To prawda, że Landuin był najwspanialszym z Towarzyszy Graala. Jego honor i odwaga nie miały sobie równych. Upadek Mousillon to jego wina, gdyż całe piękno i szlachetność krainy skupił w swym sercu. Jego śmierć ściągnęła na księstwo klątwę, pogrążając je w ruinie i zepsuciu.
- ostatnie słowa sir Emmerina, rycerza z Lyonesse, oskarżonego o herezję
Nigdy tam nie byłem i nie wybieram się. Wyglądam na szaleńca?
- Eldergar z Busreq, woźnica
Jak będziesz niegrzeczny, to pojedziesz do Mousillon.
- groźba często wykorzystywana przez rodziców niemal w całej Bretonni
Jak będziesz niegrzeczny, to nie wpuszczę cię do domu, gdy przyjdą potwory.
- groźba często wykorzystywana przez rodziców w Mousillon.
Ze wszystkich bretonnskich księstw Mousillon jest najmniejsze, najbiedniejsze i najbardziej znienawidzone. Większość dawnych ziem przypadła w udziale władcy Lyonesse po ujawnieniu się w AS1814 (836KB) zdrady księcia Merovecha. W czasie uczty lord Mousillon zabił króla, a później pił jego krew na oczach przerażonych i wstrząśniętych rycerzy. Wojna ze zdrajcą zakończyła się jego klęską.
Obecnie ziemie Mousillon to zaledwie skrawek dawnej potęgi i piękna księstwa. Zachodnią część, na wybrzeżu i w pobliżu ujścia Grismarie, pokrywają bagna i trzęsawiska, wśród których tkwią nieliczne wyspy twardego i suchego gruntu. Na północy i wschodzie teren się podnosi, przechodząc w pagórki i wyznaczające skraj Lasu Arden. Nawet pogoda wydaje się wymierzać karę przeklętemu przez bogów księstwu. W bezwietrzne dni znad mokradeł unosi się gęsta mgła, tłumiąc dźwięki w dusznym, cuchnącym oparze. Gdy zrywa się wiatr, zawsze wieje silnie i niesie ze sobą deszcz lub grad. O każdej porze roku rejon nawiedzają nawałnice. Na szczęście, pożary wzniecane przez pioruny nie rozprzestrzeniają się daleko na tym podmokłym i wilgotnym obszarze.
Wzgórza na zachodzie księstwa to skaliste i zdradzieckie wzniesienia. Porastają je karłowate drzewa i kolczaste krzewy, spośród których największą grozę budzi tutejsza odmiana dzikiej róży, według legendy wyrastająca w miejscu, gdzie leżał gnijący trup. Rzeczywiście często bywa tak, że największe połacie róż z Mousillon pokrywają miejsca dawnych pobojowisk. Krzew ma ciemnoczerwone liście oraz piękne kwiaty o żywej, głębokiej barwie fioletu i purpury (kwiaty kwitną przez cały rok). Na pierwszy rzut oka bardziej pasuje do pałacowego ogrodu niż do tej jałowej i szarpanej wichrami ziemi, lecz niezwykłe właściwości róż z Mousillon w pełni oddają skażoną złem i zepsuciem naturę księstwa. Łodygi usiane są haczykowatymi kolcami, natomiast sok roślin jest równie trujący jak jad pająka. Nawet przebywanie w pobliżu kwitnącej róży i wdychanie pyłku kwiatowego może być niebezpieczne. Test należy wykonywać w każdej rundzie, jeśli postać znajduje się w pobliżu rośliny.
Zajmujące większą część zachodniego Mousillon rozległe trzęsawiska stanowią śmiertelną pułapkę dla nieostrożnych wędrowców. Ścieżki i trakty nie są w żadnej mierze bezpieczne, gdyż większość położona jest tuż pod powierzchnią mulistej wody. Dla podróżnych noszących wysokie i mocne buty nie jest to wielką przeszkodą, jednak muszą uważać na każdym kroku, gdyż nie wiadomo, w którym miejscu kończy się szlak i zaczyna bagno. Wędrówkę utrudnia typowa dla mokradeł roślinność - śliskie mchy, porosty na wilgotnych głazach, a przede wszystkim zdradzieckie bagienne wodorosty. Jest to płożąca roślina trawiasta, której posplatane łodygi prowizoryczny pomost, dzięki któremu wodorost może z łatwością utrzymać się na wodzie, piachu i głazach. Osadzający się piasek i odparowująca woda tworzą szare błoto, które na pierwszy rzut oka nie odróżnia się od zwykłego szlaku. Tę naturalną pułapkę można odkryć za pomocą udanego testu spostrzegawczości lub sztuki przetrwania. Znacznie łatwiej można zorientować się co do zdradzieckiej natury roślinnego pomostu, wchodząc na zaschnięte wodorosty. Łodygi są niezwykle wiotkie i nie utrzymają ciężaru większego od bardzo małej istoty. Jeśli nieostrożny podróżny wpadnie do wody, zapewne uda mu się wydostać na brzeg, chyba że pod pomostem wodorostów znajduje się grzęzawisko, ruchome piaski lub drapieżna bestia.
Głównym niebezpieczeństwem na obszarze Mousillon są nieumarli, występujący tu w liczbie większej niż gdziekolwiek w Bretonni. Klątwa okrywająca te ziemie wydaje się sprzyjać magii nekromantów. Nawet pozbawieni kontroli czarnoksiężnika, ożywieńcy z Mousillon dalej egzystują, wykonując bezmyślnie ostatni otrzymany rozkaz. Ożywieńcy, którzy z jakiegoś powodu wędrują po krainie, potrafią wyczuć granice przeklętego obszaru. Gdy dotrą do ziem sąsiednich księstw, zawracają i kontynuują swą wędrówkę w drugą stronę. Jeśli jednak zostaną zmuszeni do przekroczenia granicy, rozpadają się w proch lub zmieniają w gnijące zwłoki, oczywiście o ile nieumarłych nie podtrzymuje czarnoksięska moc nekromanty. Niezwykła natura Mousillon wydaje się przyciągać także inne stwory ciemności. Mówi się nawet, iż w niektórych regionach dochodzi do przypadków wysysania krwi z ludzi. Może to wskazywać na obecność wampirów, choć na pewno nie w takiej sile jak w Sylvanii.
Co zadziwiające, okolica wydaje się odstraszać zwierzoludzi i inne stwory Chaosu (za wyjątkiem mutantów). Co prawda w pobliżu Lasu Arden spotyka się ożywione trupy i szkielety zwierzoludzi, jednakże większość zbrojnych stad unika tych ziem. Krążą także słuchy o człekokształtnych istotach podobnych do szczurów i olbrzymich stadach gryzoni, które wylęgają się gdzieś w głębi bagien. Nikt jednak nie dotarł do ich siedziby i nie potwierdził, czym naprawdę są te niebezpiecznie i tajemnicze stwory.
Mousillon niewątpliwie wyróżnia się spośród wszystkich księstw Bretonni. W niełasce u króla i pozbawione księcia, ziemie i zamieszkujący je lud cierpią z powodu okrucieństwa, niesprawiedliwości, zarazy, przeróżnych plag i skrajnej nędzy. Szlachta w większości jest równie skażona złem jak kraj i poddani. Przez resztę Bretonnczyków Mousillon jest uważane za paskudną skazę, szpecącą piękno królestwa Pani z Jeziora. Nazwa Utraconego Księstwa rzadko pojawia się w rozmowie, chyba że jako obelga lub symbol wszystkiego, co podłe i obrzydliwe. Ale w tej odrazie jest coś więcej niż zwykły niesmak dla cuchnących bagien i ludzi urodzonych w tym przeklętym miejscu. W rzeczy samej Mousillon stanowi przestrogę dla reszty Bretonni. To wstrząsające przypomnienie faktu, czym mogłaby się stać kraina bez łaski Pani z Jeziora i jak blisko czai się potępienie. Mousillon powinno być ostrzeżeniem dla każdego.
Możecie także zostać Patronami DansE MacabrE i wesprzeć projekt za pośrednictwem strony patronite.pl. A więcej o moim udziale na patronite.pl znajdziecie TUTAJ. | You can also become Patrons of DansE MacabrE and support the project through the patronite.pl website. And more about my participation at patronite.pl can be found HERE. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz