Estalia to słoneczna kraina na południe od Bretonni. Tutaj zagrożenie ze strony Chaosu to tylko legenda z odległych krain północy. Podobnie jak Księstwa Graniczne, Estalia to zbieranina małych państewek. Jednak w odróżnieniu od Księstw Granicznych, Estalijczycy nie muszą walczyć z orkami i goblinami. Wobec braku zagrożenia z zewnątrz, królestwa estalijskie zaciekle walczą między sobą.
Ponadto tysiąc lat temu najazd sułtana Arabii mógł doprowadzić do zjednoczenia Estalii. Wielka armia Arabów wylądowała na południowym wybrzeżu i szybko podbiła większość regionu, włącznie z miastem Magritta. W odpowiedzi na rozpaczliwe wezwanie Estalii, z Bretonni, Imperium i tileańskich miast-państw przybyły armie rycerzy. Arabowie zostali pokonani. W czasie tego konfliktu nie pojawił się żaden wybitny estalijski przywódca, który mógłby zjednoczyć małe królestwa. Wobec braku przywódcy pokroju Sigmara lub Gillesa, Estalia ponownie pogrążyła się w wojnie domowej. Książęta estalijscy znów zaczęli walczyć między sobą.
Dwoma największymi królestwami są miasta-państwa Bilbali oraz Magritta. Oba zyskały silną pozycję, głównie dzięki rozwiniętej sieci handlowej i dostępowi do morza. Wzbudza to zawiść i gniew wśród władców biedniejszych królestw z Gór Irrana.
Jednak nawet odległa Estalia nie jest całkowicie wolna od wpływu sił Chaosu. Choć ludności krainy nie grożą najazdy orków i zwierzoludzi, to prawdziwe niebezpieczeństwo kryje się w sekretnej działalności tajnych stowarzyszeń i heretyckich kultów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz