Hobgobliny to jedna z licznych ras Zielonoskórych, jakie plenią się w Starym Świecie. Różnią się jednak od swoich krewniaków i są do nich wrogo nastawione. Nie maszerują do wojny wespół z Goblinami, ani nie przyłączają się wielkiego Łooomotu! Orków, chociaż wiadomo, że w sprzyjających okolicznościach korzystają z łupów pozostawionych przez swoich kuzynów. Hobgobliny są prawie tak samo agresywne jak Orkowie, jednak szybsze od nich, choć nie tak skuteczne w walce. Pracują biegle, chociaż dosyć topornie, w metalu i często żyją między innymi Goblinoidami jako kowale i górnicy, obejmując dowództwo podczas obrony i na wyprawach łupieżczych. Podobnie jak Orkowie uwielbiają zabijać, ale wolą to robić w walce niż przez powolne tortury, jak to jest w zwyczaju innych Goblinoidów. Hobgobliny mówią własnym dialektem języka Goblinów. Hobgobliny są rasą wojowniczą. Żyją dla wojny i mocno wierzą w siłę oraz biegłość w walce uważając, że są to cechy najbardziej pożądane, zarówno u przywódców, jak i wszystkich pozostałych osobników. Przywódca Hobgoblinów jest najczęściej największym i najsilniejszym osobnikiem z grupy, który utrzymuje autorytet, wymuszając ścisłą dyscyplinę.
Hobgobliny zdobyły wiele niezwykłych umiejętności na Wschodnich Stepach. Pod wpływem położonego na dalekim Wschodzie imperium Kitaju stały się elitarnymi wojownikami, zabójczymi w walce bezpośredniej. Ich ulubionym orężem jest para zakrzywionych noży i silna trucizna. Przedstawiciele tej rasy często są najemnikami, służącymi bogatym i złym humanoidom.
Hobgobliny mają własne królestwo na Wschodnich Stepach, na wschód od łańcucha Gór Krańca Świata, gdzie władzę sprawuje legendarny Hobgobbla Khan. Hobgobliny łączą się w rywalizujące między sobą plemiona. Przedstawiciele każdego szczepu są zazdrośni o osiągnięcia i reputację, która otacza inną grupę Hobgoblinów. Jeżeli dojdzie do spotkania między różnymi zgrajami, niemal na pewno rozpocznie się walka, chyba że ktoś powstrzyma żołdaków. Tylko naprawdę potężny wódz jest w stanie zmusić te istoty do długotrwałej uległości. Hobgobliny zwykle zakładają siedziby w miejscach, które albo zapewniają naturalną osłonę, albo mogą zostać ufortyfikowane. Najchętniej zamieszkują groty, lochy, ruiny czy lasy. Chronią się na różne sposoby, budując prymitywne fosy, mury, bramy, wieże strażnicze, wilcze doły oraz toporne katapulty i balisty. Niedługo po tym, jak Królestwa Chaosu ostatecznie pochłonęły północne twierdze Krasnoludów, na Wschodzie pojawili się Krasnoludowie Chaosu, którzy wyruszyli na wojnę z mieszkającymi na najdalszej Północy plemionami Hobgoblinów. Po wielkim rozlewie krwi po obu stronach, wreszcie osiągnięto porozumienie. Obecnie, gdy splugawieni Krasnoludowie maszerują do bitwy, zawsze poprzedzają ich Hobgobliny. Hobgobliny wydają się być odporne na większość efektów mutagennych jakie wywołuje kontakt z Chaosem. Podobno ich szamani potrafią zapanować nad demonami wiatrów, które wieją z Północy. W odróżnieniu od innych ras Zielonoskórych, Hobgobliny rzadko ruszają na wojnę dla samego zabijania. Ich pragmatyczna natura przejawia się w każdym aspekcie życia i Imperium nie budzi w nich szczególnego zainteresowania. Traktują je jako miejsce, gdzie można czasem zdobyć łupy, niewolników albo sławę, ale częściej śmierć. Z tego powodu stosunkowo rzadko pojawiają się w na zachodzie Starego Świata.
Po wielu latach zbierania pudełek z modelami postanowiłem sięgnąć po zapasy i złożyć kompanię Jeźdźców Wilków do Warheim FS.
Do złożenia kompanii Jeźdźców Wilków użyłem widocznych na zdjęciach poniżej różnych zestawów od North Star Military Figures oraz Fireforge Games oraz Games Workshop.
Jako podstawę wykorzystałem modele Orków i Goblinów do Oathmark, które zwaloryzowałem bitsami z modeli do Frostgrave oraz Forgotten World. W ten sposób otrzymałem modele na tyle różne od Zielonoskórych z Games Workshop, że z powodzeniem mogą uchodzić za Hobgobliny. | After many years of collecting boxes with miniatures, I decided to reach for my supplies and assemble a company of Wolf Riders to Warheim FS.
To assemble the company of Wolf Riders I used different sets from North Star Military Figures, Fireforge Games and Games Workshop, shown in the pictures below.
As a basis, I used the Orc and Goblin miniatures for Oathmark, which I valorized with bits from the miniatures for Frostgrave and Forgotten World. In this way, I got miniatures that are so different from the Greenskins from Games Workshop that they can pass as Hobgoblins. |