sobota, 31 października 2015

Podsumowanie miesiąca. Październik.

W październiku na Danse Macabre zamieściłem 29 postów, czyli nieco więcej niż w 2014 roku.

Udostępniłem na łamach bloga także trzy recenzje, w których przybliżyłem szanownemu państwu-draństwu zawartość pudełek z modelami Horses od Lead Adventures oraz Ikit Claw od Games Workshop  i Ogre Mercenary Zwabenland Landsknecht od Werewoolf Miniatures. A także poleciłem wam lekturę powieści Czas Horusa i Fałszywi bogowie składających się na cykl Herezja Horusa.

Udało mi się także powrócić do publikowania raportów bitewnych z rozgrywek w Warheim FS i zamieściłem dwie relacje z rozgrywek wg scenariuszy Zagubiony syn kupca oraz Ruiny. 

Wziąłem także udział w prowadzonej przez Pepe #14 edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, której tematem przewodnim była Konwersja czyli jak z dwóch minusów tworzy się plus i przy okazji udało mi się dokończyć malowanie modelu zaprzęgu dla strażników dróg z Averlandu. A z kolejnymi etapami malowania pojazdu możecie zapoznać się TU oraz TU i TU.

Zaś przy okazji malowania rydwanu przygotowałem dla was serię poradników w których do tej pory udało mi się pokazać szanownemu państwu-draństwu jak maluję stal oraz brąz i końską sierść i ogony, a także pióropusze.

Z kolei do Warheim FS zamieściłem erratę mechaniki rzutów na trafienia i zranienia z K6 na 2K6.

Oprócz zaprezentowanych powyżej postów w październiku na łamach Danse Macabre udostępniłem także kolejne wpisy z serii historia i geografia ImperiumRozwój i apogeum, Smród dekadencji oraz Dzieła i błahostki i Plagi i szczury. Przypominam, że wszystkie opublikowane dotychczas wpisy fluffowe dostępne są w czytelni.

I tradycyjnie już w mijającym miesiącu opublikowałem także kolejne wydania Zebranych z tygodnia (#238#239#240 oraz #241) oraz udostępniłem odnośniki do przygotowywanych przez Maniexa i jego serwitora Podsumowań Tygodnia (#137#138#139 oraz #140 i #141) publikowanych na łamach bloga Wrota - polska sieć blogów bitewnych.



I na koniec trochę statystyk.

W minionym miesiącu szanowne państwo-draństwo odwiedziło Danse Macabre blisko 12,5k razy, a wśród najczęściej czytanych postów we październiku, poza ostatnimi odcinkami Zebranych z tygodnia, pierwsze miejsce zajęła prezentacja zaprzęgu, a dalej raporty bitewne Zagubiony syn kupca i Ruiny
.

Na dzień 31102015 blog posiada 210 obserwatorów i 839 polubień na FB oraz 1565 opublikowanych postów.

***
Przy okazji niniejszej publikacji pozwoliłem sobie dość bezczelnie umieścić w tekście kilka odnośników do wpisów zamieszczonych między innymi na Danse Macabre w latach przeszłych z nadzieją, że szanowne państwo-draństwo znajdzie trochę czasu by przeczytać to, co wówczas z różnych powodów udostępniłem. Jeśli więc jeszcze tego nie uczyniliście, możecie zrobić mi dobrze i kliknąć na odnośniki, a jeśli uznacie to za warte waszego zachodu, zostawcie po sobie ślad w postaci komentarza.

I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdki, kwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

Podsumowanie tygodnia #141

Zapraszam szanowne państwo-draństwo
do lektury #141 odcinka


zawierającego linki do wpisów, które zostały opublikowane na blogach zrzeszonych wokół serwisu

Wrota - polska sieć blogów bitewnych.

Podsumowanie przygotował Maniex, który na co dzień prowadzi bloga Maniexite.

Blogerów zainteresowanych dołączeniem do sieci zapraszam do lektury TEGO wpisu.


Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

piątek, 30 października 2015

Recenja: Ogre Mercenary Zwabenland Landsknecht od Werewoolf Miniatures.

Ogre Mercenary Zwabenland Landsknecht to pierwszy model od Werewoolf Miniatures, który znalazł się w mojej kolekcji. Figurka w trakcie rozgrywek w Warheim FS występować będzie w roli Najemnego Ostrza - Ochroniarza.

Figurkę Ogre Mercenary Zwabenland Landsknecht otrzymałem zapakowaną w strunowy worek, który z kolei został umieszczony w kartonowym pudełku, wewnątrz którego znalazły się także pianki zabezpieczające żywiczne elementy przed uszkodzeniem.

Model w skali 28 mm został odlany w szarej żywicy, na figurce znalazłem kilka nadlewek i linii podziału formy, które jednak były łatwe do usunięcia.

Złożoną z pięciu części figurkę skleiłem za pomocą kleju cyjanoakrylowego i sztyftów wykonanych ze spinacza biurowego. Model można złożyć w dwóch wariantach wybierając wedle uznania głowę w hełmie lub w kapeluszu. Ja wybrałem głowę w zdobionym piórami kapeluszu, zaś hełm po odcięciu niepotrzebnych już elementów przymocowałem do pasa powiększają bogate i tak wyposażenie Ogra.

Model Ogre Mercenary Zwabenland Landsknecht świetnie nadaje się na figurkę Ochroniarz służącego w kompaniach ludzi z Imperium i właśnie w takim charakterze będę wystawiał Ogra w trakcie rozgrywek w Warheim FS.

Ogre Mercenary Zwabenland Landsknecht odziany został w spodnie i kurtę z bufiastymi nogawicami i rękawami. Stwór chroni swe nogi ramiona nagolennicami i naramiennika, zaś na swój brzuch nałożył nabrzusznik zdobiony imperialnym orłem, do pasa przytroczone ma sakwy i manierki, zaś przez ramię przerzucił schwytane ptaki. Ogr nałożył na łeb zdobiony piórek kapelusz, a w dłoniach trzyma pęto kiełbasy i złożony z halabardy i wielkiego miecza oręż, wokół styliska którego owinięte zostało kolejne pęto kiełbasy.

Jedyne co mi się podoba, to dzierżony przez Ogra oręż, który docelowo zamierzam skonwertować. Jeśli szanowne państwo-draństwo dobrze przyjrzy się fotografiom, to z pewnością zauważy miejsce w którym przeciąłem drzewce. Ogrowi pozostawię wielki miecz, zaś w miejscu cięcia umieszczę głowicę w kształcie czaszki.






I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdki, kwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

czwartek, 29 października 2015

Fałszywi bogowie

Fałszywi bogowie autorstwa Grahama McNeilla to drugi tom cyklu Herezja Horusa, którą zaspokajam mój głód świata w którym istnieje tylko wojna.

Jak napisałem szanownemu państwu-draństwu przy okazji polecenia Czasu Horusa autorstwa Dana Abnetta, do serii Herezja Horusa nie miałem dostępu do powieści osadzonych w mrocznym uniwersum WH40k ale zmieniło się to dzięki audiobookom które nagrał i udostępnił w sieci Wojtek.

Pozwolicie, że nie będę was zanudzał moimi wrażeniami na temat cyklu, jeśli polecam Fałszywych bogów na Danse Macabre to znaczy, że uważam iż warto sięgnąć po tą pozycję.

A jeśli chcecie przeczytać więcej o Fałszywych bogach autorstwa Grahama McNeilla, to polecam wam recenzje opublikowane na blogu Per Mortis ad Gloria oraz na łamach serwisu GRYOnline.pl.

A jeśli jesteście zainteresowani audiobookiem to plik możecie pobrać STĄD, z kolei TUTAJ znajdziecie blog prowadzony przez Wojtka. Natomiast więcej o lektorze możecie dowiedzieć się słuchając TEGO wywiadu.



I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdki, kwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

środa, 28 października 2015

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #14: Konwersja czyli jak z dwóch minusów tworzy się plus.
Galeria: Strażnicy dróg z Averlandu. Zaprzęg.

Witam w czternastej odsłonie Figurkowego Karnawału Blogowego

Gdyby jakimś cudem ktoś z szanownego państwa-draństwa jeszcze nie wiedział, FKB to inicjatywa którą w polskiej wargamingowej blogosferze rozpoczął Inkub prowadzący bloga Wojna w miniaturze.


Do tej pory, jak prawidłowo wywnioskowaliście po tytule wpisu, odbyło się trzynaście edycji, których podsumowania znajdziecie TUTAJ


Gospodarzem czternastej edycji jest Pepe, który na łamach bloga Fantasy w miniaturze opublikował wprowadzenie zawierające temat na październik, konwersja czyli jak z dwóch minusów tworzy się plus.


To tyle tytułem wstępu, zapraszam do lektury.

***
Pepe zaproponował w październikowej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego wykonanie konwersji, a ja uznałem, że to najwyższa pora na ukończenie zaprzęgu Strażników dróg z Averlandu do Warheim FS.

Szanowne państwo-draństwo wybaczy, że nie zaskakuję was niczym nowym ale 'po pierwsze primo' wolnego czasu mi nie przybywa, a 'po drugie primo' nie lubię zostawiać niedokończonych projektów i staram się w miarę możliwości wcisnąć to co mam aktualnie na warsztacie do bieżących edycji FKB.

Nim jednak przypomnę wam poszczególne etapy konwertowania i malowania modelu, zapraszam was do obejrzenia zdjęć pomalowanego i gotowego do gry zaprzęgu.




Stali czytelnicy bloga Danse Macabre z pewnością dobrze pamiętają, że podstawą zaprzęgu jest skonwertowany model West European Cart od Master Box LTD, którego recenzję opublikowałem na blogu jakiś czas temu.



Pozwolę sobie przypomnieć to, co napisałem w poście w którym zaprezentowałem bliżej w poście Strażnicy dróg z Averlandu. Rekrutacja, część 6. Stronnicy - Zaprzęg i Rydwan/West European Cart od Master Box LTD (minirecenzja).
Poniżej zamieściłem zdjęcia powozu i rydwanu dla Strażników dróg z Averlandu, które wykonałem bazując na częściach modelu West European Cart od Master Box LTD. 
Aby gotowy powóz mógł zmieścić się na podstawce rydwanowej o wymiarach 50 x 100 mm musiałem skrócić oryginalny model wozu o 1/3 długości. 
Do wykonania plandeki użyłem taśmy maskującej, którą nałożyłem na szkielet wykonany z listewek wyciętych z plasticardu oraz spinaczy biurowych.
Ponadto, nie byłbym sobą gdybym tu i ówdzie nie dodał paru bitsów, jednak tym razem mocno się ograniczyłem i nie zrobiłem z pojazdu choinki.
Konie pociągowe to modele pochodzące z zestawu Reiksguard Knights/ Knightly Orders od GW. Przy czym usunąłem siodła i za pomocą Green Stuffu starałem się wyrzeźbić brakujące elementy ladrów. To moje pierwsze rzeźbienie więc szału nie ma, poza tym postaram się by te elementy nie rzucały się zbytnio w oczy po pomalowaniu modeli.
A jeśli jesteście ciekawi jak malowałem pojazd to kliknijcie w następujące odnośniki: Epizod 1 oraz Epizod 2 i Epizod 3. Z kolei TUTAJ możecie przeczytać nieco więcej o budowaniu podstawek pod modele.

Na koniec w ramach ciekawostek zdjęcie zaprzęgów, które zbudowałem i pomalowałem do Warheim FS.

Na poniższe zdjęcie możecie śmiało kliknąć prawym przyciskiem myszy i otworzyć obraz w nowym oknie. Zdjęcie jest dość duże i powinniście zobaczyć znacznie więcej szczegółów.

A gdyby szanowne państwo-draństwo chciało obejrzeć zdjęcia pozostałych drużyn to zapraszam na FB profil gdy Warheim FS, gdzie znajdziecie albumy z fotografiami pomalowanych modeli.


***
I to by było na tyle. Mam nadzieję, że szanowne państwo-draństwo nie znudziło się za bardzo lekturą powyższego wpisu. Zostało jeszcze kilka dni, więc zachęcam was do udziału w #14 edycji Figurkowego Karnawału Blogowego oraz propagowania inicjatywy wśród znajomych. Publikujcie wpisu na swoich blogach lub blogach swoich znajomych, a o wpisach informujcie w komentarzach na łamach bloga Fantasy w miniaturze.

***
Przy okazji niniejszej publikacji pozwoliłem sobie dość bezczelnie umieścić w tekście kilka odnośników do wpisów zamieszczonych między innymi na Danse Macabre w latach przeszłych z nadzieją, że szanowne państwo-draństwo znajdzie trochę czasu by przeczytać to, co wówczas z różnych powodów udostępniłem. Jeśli więc jeszcze tego nie uczyniliście, możecie zrobić mi dobrze i kliknąć na wyróżnione pogrubieniem odnośniki, a jeśli uznacie to za warte waszego zachodu, zostawcie po sobie ślad w postaci komentarza.

I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdki, kwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

wtorek, 27 października 2015

Warsztat: Strażnicy dróg z Averlandu. Kompania, część 16. Rydwan, epizod 3 - malowanie sierści i końskich ogonów oraz pióropuszy.

Nim pokażę szanownemu państwu-draństwu jak maluję drewno przy użyciu farb z zestawu Old and weathered wood vol 1 od vallejo pozwolicie, że z kronikarskiego obowiązku napiszę parę słów o malowaniu sierści, ogonów i pióropuszy koni pociągowych.

Nie ma tutaj nic skomplikowanego. Do malowania sierści użyłem dwóch farb od P3 Thamar Black rozjaśnianą Morrow White oraz washa Agrax Earthshade od GW.

Z kolei ogony i pióropusze to Morrow White od P3 i wash Seraphim Sepia od GW.




I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdki, kwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

poniedziałek, 26 października 2015

Geografia świata. Imperium, część 18. Plagi i szczury.

Rok AS1053 był świadkiem koronacji ostatniego i najgorszego z Imperatorów Drakwaldzkich, Borysa Hochenbacha, który na zawsze został zapamiętany jako Borys Złotobierny lub Nieudolny. Obsesyjnie chciwy i skąpy, pozwalał Książętom-Elektorom rządzić, jak im się podobało, dopóki otrzymywał stosowne podarunki. Tworzono oraz sprzedawano nowe stanowiska i godności, więc Książęta-Elektorzy konkurowali ze sobą w pogoni za jeszcze wspanialszymi tytułami, takimi jak chociażby Arcyksiężna lub Wielki Margrabia. Znaczna łapówka mogła spowodować odwołanie przez Imperatora statusu wolnego miasta, które sprawiało jakieś problemy, przy czym pierwsze wieści o tym wydarzeniu docierały wraz z żołnierzami miejscowego szlachcica, którzy przejmowali kontrolę i wieszali burmistrza. Inni przyłączyli się do gry i nawet kulty zaczęły kupczyć stanowiskami w hierarchii duchownej. Sam Imperator sprzedawał pospólstwu prawo do spędzenia nocy w pałacu imperialnym, wynajmując komnaty swego poprzednika z VIIII wieku, Jurgena Leniwego.

Dzień sądu nadszedł w AS1111, kiedy jednocześnie w kilku miastach na Wschodzie wybuchła zaraza, rozszerzając się nieubłaganie na Zachód. Najbardziej wysunięte na wschód ziemie Talabecklandu i Ostlandu zostały całkowicie wyjałowione i musiały zostać porzucone. Najmocniej ucierpiały zatłoczone miasta, a zdesperowani władcy podpalali całe dzielnice przy pierwszym przypadku zarazy. Podróżni podejrzani o przenoszenie choroby byli wieszani, a ich ciała palone przez bezlitosnych strażników dróg. Modlitwy do bogów pozostawały bez odpowiedzi, kapłani umierali na swych ołtarzach, podczas gdy szlachta i bogacze opuszczali obszary miejskie, udając się do stosunkowo bezpiecznych majątków na wsi.

Sam Imperator nie dbał o to w najmniejszym stopniu. Ukrył się w pałacu w Carroburgu i dopuszczał do siebie tylko najbardziej majętnych i urodziwych ze swoich poddanych. Wszelkie myśli o pladze i pokrytych krostami wieśniaków były daleko stąd. Dworzanie Imperatora śmiali się, pili i czekali na wygaśnięcie ognisk zarazy.

Latem AS1115 nastąpiło szczególnie gwałtowne apogeum epidemii. Imperator, wraz z większością Książąt-Elektorów oraz ich najbliższymi rodzinami i poddanymi, zamknął się w pałacu w Carroburgu, aby przeczekać zarazę. Jednak pewnego upalnego wieczora nadszedł kres panowania ostatniego z linii Imperatorów Drakwaldzkich.

W czasie wystawnego balu Imperator obżerał się pieczoną gęsią, a dworzanie tańczyli pod gwiazdami, ale nikt nie zauważył odzianych w postrzępione łachmany istot, które ustawiły się tak, aby wiatr wiał z ich strony prosto na ucztujących. Byli to trzymający kadzielnice z trującym dymem mnisi zarazy klanu Pestilens, którzy mieli rozpocząć ostatni etap podstępnego ataku Skavenów na Imperium.

Wiatr rozniósł zarazę po całym pałacu. Tej nocy umarło wiele najważniejszych dostojników Imperium. Na ich ciałach pojawiły się gnijące wrzody i pękające krosty. Konający Borys Nieudolny słuchał wodza Skavenów, który opowiadał mu o wielkim planie Szczuroludzi, o armiach maszerujących ten nocy przez całe Imperium, niosących śmierć i zagładę. O tej rozmowie jednak nikt nie pamięta, gdyż nie przeżył żaden z zaproszonych na ucztę gości.


ciąg dalszy nastąpi...
(a wszystkie wpisy fluffowe opublikowane dotychczas dostępne są w czytelni).

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

niedziela, 25 października 2015

Zebrane z tygodnia #241

Witam serdecznie szanowne państwo-draństwo i zapraszam do lektury i komentowania #241 zestawienia z cyklu Zebrane z tygodnia, w którym zebrałem galerie, nowości, poradniki oraz recenzje, podsumowania i ciekawostki związane głównie z uniwersum Warhammer Fantasy, choć nie tylko...

A sto tygodni temu wydarzyło się:


Zaś dwieście tygodni temu wydarzyło się:

Warhamer:

  • W minionym tygodniu na blogu Danse Macabre opublikowałem kolejny raport bitewny z rozgrywki stoczonej na zasadach scenariusza Ruiny do Warheim FS w klubie Inny Wymiar w Katowicach.
  • Ponadto na blogu Dance Macabre znajdziecie również wpis fluffowy traktujący o losach Imperium na początku drugiego tysiąclecia.
  • I na koniec tekst tygodnia, czyli przetłumaczony przez Inkuba i opublikowany na łamach bloga Wojna w miniaturze wywiad przeprowadzony przez Orlygga z RealmOfChaos80sRickiem Priestleyem, który jest jednym z twórców uniwersum Warhammer Fantasy.

Galeria:

  • Ekipa z FreeBooTer Miniatures powiększyła swoją ofertę modeli między innymi o zestawy Baron Conchita oraz  Chicomeh/Matqueh.
  • Zaś w asortymencie SpellCrow w minionym tygodniu znalazł się zestaw Beczki.
  • A jeśli szanowne państwo-draństwo chce doposażyć swój warsztat to HobbyZone udostępnił do sprzedaży Moduł na Farby Olejne.

Poradniki:

  • W minionym tygodniu na łamach bloga Danse Macabre pozwoliłem sobie opublikował krótki poradnik w którym pokazałem szanownemu państwu-draństwu mój sposób na malowanie brązu.
  • Z kolei na Massive Voodoo znajdziecie obszerny dwuczęściowy tutorial w którym krok po kroku przedstawiono kolejne etapy malowania dioramy Chimera vs Bellerophon. Część pierwszą poradnika znajdzie TUTAJ, a część druga dostępna jest TU.
  • Natomiast Dave na Wargaming Tradecraft zdradził swój patent na malowanie metalu techniką Real-Metallic Metals.

Recenzje:

  • Crabsy na łamach serwisu The Node rozpakował blister z modelem Townsfolk Undertaker od Reaper Miniatures.
  • Zaś Sigur na Battle Brush Studios zrecenzował wybrane figurki fantasy od Brother Vinni.
  • psborsuk przetestował w swoim Borsuczym warsztacie samoprzylepne trawki elektrostatyczne od GW.

Relacje:

  • Na łamach bloga The Beard Bunker szanowne państwo-draństwo znajdzie fotorelację z wyprawy do Warhammer World.
  • Z kolei Mr Lee's na Mr Lee's Painting Emporioum udostępnił fotorelację z United Kingdom Garage Kit show.
  • I w końcu Denny na Happy Painting podzielił się fotografiami zrobionymi na Scale Model Challenge 2015.

Podsumowania:

  • Niestrudzony Maniex wraz ze swoim nieznającym zmęczenia serwitorem przygotowali dla szanownego państwa-draństwa kolejne podsumowanie tygodnia na Wrota - polska sieć blogów bitewnych.
  • Ponadto na łamach serwisu The Node znajdziecie zaległe wydanie Niszowej Niedzieli przygotowanej przez Don_Silvarro i Sarmora.
  • A Borejko na blogu Git Games udostępnił kolejny wpis z serii Kartka z Kalendarza RPG przypominając hurtowo wydarzenia, które miały miejsce w latach ubiegłych w środowisku gier fabularnych.

Ciekawostki:

  • W minionym tygodniu pojawiły się kolejne wpisy traktujące o #14 edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, której gospodarzem jest Pepe z Fantasy w miniaturze. I tak, jeśli chcecie zobaczyć konwersje to kliknijcie w odnośniki prowadzące do blogów Fantasy w miniaturze oraz Maniexite. Z kolei potsiat nadrabia zaległości i publikuje na Gangs of Mordheim zdjęcia makiety, która powstała w ramach #13 edycji FKB.
  • Z kolei Piotr na swoich blogu Fanboj i życie zamieścił wpis w którym zdradził jak w powieściach i grach powstawały imiona, nazwy własne i geograficzne.
  • Natomiast na łamach serwisu io9.com szanowne państwo-draństwo może zapoznać się z zestawieniem mniej lub bardziej zdobionych hełmów rycerskich.

Model tygodnia:

Barbarian Dude painted by C'tan.
I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdkikwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

A gdyby zaś szanowne państwo-draństwo znalazło w odmętach sieci odnośniki do ciekawych galerii, nowości, poradników, recenzji tudzież ciekawostek lub samo takowe popełniło i chciało podzielić się nimi z resztą społeczeństwa to piszcie śmiało komentarze pod powyższym wpisem.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

sobota, 24 października 2015

Podsumowanie tygodnia #140

Zapraszam szanowne państwo-draństwo
do lektury #140 odcinka


zawierającego linki do wpisów, które zostały opublikowane na blogach zrzeszonych wokół serwisu

Wrota - polska sieć blogów bitewnych.

Podsumowanie przygotował Maniex, który na co dzień prowadzi bloga Maniexite.

Blogerów zainteresowanych dołączeniem do sieci zapraszam do lektury TEGO wpisu.


Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

piątek, 23 października 2015

Ruiny - raport bitewny - Łowcy czarownic vs Zbrojna chorągiew z Kisleva vs Żołnierze z Reiklandu

Witam szanowne państwo-draństwo!

W mijającym tygodniu spotkałem się ze szczerym-do-bolu i Arkiem w klubie Inny Wymiar w Katowicach przy ulicy Dębowa 49 i rozegrałem jedną bitwę na zasadach Warheim FS, testując przy okazji mechanikę 2K6 przy rzutach na trafienie i zranienie.

Poniżej szanowne państwo-draństwo może zapoznać się ze zdjęciami i opisem z rozgrywki.

Podobnie jak tydzień temu, korzystając z dostępnych w klubie Inny Wymiar stołu i makiet przygotowaliśmy teren, do rozegrania wylosowanego uprzednio scenariusza do gry wieloosobowej Ruiny.

Przygotowanie do bitwy:
Po rozłożeniu makiet i przygotowaniu stołu do bitwy, zgodnie z założeniami scenariusza umieściliśmy na polu bitwy znaczniki kosztowności - tym razem reprezentowane przez monety - oraz wystawiliśmy w uprzednio wylosowanych strefach rozstawienia swoje drużyny - Łowców czarownic oraz Zbrojną chorągiew z Kisleva i Żołnierzy z Reiklandu.

Jak zapewne zauważyliście na karcie drużyny nie wpisałem imion łowców czarownic, nie wynika to bynajmniej z lenistwa lecz z faktu, że moje drużyny z imiennymi bohaterami kończyły kampanie bardzo fatalnie. Ot, taki przesąd...

Kislev i łowcy czarownic rozpoczęli bitwę na przeciwległych krawędziach stołu, z kolei żołnierze z Reiklandu wystawili się na piętrze budynku - najpewniej licząc na możliwość wykorzystania broni dystansowej.

Ja podzieliłem moich łowców czarownic na dwie grupy, by jak najszybciej zebrać porozrzucane po stole znaczniki kosztowności, bowiem ten z graczy, który zdobędzie więcej niż połowę znaczników, czyli w naszym przypadku 6 z 10, wygra bitwę.











Runda I
W pierwszej rundzie bitwy pośród ruin nie wydarzyło się nic ciekawego. Żaden z budynków nie obrócił się w ruinę.

Drużyny ruszyły do przodu, modele uzbrojone w broń dystansową zajmowały dogodne pozycje do strzału, a bohaterowie ruszyli w stronę znaczników kosztowności.









Runda II
W drugiej rundzie przelała się pierwsza krew.

Kapitan żołnierzy z Reiklandu trafił kulą z pistoletu pojedynkowe w mojego łowcę czarownic, na szczęście trafienie okazało się niegroźne i model został jedynie Oszołomiony!.

Jak zapewne zauważyliście w trakcie rozgrywki unikamy przewracania zranionych modeli, zamiast tego używamy K6, którymi oznaczamy efekt zranienia jaki odczuwa postać: 1-2 Oszołomiony!, 3-4 Powalony na ziemię! i 5-6 Wyłączony z akcji!.






Runda III
W trzeciej rundzie nie wydarzyło się nic godnego odnotowania, modele uzbrojone w broń dystansową bezskutecznie strzelały w kierunku przeciwników, duchowni Sigmara skutecznie przeszkadzali magom w rzucaniu zaklęć, z kolei czarodzieje rozpraszali magiczne efekty modlitw wznoszonych do Młotodzierżcy, a pożądający skarbów bohaterowie niestrudzenie zmierzali w stronę znaczników kosztowności.








Runda IIII
Czwarta runda przyniosła więcej rannych. Salwa Kislevitów skutecznie Wyłączyła z akcji! jednego z moich łowców czarownic.

Adiutant reiklandczyków wykonał nieudaną szarżę nurkującą efektownie uderzają w ziemię, a z drugiej strony pola bitwy trzeci z łowców czarownic strzałem z pistoletu Oszołomił! zwadźcę służącego w szeregach Kislevitów.





Runda V
W piątej rundzie inkwizytor trafieniem krytycznym z pistoletu pojedynkowego Wyłączył z akcji! model kapitana reiklandczyków, z kolei prezbiter celnym strzałem z pistoletu Powalił na ziemię! reiklandzkiego porucznika.

Dużo mniej szczęścia miały psy bojowe, bowiem oba zostały Wyłączone z akcji! przez kislevitów.

Natomiast walczący nieopodal miecznicy z reiklandu skutecznie zaszarżowali na jednego z moich flagelantów i Wyłączyli go z akcji!.







Runda VI
Szósta runda była bodajże najbardziej krwawą w całej potyczce.

Łowca czarownic Wyłączył z akcji! model adiutanta, który uprzednio wykonał nieudaną szarżę nurkującą i boleśnie wylądował u stóp wiedźmołapa, a następnie Powalił na ziemię! model reiklandzkiego miecznika przez którego został zaszarżowany. Także jeden z zelotów popisał się celnością i precyzyjnym trafieniem z długiego łuku Wyłączył z akcji! model kozaka.

Niestety po drugiej stronie stołu los nie sprzyjał łowcom czarownic. Zwadźca skuteczne odparł szarżę flagelanta i celnym strzałem z pistoletu Wyłączył go z akcji!. Podobny los spotkał łowcę czarownic, który nie dotrzymał pola kislevskiemu porucznikowi i dołączył do Wyłączonego z akcji! flagelanta. Jednak porucznik postanowił oszczędzić pokonanego wroga i zamiast dobić wiedźmołapa zadowolił się jednym z pistoletów pojedynkowych posiadanych do tej pory przez sigmarytę.

Zelota po raz kolejny popisuje się celnością i Powala na ziemię! reiklandzkiego porucznika.







Runda VII
Runda siódma okazała się ostatnią.

W odróżnieniu od zdyscyplinowanych łowców czarownic drużyna żołnierzy z Reiklandu złamana Wyłączeniem z akcji! swych towarzyszy rozbiła się.

Koniec bitwy nastąpił wraz ze zdobyciem przez kislevitów szóstego znacznika kosztowności, z kolei wiedźmołapom udało się zdobyć i utrzymać trzy znaczniki kosztowności.






Sekwencja po potyczce
Rany odniesiono przez łowców czarownic okazały się w większości przypadków niegroźne, jedynie jeden z wiedźmołapów uszkodził sobie układ nerwowy, co zaowocowało obniżeniem Inicjatywy o -1 punkt.

Faza eksploracji była owocna, udało się odkupić utracony sprzęt i nabyć trochę ekwipunku - głównie kolejne pistolety pojedynkowe dla bohaterów, a dzięki długowi wdzięczności do kompanii łowców czarownic dołączył tileański kusznik.



I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdki, kwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.