wtorek, 16 grudnia 2025

Norska, część 4. Historia i polityka.

Norsmeni nie są jednolitym ludem. Nazwa ta oznacza ludzi Północy i jest używana przez mieszkańców Starego Świata jako zbiorcze określenie rozmaitych plemion zamieszkujących tereny Norski. Każde z plemion różni się od pozostałych zwyczajami i wierzeniami, co sprawia, że każda z tych grup etnicznych jest wyjątkowa.

Norsmenów łatwo rozpoznać jako rasę. Charakteryzują się imponującą posturą i są bardzo muskularni. Tak jak mieszkańcy Imperium mają raczej jasną skórę, choć są wyżsi i silniejsi od południowców. Ich włosy zazwyczaj mają jasny kolor, najczęściej blond lub rudy. Większość Norsmenów nosi długie włosy, które splatają w warkocze, czasem ozdobione piórami bądź paciorkami. Większość z nich używa jako pancerzy futer lub skór, choć niektórzy jarlowie i wojownicy noszą koszulki kolcze, kupione lub zdobyte na południowcach.

Istnieje wiele niedorzecznych historii wyjaśniających, skąd pochodzą Norsmeni. Niektórzy sądzą, że są oni owocem potwornego związku ludzi i demonów, a tym samym stworzeniami, których istnienie narusza naturalny porządek rzeczy. Z kolei inni są gotowi uznać Norsmenów za potomków gigantów, przerażających bestii z Królestw Ogrów. Jeszcze inni zarzekają się, że Norsmeni nie są ludźmi, lecz stworzeniami ze śniegu i lodu, okrutnymi jak zimowa wichura. Ale prawda, mimo wszystkich legend i mitów, jest bardzo prozaiczna.

Wbrew twierdzeniom niektórych imperialnych historyków, osiem plemion, które później stworzyły Imperium, nie było pierwszymi mieszkańcami Starego Świata. Tileańczycy, Estalijczycy, Bretonnczycy, a nawet ludy Arabii czy starożytnego Khemri - wszyscy mieli swój udział w kształtowaniu późniejszego Imperium. Wokół powstawały, rozkwitały i upadały inne królestwa, pozostawiając ruiny stworzonych przez siebie cywilizacji. W tamtych czasach istniał też lud, dzisiaj zwany Norsii, który zajmował ziemie na północ od Lasu Cieni. Byli to ludzie mocnej, ale i kształtnej budowy, którzy prowadzili koczowniczy tryb życia. Utrzymywali się z połowów i polowań, a także z plonów, które udało im się uzyskać za pomocą prymitywnych technik rolniczych. Plemię nie było zbyt liczne, ale wojownicze, czczące tajemniczych bogów i hołdujące dziwnym zwyczajom.

Idylla została zakłócona, gdy w dorzeczu Reiku zaczęły zbierać się i walczyć ze sobą rozmaite plemiona. Najstraszniejszym byli Teutogeni. Waleczni i rozkochani w wojnie, przetoczyli się przez te tereny niczym ogromna fala, niszcząc ogniem i toporem wszystko, co stanęło na ich drodze. Lud Norsii został zmuszony do chwycenia za broń i walki o przetrwanie. Szybko jednak musieli wycofać się ze swoich terenów, a zepchnięci na wschód popadli w kolejny konflikt z plemionami zajmującymi tamte ziemie, w szczególności Ungołami. Zanim nastały czasy niepewnego pokoju, stoczono wiele pomniejszych walk. Norsii osiedlili się na nowym terenie, ale tym razem byli już czujni i uzbrojeni. Głównym zarzewiem konfliktów z okolicznymi plemionami stały się wierzenia religijne. Wokół czczono głównie Taala i Ulryka, czyli bogów Teutogenów i Taleutenów, podczas gdy Norsii wyznawali wiarę w pierwotne siły krwi i śmierci, czcili także swoich przodków. Przekonania religijne, a także niższy poziom rozwoju cywilizacyjnego, sprawiły że Norsii przestali się liczyć w walce o władzę, toczonej przez pozostałe plemiona. W tym samym czasie zaczęło brakować ziemi dla wszystkich zamieszkujących ten teren ludów, dlatego Norsii stopniowo wędrowali coraz dalej na północ.

Zielonoskórzy od zarania dziejów stanowi niebezpieczeństwo dla mieszkańców Starego Świata. Ich ciągłe najazdy osłabiały ludzkie plemiona, a nawet zagrażały kraso ludzkim fortecom. Kiedy na czele Unberogenów stanął Sigmar, dzięki dyplomacji i sile woli zjednoczył osiem plemion, podporządkowując sobie nawet wojowniczych Teutogenów. Następnie poprowadził zebranych wojowników przeciwko orkom i goblinom, wyrzucając je ze ziem powstającego Imperium.

Nie wszyscy jednak pragnęli złożyć przysięgę na wierność dzielnemu wodzowi, do którego uśmiechnął się los. Ci, którzy nie chcieli podporządkować się rozkazom Sigmara, zostali wygnani z Imperium. W ten sposób swoje ziemie opuściły ostatnie plemiona Norsii, a także niezadowoleni członkowie innych plemion. Uciekli na północ, ale zamieszkujący tamte ziemie Ungołowie szybko przepędzili zbiegów i zmusili ich do zapuszczenia się jeszcze dalej, miedzy mroźne, wiecznie skute lodem góry - do krainy zwanej współcześnie Norską.

Z czasem coraz więcej ludzi uciekało do Norski i napotykało tam potomków pierwszych zbiegów, którzy na nieprzyjaznej ziemi jeszcze bardziej rozwinęli mroczne aspekty swoich prymitywnych wierzeń. Nowa ojczyzna okazała się niebezpieczna i sroga, a liczba zgonów zawsze wysoka, zarówno ze względu na warunki naturalne, jak i z powodu napadów nadciągających z Pustkowi Chaosu łupieżców i Ymirów, dziwnych stworzeń, spokrewnionych ze zwierzoludźmi. Z tego zdarzenia kultur narodziła się nowa rasa ludzi - Norsmeni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz