poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Historia magii. Część 6.

Według elfów, osiem Tradycji Magii to nic innego, jak szczątkowe odbicie potężnych mocy, jakimi potrafią władać tylko elfi magowie. W zetknięciu z surową mocą Chaosu ludzki umysł zbyt często okazuje się zbyt słaby, by oprzeć się szaleństwu. Z tego powodu, poszczególne Kolegia Magii zgłębiają tajniki tylko jednego aspektu magii. W ten sposób czarodzieje mogą próbować zrozumieć jej istotę, nie narażając się na niebezpieczeństwo obłędu.
W porównaniu ze zwykłymi ludźmi, adepci magii już na pierwszy rzut oka wydają się nieco dziwni. Potrafią czerpać energię z Wiatrów Magii i kształtować ją, lecz jednocześnie zmienia ona ich ciała i umysły. Wraz ze wzrostem mocy czarodzieje nabierają cech charakteru Tradycji, którą studiują, a nawet zaczynają postrzegać świat przez pryzmat nauk swojego Kolegium. Wielu adeptów magii widzi skrzące się kolory i przelewające się po nieboskłonie strumienie mocy. Zjawisko to znane jest powszechnie jako wiedźmi wzrok. Płomienistego czarodzieja może przyciągać ciepło i energia tańcząca wokół ogniska. Bywa, że stoi bez ruchu zafascynowany pełgającym płomieniem. Bursztynowy Magister często rozprawia o energii obecnej w zwierzętach i dzikich, odludnych terenach, o mocy ryczącego niedźwiedzia i szybkości krzepkiego rumaka. Rzecz jasna, prości ludzie twierdzą, że wszyscy czarodzieje są szaleni. Przy nadarzającej się okazji uciekają się do pomocy kołków i niezawodnego stosu.
-fragment Oblicza Magii, pióra doktora Balthasara von Schreibera
Założenie Kolegiów Magii
W ciągu następnych dwóch stuleci, to jest podczas ery Wielkiej Odbudowy, Imperium podnosiło się ze zniszczeń spowodowanych przez wojnę domową oraz walkę z Chaosem. Chociaż późniejsi Imperatorzy stanowili zaledwie cień Magnusa, w Imperium zakorzeniło się nowe poczucie dumy i odpowiedzialności. Na rozkaz Magnusa, Altdorf zmienił prawo dotyczące osadnictwa, przyjmując na swoje łono tysiące nowych podatników. Wraz ze zwycięstwem nad Chaosem rozpoczęła się epoka pokoju i dobrobytu.

Nowy początek
Zmiana wisiała w powietrzu, lecz nikt nie był gotów na to, co miało nastąpić. Po wstąpieniu na tron, Magnus poprosił Teclisa i Finreira o pomoc w utworzeniu instytucji, której zadaniem byłoby szkolenie w sztukach magicznych obywateli Imperium, obdarzonych tym wyjątkowo rzadkim talentem. Młody Imperator na własne oczy widział skuteczność magów w walce z czarnoksiężnikami Chaosu i nie zamierzał rezygnować z tak potężnej i cennej broni, zwłaszcza że wciąż debatowano, czy Chaos został pokonany na zawsze, czy tylko tymczasowo wyparty ze Starego Świata.

Z początku Finreir był przeciwny temu pomysłowi, twierdząc, że sekrety magii oraz ich wiedza tajemna nie są przeznaczone dla ludzi. Ludzie i Elfowie walczyli ze sobą w przeszłości i z pewnością popadną w konflikt ponownie. Teclis spojrzał na sprawę z szerszej perspektywy. Doszedł bowiem do wniosku, że bezpieczeństwo lub zagłada Starego Świata leży wyłącznie w rękach Imperium, gdyż właśnie to królestwo jest największe oraz dysponuje największą armią. Nawet luźny sojusz ludzi z Elfami mógł zaważyć na losach przyszłych wojen z Chaosem. Elfowie nie posiadali już środków, by taką wojnę wygrać samodzielnie. Co więcej, jak tłumaczył Teclis Finreirowi, ludzie są bardzo podatni na podszepty Chaosu. Jeśli pozbawi się ich magicznej obrony, ludzkość może stoczyć się w odmęty Ciemności, a wtedy los całego świata zostanie przesądzony.

Po długiej debacie na ten temat, mądrość Teclisa przeważyła i wraz z Finreirem, zgodnie z życzeniem Magnusa, Mistrzowie Wiedzy założyli w Altdorfie osiem Kolegiów Magii. Powód wybrania Altdorfu był prosty. Miasto położone było na tyle blisko siedziby władzy imperialnej, jakim wówczas było Nuln, aby Magnus mieć oko na rozwijające się Kolegia, ale nie na tyle blisko, żeby jakiś magiczny wypadek lub bunt bezpośrednio zagroziły administracji Imperium.

Latem AS2304 Magnus publicznie ogłosił, że Altdorf staje się siedzibą Kolegiów Magii. W odpowiedzi, w mieście wybuchły zamieszki i panika. Ludzie w popłochu uciekali z miasta, gdy Arcymagowie rozpoczęli rytuał, który miał zmienić układ ulic tak, aby pomieściło budynki Kolegiów. Gdy mieszkańcy Altdorfu w końcu powrócili do miasta, zastali je w niezwykle odmienionym stanie.

Magia użyta do zmodyfikowania rozkładu miasta sprawiła, że wyrysowanie planu nowego Altdorfu okazało się niemożliwe. Jego mieszkańcy zostali skazani na błądzenie w labiryncie przesuwających się ulic. Okazało się, że mogą polegać jedynie na niewielkiej liczbie charakterystycznych punktów, a nie na wrodzonym zmyśle kierunku. Sytuacja ta doprowadziła do wybuchu kolejnych zamieszek, te jednak zostały szybko stłumione poprzez wprowadzenie stanu wyjątkowego. Mieszkańcy w końcu pogodzili się z losem i zaakceptowali nowy, choć nieco niewygodny porządek rzeczy.

Wkrótce potem, wybrani Patriarchowie Kolegiów Magii nawiązali kontakty z przywódcami miejskich gildii. Jak można było przewidywać, czarodzieje nie tracili czasu i od razu zaangażowali się w politykę miasta. Książę Altdorfu, nieufny wobec nowego porządku, ustanowił nową klasę społeczną. Należący do niej czarodzieje zostali nazwani Magistrami Magii. Dalsze posunięcia miały na celu ukrócenie ich rosnącej potęgi. W obliczu coraz większych wpływów magów, przywilejów zwykłych obywateli broniły wprowadzone w trybie nadzwyczajnym skomplikowane ustawy dotyczące handlu, prawa głosu oraz własności hipotecznej.

W kolejnych latach czarodzieje i arystokracja zażarcie walczyli o kontrolę i wpływy, angażując się w złożony taniec intryg i negocjacji. W następnych dekadach Kolegia wypracowały sobie specyficzną niszę w politycznym i ekonomicznym życiu Altdorfu. O sukcesie Kolegiów świadczy chociażby fakt, iż obecnie wśród elit władzy za przejaw rozsądku i dobrego smaku uchodzi posiadanie nadwornego czarodzieja. Wielu z nich piastuje wysokie stanowiska w świtach możnowładców Imperium. Magistrowie Magii są najbliższymi doradcami wielu najwyższych rangą arystokratów Imperium. Na dodatek, czarodzieje cieszą się ostrożnym szacunkiem wszystkich klas społecznych, nawet tych najniższych. Przyszłość pokaże, jaki los czeka tę imponującą siłę polityczną.

Kolegia Magii obecnie
Chociaż początkowe działania mające na celu ograniczenie wpływów Kolegiów na społeczeństwo powiodły się, czarodzieje nie zrezygnowali ze swoich politycznych ambicji z powodu kilku niewygodnych dla nich ustaw i ograniczeń. Bardzo szybko nauczyli się poruszać zgodnie z literą prawa (choć rzadko z jego duchem), realizując większość swoich celów. Wraz z upływem lat, wpływy Magistrów nieustannie się umacniały.

Przez wszystkie lata, jakie upłynęły od założenia Kolegiów, oprócz wywalczenia niszy społecznej i politycznej, czarodzieje bardzo starannie pielęgnowali swój wizerunek w oczach pospólstwa.

Kolegia Magii zgodnie twierdzą, że służą przede wszystkim dobru Imperium, a dla przykładu stale przypominają obywatelom o swojej roli z zażegnaniu straszliwego zagrożenia ze strony Chaosu. Pielęgnując reputację bohaterów, czarodzieje ograniczyli zjawisko polowania na czarowników i guślarzy, choć wiejskich zabobonów nie udało się wykorzenić. Natomiast w dużych miastach i innych centrach kultury, akceptacja magii jest już niemal powszechna.
W rezultacie przemyślanych działań, Kolegia Magii szybko stały się głównym graczem na politycznej scenie Altdorfu i całego Imperium. Choć wydaje się, że Magistrowie nie zniżyli się do czerpania korzyści materialnych z konfliktu na Północy, pewne jest, że dysponują rozległą siatką wywiadowców i informatorów, która pozwala im trzymać rękę na politycznym pulsie Imperium. Czas pokaże, czy i w jaki sposób czarodzieje zechcą wykorzystać zebrane informacje.

cdn.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz