Imperium, część 70 - Prowincje. Wolne państwo-miasto Nuln & Hrabstwo Wissenlandu, część 5 - Historia i polityka, Historia Nuln - Najazd Zielonoskórych.
Nadzieja na wymianę towarów i krociowe zyski nie spełniły się, przynajmniej jeszcze nie wtedy. W ciągu kilku miesięcy od założenia tileańskiej osady, Orkowie i Gobliny zaczęły przedzierać się na północ przez Przełęcz Czarnego Ognia. Plądrując i niszcząc wszystko, co stanęło im na drodze, Zielonoskórzy żelazem i ogniem torowali sobie szlak prowadzący wprost do Nuln. Niemałą rolę odegrali w nadchodzącej bitwie ludzcy uciekinierzy z okolicznych wiosek, którzy szukali schronienia przed hordą. Na umocnionym wzgórzu nowej kupieckiej osady zgromadzili się zarówno ludzie, jak i Krasnoludowie z okolicznych warowni. Brakowało im jednak broni, amunicji i zapasów żywności. W osadzie schroniło się zbyt wiele osób, by można je było wykarmić i zbyt mało zdolnych do walki obrońców, aby powstrzymać najazd Zielonoskórych. Jak się jednak okazało, nie wszystko było jeszcze stracone. Nadzieja nadeszła z Północy. Siłą miecza i męstwem Sigmar zjednoczył osiem plemion w zwartą armię i na jej czele ruszył na południe, aby odeprzeć zbliżającą się hordę. Zatrzymał się pod Nuln, gdzie rozbił obóz, chroniąc nowo założone miasto przed pewną zagładą. Wojskom Sigmara udało się odeprzeć nadciągającą falę Zielonoskórych. Wiedząc, że wkrótce Orkowie przegrupują się do kolejnego uderzenia, Sigmar zebrał żołnierzy oraz wszystkich zdolnych do noszenia broni mieszkańców osady i uprzedził natarcie, wdzierając się głęboko w przełęcz, gdzie zadał decydujący cios armii Zielonoskórych.
ciąg dalszy nastąpi...
(a wszystkie wpisy fluffowe opublikowane dotychczas dostępne są w czytelni).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz