Przygotowania makiet do malowania powoli zbliżają się do końca. Dzisiaj udało mi się sfotografować Dreadstone Blight oraz Tower of Sorcery, której zdjęcia opublikuję w kolejnym wpisie.
Minirecenzję Dreadstone Blight znajdziecie TUTAJ.
Przygotowując do malowania zarówno Dreadstone Blight jak i Tower of Sorcery stanąłem przed problemem, jak połączyć ze sobą poszczególne kondygnacje. Po krótkim zastanowieniu postanowiłem skorzystać z magnesów neodymowych, których używam także do mocowania figurek na dioramach. Dzięki magnesom neodymowym kondygnacje trzymają się razem, a w razie potrzeby można je bez problemu zdjąć.
Natomiast jeśli chodzi o podstawę, to podobnie jak w przypadku wcześniejszym makiet użyłem podkładu pod panele i różnorakich posypek.
Minirecenzję Dreadstone Blight znajdziecie TUTAJ.
Przygotowując do malowania zarówno Dreadstone Blight jak i Tower of Sorcery stanąłem przed problemem, jak połączyć ze sobą poszczególne kondygnacje. Po krótkim zastanowieniu postanowiłem skorzystać z magnesów neodymowych, których używam także do mocowania figurek na dioramach. Dzięki magnesom neodymowym kondygnacje trzymają się razem, a w razie potrzeby można je bez problemu zdjąć.
Natomiast jeśli chodzi o podstawę, to podobnie jak w przypadku wcześniejszym makiet użyłem podkładu pod panele i różnorakich posypek.
Zapraszam do oglądania i komentowania!
Zachęcam także do POLUBIENIA Warheim Fantasy Skirmish na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które poświęcone jest
nie tylko grze Warheim Fantasy Skirmish.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz