Strony

niedziela, 9 czerwca 2024

Rekrutacja: Potworny lud Nurgla. Bohaterowie.
The Monstrous people of Nurgle. Heroes.

Spośród wszystkich wojowników wszystkich cywilizacji to właśnie Wybrańcy Chaosu budzą największą grozę, albowiem są niczym prawdziwi bogowie pośród ludzi. Odziani w zdobne zbroje i cenne futra, przewyższają wzrostem nawet Wojowników Chaosu, a ci, którzy ośmielą się stawić im czoła, są bezradni jak dzieci.

Nieugięta wola Wybrańca Chaosu hartowała się w ogniu wojen, jego umiejętności wykuwały się na polach bitew, a jego ostrze bezustannie smakuje krwi. Każdy Wybraniec Chaosu ma za sobą długą i niebezpieczną drogę na szczyt, naznaczoną strzaskanymi zwłokami kandydatów, którzy nie mieli tyle szczęścia. Niezależnie od indywidualnych umiejętności, pozostają niepowstrzymanymi, potężnymi wojownikami, którzy łączą siłę trolla z szybkością atakującego węża.

***

Nurgle to potęga, która uosabia nieunikniony rozkład wszystkich żywych istot. Roznoszący choroby Ojciec Ospy ogarnia wszystko w swym przegniłym uścisku. Jego niosące trąd pocałunki wywołują podskórne pęcherze, które zmieniają się w nabrzmiałe od ropy wypryski - znak rozpoznawczy jego ukochanych dzieci. Chorobliwy rechot Nurgla brzmi donośnie nad nawiedzanymi przez kruki pobojowiskami. Jego ochrypły szept jest ostatnim odgłosem, jaki słyszą umierający na zarazę.

Dzieci Zagłady wykonują polecenia ostatniego ze zdradzieckich kapłanów, który nadal cieszy się niezmierzonymi łaskami Pana Rozkładu. Mimo iż płynęło półtora tysiąca lat, ów przeklęty prezbiter, który jako pierwszy wezwał Władcę Much i przeciągnął braci na nową wiarę, wciąż żyje, choć urodził się jako człowiek, już od wieków nim nie jest, bowiem został nagrodzony formą Wielkiego Nieczystego i przyjął imię Be’la’krothrogor, co w mrocznej mowie znaczy Plugawy Książę. Z tajemnych komnat pod kanałami Marienburga jego zaufani wtajemniczeni ruszają w świat, by wcielać w życie plany koszmarnego władcy.

Plugawemu Księciu usługuje dwudziestu jeden wtajemniczonych, którzy działają we wszystkich dużych miastach Imperium. Większość komórek działa na wysypiskach śmieci i w kanałach, choć niektóre penetrują także dzielnice biedoty.

Choć może to zabrzmieć dziwnie, członkowie kultu nade wszystko obawiają się zarazy. Z całą mocą wierzą, że Sigmar, jeśli kiedykolwiek naprawdę został bogiem, dawno już nie żyje. Akceptując tę ponurą prawdę, członkowie zboru działają na rzecz tego, czego naprawdę się obawiają - przemijania i rozkładu wszelkiego życia. Aby zatrzymać lub spowolnić ów nieubłagany proces we własnych ciałach, oddają cześć Nurglowi, szerząc kolejne zarazy i wciągając chorych do organizacji.

Wtajemniczony kultu Nurgla jest ohydnym, trawionym przeróżnymi chorobami monstrum, które trudno odróżnić od demonów służących Władcy Much. Zwykle pokryty jest krostami i wrzodami, a bijący od niego smród zwala z nóg. Samo przebywanie w jego towarzystwie grozi zarażeniem się śmiertelnie niebezpieczną chorobą. 

Ludzie mający nieszczęście mieszkać w okolicy, którą na siedzibę wybierze sobie wtajemniczony, umierają wkrótce po jego przybyciu, zapadając na koszmarne choroby.

***

Nurgle zaznacza swą obecność w świecie przez rozprzestrzenianie chorób i plugastwa. Niczego nie pragnie bardziej, niż ujrzeć Stary Świat zmieniony w cuchnącą otchłań śmierci, zniszczenia i zarazy. Nie robi jednak tego z zamiłowania do brzydoty, a wręcz przeciwnie. Nurgle widzi piękno w tym, co dla normalnych istot jest odrażające. Rozkoszuje się lśnieniem nabrzmiałych krost i raduje go woskowa bladość zmarłego na zarazę. Nurgle uważa za swój obowiązek odkrywanie piękna drzemiącego we wszystkich rzeczach, wydobywania na świat tajemniczych cudów zepsucia. Dla Władcy Much piękno jest czymś, co rozkwita pod jego błogosławionym dotykiem, dąży więc do upiększenia całego świata. Akolici Nurgla werbują ludzi chorych, zagubionych i cierpiących tworząc rzesze nowych wyznawców swego patrona i zwiększając tym samym jego moc, siłę i wpływy. Ich postępowanie jest na wskroś podłe, gdyż na swoje ofiary wybierają zazwyczaj Ludzi szczególnie doświadczonych przez los.

***

Ci spośród czempionów Chaosu, którzy poszukują mistrzostwa w sztuce magii znani są jako Czarnoksiężnicy Chaosu i każdy z nich jest szaleńcem i malkontentem. 

Czarnoksiężnicy Chaosu władają dzikimi energiami Chaosu i kształtują rzeczywistość, by ta jak najlepiej służyła ich mrocznym panom. 

Są najstraszliwszymi i najbardziej zdeprawowanymi ze wszystkich sług Chaosu, albowiem dawno temu zaprzedali swe duszę bogom Chaosu.

***

Tym, którzy widzieli opętanych trudno uwierzyć, że te plugawe stworzenia były kiedyś zwykłymi ludźmi. 

Jednak to właśnie ci ludzie dopuścili się jednego z największych bluźnierstw i dobrowolnie oddali swe ciała demonom Chaosu, skazując swe dusze na wieczne potępienie. 

Opętani to nieszczęsne stworzenia, bluźniercze skorupy stworzone z połączenie ciała i metalu spojonych ze sobą strzępami energii Dhar. Opętani to przerażające stworzenia kierowane niepojętą wolą demonów Chaosu, istniejące tylko po to by siać rozpacz, zniszczenie i śmierć.

***

Pośród dzikich pustkowi północy wszyscy oddają w ten czy inny sposób cześć Niszczycielskim Mocom. Ich życie jest ciężkie i pełne przelewu krwi, lecz nawet najbardziej zaprawiony w bojach człowiek północy może znaleźć chwilę pocieszenia w dzbanie wina czy w ramionach kobiety. Są jednak pośród nich i tacy, którzy czują zew Chaosu znacznie silniej niż pozostali członkowie ich klanów; ci zostawiają za sobą nieistotne sprawy śmiertelników, takie jak wygoda, ciepło, czy miłość. Poświęcają swe człowieczeństwo dla niekończącej się wojny w służbie Mrocznych Bogów.

Kiedy człowiek w ten właśnie sposób zaprzedaje duszę Chaosowi, staje się istotą budzącą strach i respekt pośród wszystkich, których zostawia za sobą. Strach to uzasadniony, bowiem zyskuje piekielną siłę, a jego ciało staje się twarde niczym dąb. Zdarza się, że nosi stygmaty piętna określonego boga, jego oczy mogą stać się czarne, zaczątki rogów mogą pojawić się pod jego skórą, a fetor siarki może ciągnąć się za nim. Staje się o głowę wyższy od swych wcześniejszych współbraci i gardzi wszystkimi słabymi i tchórzliwymi. Każdy z Wojowników Chaosu, niezależnie od pochodzenia, cieszy się wielkim szacunkiem pośród plemion północy, albowiem w walce każdy jest wart tyle, co pół tuzina zaprawionych w bojach ludzi.

***

Każdego dnia na ziemiach ludzi Północy pracuje i umiera tysiące niewolników. Każdego dnia na Wschodnie Stepy ściągają dziesiątki kompanii łowców niewolników, którzy wymieniają schwytanych więźniów na oręż, pancerz i złoto. 

I choć większość skazanych na powolną i bolesną śmierć nieszczęśników stanowią żyjący na rozległych równinach zielonoskórzy, to wśród niewolników znaleźć można także ludzi, elfów, a nawet khazadów z Gór Krańca Świata. Bowiem kompanie łowców niewolników często pokonują znaczne odległości by schwytać nowych więźniów, którym przeznaczono dokonać żywota ku większej chwale Mrocznych Bogów Chaosu. .

Do złożenia Potwornego ludu Nurgla, czyli kompanii Grasantów Chaosu (Nurgla) i Kultu Dzieci Zagłady do Warheim FS postanowiłem użyć modeli od GW, Kromlech i Rotten Factory.

Dziś mam dla zdjęcia modeli, które występować będą w roli bohaterów.
To assemble the Monstrous People of Nurgle, i.e. the company Marauders of Chaos (Nurgle) and the Cult of the Children of Doom, for Warheim FS I decided to use mniatures from GW, Kromlech and Rotten Factory.

Today I have models for photos who will act as heroes.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz