Khazadzi, jako rasa żyjąca pod ziemią, mają częste kontakty ze skavenami i ich metodami walki. Niemal 1500 lat przed założeniem Imperium, w okresie, który krasnoludowie nazywają Czasem Gniewu, zmagania ze szczuroludźmi były najbardziej zaciekłe. Pamięć krasnoludów sięga naprawdę daleko, a wrogość wobec skavenów ustępuje tylko nienawiści do zielonoskórych.
Ze względu na długotrwały konflikt między krasnoludami i skavenami, khazadzi są najlepiej przygotowane do walki ze szczuroludźmi na ich własnym terenie. W pierwszych potyczkach skaveny pokonywały wojowników podziemnych. Działo się tak ze względu na brak doświadczenia krasnoludów w walce ze skavenami, jak i wynikało z faktu, że krasnoludowie nie mieli żadnych sojuszników i walczyli z wrogami na wszystkich frontach. Pewna liczba krasnoludzkich twierdz, podobnie jak niezliczone stanice i osady, zostały utracone podczas Czasu Gniewu, a liczne oddziały krasnoludów wybite, gdy walczyły do ostatniego w obronie swoich starożytnych hal.
W czasach obecnych skaveny spoglądają na krasnoludów z połączeniem strachu i pogardy. Dostrzegają w nich wspaniałych wojowników, ale widzą także, że ta rasa pogrąża się w upadku, od którego nic już jej nie uratuje. Przy każdej okazji skaveńskie klany zadają krasnoludom jeszcze więcej strat, ale obecnie nie jest to już ich priorytet, ponieważ wiele prastarych twierdz krasnoludzkich i tak pozostaje pod kontrolą skavenów.
Innym powodem tak wielkiej nienawiści krasnoludów do skavenów jest fakt, że szczuroludzie to ich jedyni rywale w nauce i sztuce inżynierii. Jednakże o ile krasnoludowie nade wszystko cenią sobie precyzyjne rzemiosło i trwałe efekty pracy, skaveny wprost przeciwnie, z zadowoleniem zbijają wszystko do kupy, byle tylko działało, nie dbając o to, że wybuchnie po kilku użyciach. Krasnoludowie odbierają to jako zniewagę wobec samej koncepcji rzemiosła i traktują jak gwałt zadany ich dumie, szczególnie że technologia skavenów stale prześciga ich własną - głównie dlatego, że szczuroludzie nie przejmują się względami bezpieczeństwa ani efektywności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz