynudzał moimi wypocinami na temat Herezji Horusa, bo inni potrafią to zrobić lepiej. Wspomnę tylko, ze jeśli polecam książki na Danse Macabre to znaczy, że uważam iż warto po nie sięgnąć.

Gdyby ktoś z was chciał przeczytać więcej o Ucieczka Eisensteina pióra Jamesa Swallowa, to polecam wam recenzje opublikowane na łamach serwisu Game Exe, a także na niegdyś często aktualizowanym blogu fireant.pl oraz na łamach Zielonego Skavena i na Maniexite.

A jeśli jesteście zainteresowani audiobookiem to plik możecie pobrać STĄD, z kolei TUTAJ znajdziecie blog prowadzony przez Wojtka. Natomiast więcej o lektorze możecie dowiedzieć się słuchając TEGO wywiadu.



I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdki, kwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

wtorek, 24 listopada 2015

Poradnik: Ogre Mercenary Zwabenland Landsknecht, część 1. Metaliki.

Zrobiłem sobie krótką przerwę od pracy nad Strażnikami dróg z Averlandu i rozpocząłem malowanie modelu Ogre Mercenary Zwabenland Landsknecht od Werewoolf Miniatures, którego recenzję zamieściłem na Danse Macabre w październiku.

Jakie pierwsze pomalowałem metalowe elementy uzbrojenia Ogra. Póki co nie brudziłem modelu zostawiając weathering na koniec pracy nad modelem.

Więcej o malowaniu metalików znajdziecie na Danse Macabre TUTAJ oraz TUTAJ i TUTAJ.





I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdki, kwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

poniedziałek, 23 listopada 2015

Geografia świata. Imperium, część 22. Bitwa u Bram Kisleva.

Widzę w waszych oczach, że boicie się tego przeciwnika. Widzę w waszych oczach, że zastanawiacie się, jak możemy walczyć z tak straszliwymi potworami. Mężowie Imperium, mam odpowiedź. Będziemy walczyć z nimi naszą stalą, będziemy walczyć z nimi naszą odwagą, ale nade wszystko będziemy walczyć z nimi mocą naszej wiary w Sigmara!

- Magnus Pobożny przed Bitwą u Bram Kisleva 
W czasie, gdy wyznawcy Chaosu sposobili się do szturmu, w mieście trwały rozpaczliwe przygotowania do obrony. Car osobiście dowodził swoją nową armią, która mimo słabego wyszkolenia i wyposażenia, przygotowywała się do odparcia szturmu z odwagą wynikającą z desperacji. Obok nich na umocnieniach stali Krasnoludowie z twierdzy Karaz-a-Karak, które przybyły na pomoc po otrzymaniu od Cara rozpaczliwej prośby o pomoc. Ci wytrzymali wojownicy bez wątpienia ocalili miasto od zniszczenia, przyjmując na siebie główny impet pierwszego natarcia sił Chaosu. Do szturmu ruszyli Zwierzoludzie, którzy w brutalnej walce wręcz zepchnęli Kislevitów z prowizorycznych umocnień na przedpolu miasta i zmusiły ich do wycofania się na mury samego Kisleva. Tylko dzięki Krasnoludom, które jako ostatnie przeszły przez miejskie bramy, udało uniknąć się masakry obrońców. W chwili, gdy przywódcy hordy przygotowywali drugi szturm, Pierwsze oddziały Magnusa dotarły do obozu sił Chaosu. Horda szybko zareagowała na to nowe zagrożenie, dzieląc się na dwie części, z których jedna zaatakowała siły Magnusa, a druga kontynuowała szturm na miasto. Jednak armia Magnusa uderzyła w przeciwnika nim wyznawcy mrocznych bogów zdołali się przegrupować. Żołnierze Imperium rozbili hordę Zwierzoludzi, którzy uciekli na sam widok szarżującej ciężkiej konnicy, i wpadli w główne siły armii Chaosu, wbijając się coraz głębiej w morze Wojowników Chaosu, demonów i Zwierzoludzi. Jednak nawet mimo początkowej przewagi i impetu, siły Magnusa wkrótce zostały otoczone przez liczniejszego przeciwnika, który na miejsce zabitego wojownika wystawiał czterech nowych. Wkrótce armia Imperium została zmuszona do sformowania obronnego kręgu. Wszystko to było obserwowane z miejskich murów. Na początku obrońcy wydali okrzyk radości, gdy Zwierzoludzie i Wojownicy Chaosu ginęli, lub uciekali przed nowo przybyłą armią. Jednak okrzyki zmieniły się w ponurą ciszę, gdy armia Imperium została zatrzymana a potem otoczona. Obawiając się, że ich wybawcy zostaną wybici na ich oczach, Krasnoludowie dokonali wypadu by przebić się do okrążonego Magnusa. Trzy setki Krasnoludów wybiegły przez południową bramę i rzuciły się na swoich przeciwników. Ale siły Chaosu były zbyt liczne i Krasnoludowie zostali zmuszeni do wycofania się z ciężkimi stratami. Z odważnych trzech setek, które opuściły miasto, wróciła mniej niż połowa.

Po powstrzymaniu ataku wojsk Magnusa, armia Chaosu jeszcze raz zwróciła swoją uwagę w stronę oblężonego miasta. Do kolejnego szturmu wysunęli się najlepsi wojownicy, demony, kapłani na demonicznych wierzchowcach i potężne bestie z Północnych Pustkowi i Kraju Trolli. Obrońcy miasta i Krasnoludowie przygotowywali się do odparcia szturmu z nikłą nadzieją, ale i z wielką odwagą. Jednak w momencie, gdy horda przygotowywała się do ataku, fortuna po raz kolejny się odmieniła. Kawaleria Magnusa, która przybyła pod Praag zbyt późno, pojawiła się teraz na północnej flance hordy Chaosu. Pamiętając, co ujrzeli w niegdyś dumnym mieście, żołnierze ogarnięci furią uderzyli prosto w środek armii wroga, która zaczęła się załamywać pod ich siłą ich gniewu. Magnus i jego wojsko bronili się na niskim wzgórzu, skąd dostrzegli zamieszanie na północnej flance wrogiej hordy. Magnus domyślając się, że to uderzenie kawalerii wysłanej do Praag, wykorzystał okazję i poprowadził swoich żołnierzy do jeszcze jednego ataku na znienawidzonego przeciwnika. Również w mieście dostrzeżono nacierającą kawalerię i gdy armia Chaosu zaczęła odwracać się, by stawić czoła nowemu zagrożeniu, bramy miasta rozwarły się, wypuszczając tłumy Kislevitów, którzy rzucili się na swych oprawców, oraz biegnące obok nich Krasnoludowie, których wypełniało pragnienie zemsty za zabitych towarzyszy. Atakowana od trzech stron, horda Chaosu zaczęła się giąć i załamywać, pojedyncze grupy maruderów i Zwierzoludzi zaczęły wymykać się z pola bitwy. Wojownicy Chaosu walczyli z determinacją, każdy z nich wart dziesięciu zwykłych żołnierzy, ale było ich za mało, by pokonać wszystkie trzy armie. Jednak prawdziwym przełomem w bitwie był pojedynek wodzów przeciwnych armii. Gdy pośrodku zakrwawionego pola bitwy Magnus z Nuln odciął głowę Asavara Kula Namaszczonego, pozbawiona wodza Horda Chaosu rozproszyła się i rozpoczęła odwrót. Jednak Kislevici, Krasnoludowie i żołnierze Imperium gonili i wybijali ich bez litości i niewielu wyznawców mrocznych bogów dotarło na Północne Pustkowia.
Wówczas to zwróciłem uwagę na wystrój sali audiencyjnej. Była dość mała, a ściany pokrywały grube tkaniny pokazujące sceny starożytnych bitew. Szczególnie eksponowane były przedstawienia ostatniej Wielkiej Wojny z Chaosem. Widniał tam jeden z generałów Chaosu, Skathloc Żelazny Szpon dosiadający swej potężnej wiwerny, Kła Zagłady. Był tam Magnus Pobożny, dumny w swej ciężkiej zbroi płytowej. Wokół jego głowy unosiła się aura świątobliwości, a w jednej ręce tkwił młot bojowy, będący znakiem Imperatora. Była także Car Aleksander, śmiertelny bóg w swym złoconym pancerzu. Zwierzoludzie szczerzyły się spomiędzy grubych wełnianych splotów. Szlachetni rycerze i skrzydlaci jeźdźcy pędzili im na spotkanie. Księżyc Chaosu lśnił złowieszczo na niebie. Wyglądał na większy, niż widziałem kiedykolwiek podczas swego życia…

- Historia Imperium, Sigismunda von Sonnenscheina

ciąg dalszy nastąpi...
(a wszystkie wpisy fluffowe opublikowane dotychczas dostępne są w czytelni).

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.