Największymi miastami Tilei (chociaż jest także wiele mniejszych) są: Luccini, wybudowane obok starożytnych ruin morskiego portu elfów; Miragliano, wybudowane na wyspie i posiadające kanały zamiast ulic; Remas, które słynie z najlepszych rybaków w Starym Świecie; Sartosa - Miasto Piratów i Tobaro - Miasto Syren.
wtorek, 11 marca 2025
poniedziałek, 10 marca 2025
Storytel: Apofenia. Magdalena Kornak.
Storytel na swojej stronie zapowiedział powieść i streścił fabułę w następujący sposób:
Audiobook na łamach serwisu Storytel znajdziecie TUTAJ.
niedziela, 9 marca 2025
Rekrutacja: Kupiecka karawana z Arabii. Stronnicy, Derwisz.
Recruitment: The merchant caravan of Arabia. Henchman, Dervish.
Wywodzący się z niższym warstw społecznych Derwisze są religijnymi fanatykami, którzy sami siebie nazywają wędrownymi mnichami lub ascetami, utrzymują się datków i gromadnie podążają za karawanami kupieckimi oraz oddziałani żołnierzy.
Derwisze wyrzekają się doczesnym dóbr w imię dogmatu głoszącego wyższość ubóstwa i ascezy nad bogactwem i rozpustą, wierząc przy tym, że nieśmiertelne dusze uwięzione są w okowach doczesnego ciała, zaś wyzwolenie może przynieść jedynie walka, taniec i śpiew.
Dziś mam dla Was zdjęcia złożonych i przygotowanych do malowania, modeli postaci z Kupieckiej karawany z Arabii do Warheim FS. Do złożenia modeli Derwiszów użyłem bitsów z zestawów Frostgrave Cultists oraz Barbarians od NSMF. | Today I have for you pictures of the assembled and prepared for painting, character miniatures of the Merchant caravan of Arabia for Warheim FS. I used bits from the Frostgrave Cultists and Barbarians kits from NSMF to assemble the Dervish miniatures. |
sobota, 8 marca 2025
Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #127: Para, trójka & kareta...
...czyli jak radzić sobie z graczami oszukującymi w grach bitewnych.
Witam szanowne państwo-draństwo i zapraszam do lektury wpisu opublikowanego w ramach sto dwudziestej siódmej edycji Figurkowego Karnawału Blogozwego.
Do tej pory, co można wywnioskować po tytule posta, odbył się sto dwadzieścia sześć edycji, których podsumowania znajdziecie TUTAJ.
Obecnie w moim warsztacie goszczą makiety od Kromlech.eu z których powstają ruiny miasteczka Struttendorf do Warheim FS, więc na razie na malowanie figurek się nie zanosi, dlatego będzie krótki pseudo felieton.
Gry bitewne to podobno wspaniałe hobby – to połączenie strategii, modelarstwa i dobrej zabawy w gronie ludzi o podobnych zainteresowaniach. Niestety, jak w każdej dziedzinie życia, zdarzają się wyznający Ranalda gracze, którzy nie do końca potrafią pogodzić się z faktem, że kości nie są po ich stronie, a zasady gry jednak obowiązują wszystkich. Oszukiwanie w bitewniakach może przybierać różne formy – od przesuwania modeli dalej niż pozwala współczynnik Szybkość, przez dziwnie wysoką skuteczność rzutów, po kreatywną interpretację zasad. Jak sobie radzić z takimi przypadkami? Warto to rozbić na trzy etapy, nawiązujące do układów pokerowych: pary, trójki i karety (sprytnie to rozgryzłem, co nie?).
Para: kiedy zaczynasz podejrzewać oszustwo
Para to sytuacja, w której dostrzegasz, że coś jest nie tak. Może to być gracz, który zawsze wydaje się mieć niesamowite rzuty, albo modele jego armii jakimś cudem ruszają się dalej, niż powinny. To jeszcze nie jest dowód na oszustwo, ale pojawia się czerwona lampka. Co można zrobić na tym etapie?
- Obserwuj – może to po prostu pech (albo szczęście) statystyczne.
- Bądź czujny, ale nie oskarżaj bez dowodów.
- Pytaj o zasady – np. „Hej, a możesz mi przypomnieć, ile dokładnie wynosi zasięg ruchu tego modelu?”, a jeśli coś budzi Twoje wątpliwości, spokojnie zapytaj: „Czy na pewno tak to działa?”
Trójka: gdy sprawy zaczynają się powtarzać
Jeśli sytuacje się powtarzają, a podejrzenia narastają, to jesteśmy na etapie trójki. Tutaj trzeba być już bardziej stanowczym, ale wciąż dyplomatycznym.
- Stawiaj sprawę jasno – jeśli przeciwnik ma dziwnie skuteczne rzuty, możesz zaproponować użycie wspólnych kości. Jeśli modele jakimś cudem pokonują nadzwyczajne dystanse, możesz po prostu powiedzieć: „Dobra, zmierzmy to jeszcze raz, bo chyba coś się rozjechało”.
- Zaproponuj sprawdzenie zasad – najlepiej przy użyciu podręcznika. Jeśli gracz oszukuje świadomie, może się zrobić nerwowy i zacząć wycofywać.
- Wprowadź zasadę fair play – czasem wystarczy jasno powiedzieć: „Ej, trzymajmy się zasad, bo inaczej gra traci sens”.
Kareta: kiedy trzeba działać stanowczo
Jeśli mimo wszystkiego, co powyżej, oszustwa się powtarzają, a rozmowy nie przynoszą efektów, trzeba przejść do ostrzejszych działań.
- Nie graj z takimi osobami – jeśli to gra towarzyska, masz prawo powiedzieć: „Słuchaj, nie chce mi się grać z kimś, kto nagina zasady”.
- Zgłoś sędziemu – jeśli to turniej, warto poinformować organizatorów. Nikt nie lubi graczy, którzy psują zabawę innym.
- Publiczne wywołanie do tablicy – to ostateczność, ale jeśli wiesz, że dany gracz nagminnie oszukuje, możesz ostrzec innych. W każdej społeczności bitewniakowej wyznawca boga oszustów zwykle szybko tracą szacunek.
Podsumowanie: fair play to podstawa
Warto też wprowadzić reguły, które pomogą utrzymać zdrową atmosferę podczas gry:
- Przed rozgrywką ustalcie, które zasady będą obowiązywać. Jeśli korzystacie z modyfikacji lub domowych zasad, upewnijcie się, że obie strony je rozumieją.
- Wprowadźcie zasadę, że kostki muszą być rzucane na widocznym miejscu (np. w specjalnym pudełku do rzutów). Jeśli wynik jest wątpliwy, powtórzcie rzut.
- Zawsze mierzcie odległości razem, używając tej samej miarki . To zapobiega przypadkowym przesunięciom figurek.
- I najważniejsze, sam graj fair!
W końcu w gry bitewne gramy dla frajdy, a nie po to, by ścigać się w oszukiwaniu. Więc trzymajmy się zasad i cieszmy się dobrą zabawą – uczciwą, strategiczną i w dobrym towarzystwie. A wy jak radzicie sobie z graczami, którzy oszukują? Macie swoje sprawdzone sposoby? Podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach.
I pamiętajcie: niezależnie od tego, czy macie parę, trójkę, czy karetę, najważniejsze to cieszyć się każdą chwilą spędzoną przy stole bitewnym. Chyba że... no właśnie, ktoś znów próbuje oszukiwać.
piątek, 7 marca 2025
Recenzja: Watchtower of the Empire od Games Workshop.
Reviews: Watchtower of the Empire from Games Workshop.
Jakiś czas temu Games Workshop wznowił sprzedaż serii makiet dedykowanych pierwotnie do Warhammer Fantasy Battle. Dziś w ramach piątkowych recenzji mam dla Was zawartość kolejnego pudełka z serii czyli Watchtower of the Empire. Zestaw Watchtower of the Empire został zapakowany w charakterystyczne dla GW kartonowe pudełko, opatrzone zdjęciami pomalowanych elementów terenu oraz logiem Warhammer The Old World oraz innymi niezbędnymi informacjami. Zestaw pozwala na złożenie jednej makiety wieży obserwacyjnej, którą dzięki licznym dodatkom w postaci drzwi, okien, okiennic, szyldów, pochodni, haków, kominów itp. można dość wyraźnie zróżnicować. Makieta po złożeniu ma około 18 centymetrów wysokości, a podstawa to kwadrat o boku mierzącym około 10 centymetrów. Jakość odlewu makiet GW nie jest tak świetna jak figurek, ale wciąż jest to porządna jakość. Nie zauważyłem większych nadlewek, są natomiast linie podziału formy. Zestaw na pewno przyda się do urozmaicenia pola bitwy zarówno w grach mass battle jak i jako uzupełnienie makiet we wszelkiego rodzaju grach skirmish. Polecam! Swój zestaw kupiłem w sklepie Battle Cult, do odwiedzin którego zachęcam! | Some time ago Games Workshop relaunched sales of a series of building models originally dedicated to Warhammer Fantasy Battle. Today, as part of the Friday reviews, I have for you the contents of the second box in the series, namely Watchtower of the Empire. The Watchtower of the Empire set was GW characteristic cardboard box, bearing pictures of the painted terrain elements and the Warhammer The Old World logo and other necessary information. The set allows for the assembly of one mock-up of an Watchtower , which can be quite clearly differentiated thanks to numerous additions in the form of doors, windows, shutters, signs, torches, hooks, chimneys, etc. When assembled, the Watchtower is approximately 18 cm high and the base is a square with a side of approximately 10 cm. The casting quality of the Games Workshop buildings model isn't as great as the figures, but it's still decent quality. I didn't notice any major overcasting, there are mold dividing lines instead. The set will definitely be useful to add variety to the battlefield both in mass battle games and as a complement to the building models in all kinds of skirmish games. Recommended! I bought my kit from the Battle Cult shop, which I encourage you to visit! |
czwartek, 6 marca 2025
Warsztat: Struttendorf, część 13.
Workshop: Struttendorf, part 13.
Dziś na blogu DansE MacabrE mam dla Was zdjęcia makiety Fortified Inn od Kromlech, której ściany wypełniłem gipsem tworząc pruski mur. Tak to wygląda na chwilę obecną. | Today on I have for you pictures of a building model of the Fortified Inn from Kromlech, the walls of which I filled with plaster to create a Prussian wall. This is what it looks like at the moment. |
środa, 5 marca 2025
Galeria: Klan wojowników z Nipponu. Bohater - Sumo.
Gallery: A clan of warriors from Nippon. Heroes - Sumo.
Przed cesarzem Kamaturo wielu szlachciców Nipponu żyło w ciągłym niebezpieczeństwie zamachu, czy to ze strony wynajętych zabójców innych szlachciców, czy też ambitnych członków własnej rodziny. W skomplikowanej sieci lojalności rodzinnej i grupowej, jaką jest społeczeństwo Nipponu, czasami najlepiej było zatrudnić osoby z zewnątrz, jednostki, które nie mają żadnych powiązań klanowych czy rodzinnych, które mogłyby zakłócić ich osobistą lojalność.
Wojownicy Sumo byli takimi ludźmi, oddzieleni od swoich rodzin w dzieciństwie i wychowani w specjalnych szkołach są sprzedawani każdemu szlachcicowi, którego stać na ich usługi. Wojownicy Sumo, o żelaznych mięśniach, obłożeni górami tłuszczu, są produktem dziwnego reżimu kulturystycznego, polegającego na karmieniu na siłę i męczących ćwiczeniach siłowych i wytrzymałościowych.
W roli Sumo użyłem modelu z zestawu Japanese Sumo Wrestlers od Kyoushuneko Miniatures. | For the role of Sumo I used the miniatures from set Japanese Sumo Wrestlers from Kyoushuneko Miniatures. |
wtorek, 4 marca 2025
Tileańskie państwa-miasta, część 6. Religia.
Dwojaki charakter władzy w Tilei znalazł odzwierciedlenie w wyborze dwóch najbardziej popularnych bogów miast-państw. Najemnicy oddają honory przede wszystkim Myrmidii, natomiast kupcy czczą Ranalda, widząc w nim opiekuna, który zapewniał im szczęście w handlu. Najemnicy uznają to za dowód złodziejskiej natury handlarzy.

poniedziałek, 3 marca 2025
Czas na granie.
Gry bitewne to nienajgorsze hobby jakie można uprawiać – strategiczne, kreatywne, pełne epickich starć i wielkich emocji. Problem w tym, że wymagają one jednego zasobu, który dla dorosłego człowieka jest cenniejszy niż złoto, gromril i Spaczeń razem wzięte: wolnego czasu. Oczywiście, teoretycznie wszyscy go mamy – gdzieś między pracą, obowiązkami domowymi, odprowadzaniem dzieci do szkoły, zakupami i próbą niezwariowania. W praktyce jednak umówienie się na partyjkę przypomina próbę synchronizacji zaćmień orbitujących wokół Znanego Świata księżyców.
Brutalna prawda jest taka, że im starsi jesteśmy, tym mniej mamy czasu na siebie. Praca pochłania większość dnia, rodzina (przynajmniej w teorii) wymaga uwagi, a doba, z sobie tylko znanych powodów, nie chce się magicznie wydłużyć. Brak czasu na hobby to nie tylko smutna konieczność – to realne zagrożenie. Bez przestrzeni na własne pasje człowiek zaczyna gnuśnieć, zamienia się w robota wykonującego kolejne obowiązki, a jego największą rozrywką staje się przeglądanie ofert nowych figurek, których i tak nie ma kiedy pomalować. I tak oto nasze hobby, które miało być ucieczką od stresu, staje się kolejnym źródłem frustracji. Bo jak tu się odstresować, gdy jedyne, co robisz, to przekładasz termin rozgrywki po raz piąty z rzędu?
Czy jest jakieś rozwiązanie? Oczywiście – wystarczy przestać spać, rzucić pracę i przekonać rodzinę, że figurki są ważniejsze niż ich egzystencja. Jeśli jednak zależy wam na zachowaniu resztek życia społecznego, można spróbować metody drobnych kompromisów: ustalić stały termin spotkań, organizować krótsze rozgrywki lub zamiast wielogodzinnej bitwy spotykać się na szybkie skirmishe. A jeśli nic z tego nie wychodzi, zawsze zostają samotne, nocne sesje malowania figurek w świetle biurkowej lampki, udając, że to wcale nie smutne.
A jak to wygląda u was? Macie jakieś sposoby na wyrwanie się z dorosłej prozy życia i znalezienie czasu na granie? bitewne? Czy może już dawno poddaliście się i wasze figurki kurzą się na półce, czekając na lepsze czasy? Podzielcie się swoimi historiami – może razem znajdziemy rozwiązanie tego wiecznego problemu. Albo przynajmniej pośmiejemy się z absurdów dorosłego życia.
Chyba że... no właśnie, kostki znów się zbuntują.

niedziela, 2 marca 2025
Rekrutacja: Kupiecka karawana z Arabii. Stronnicy, Dżin.
Recruitment: The merchant caravan of Arabia. Henchman, Genie.
Dżinny są dumnymi żywiołakami powietrza powstałymi z czystego płomienia i obłoku pary, które ponad gęsto zaludnione regiony Arabii przedkładając bezkresne przestrzenie gorących pustyni. Dżinny są zwykle przychylnie nastawione do śmiertelników, wskutek czego czasami odwiedzają niektóre z położonych w pobliżu pustyni oazy i miasta Arabii, choć zdają się odczuwać pogardę dla istot, które nie potrafią latać, a nawet dla tych stworzeń, które do latania używają skrzydeł.
Dżinny są niesłychanie zwinne w powietrzu i trudne do pochwycenia, dlatego Wezyrowie próbujący zwerbować je na służbę posługują się magią, zaś same Dżinny biegle posługują się Astromancją.
Dziś mam dla Was zdjęcia złożonych i przygotowanych do malowania, modeli postaci z Kupieckiej karawany z Arabii do Warheim FS. Dżiny to wydrukowane w 3D modele Djinn od Labyrinth Models i Djinn Alriyah oraz Djinn Alzakhm od Artisan Guild. | Today I have for you pictures of the assembled and prepared for painting, character miniatures of the Merchant caravan of Arabia for Warheim FS. The Genie are 3D printed miniatures of Djinn from Labyrinth Models and Djinn Alriyah and Djinn Alzakhm from Artisan Guild. |