Witam szanowne państwo-draństwo i zapraszam do lektury wpisu opublikowanego w ramach sto dwudziestej drugiej edycji Figurkowego Karnawału Blogozwego.
Gdyby ktoś z szanownego państwa-draństwa czytającego blog DansE MacabrE jeszcze nie wiedział, FKB to inicjatywa którą w polskiej wargamingowej blogosferze 7 września 2014 roku rozpoczął Inkub prowadzący bloga Wojna w miniaturze.
Do tej pory, co można wywnioskować po tytule posta, odbyło się sto dwadzieścia jeden edycji, których podsumowania znajdziecie TUTAJ.
Gospodarzem sto dwudziestej drugiej edycji jest Kapitan Hak, który na swoim blogu Hakostwo opublikował na początku miesiąca post z tematem przewodnim październikowej edycji - Legenda.
To tyle tytułem wstępu, zapraszam do lektury.
W zapomnianych przez bogów omszałych grobowcach starożytnych Królów kurhanów czyha starożytne zło, a oddziały z dawna umarłych eterycznych wojowników maszerują w bój. Podniesiona ze zbiorowych mogił i zrujnowanych kurhanów kompania zjaw, upiorów, widm i duchów zbiera się pośród gruzów i strzaskanych grobów tego obróconego w ruiny królestwa. Na uroczyskach i pośród wrzosowisk stworzenia mroku, które przez tysiące lat nawiedzają ludzi w koszmarach, wychodzą na wolność ze swych kurhanów i zniszczonych zębem czasu mauzoleów. W mroku wieczności słychać jedynie chrzęst pordzewiałego rynsztunku. Oto z woli króla kurhanów narasta śmiertelna groza – nadciąga eteryczny dwór.
Do dziś wśród wzgórz i lasów znajdowane są ślady pozostawione prze stacjonujące przez tysiącleciami w granicach Imperium wojska nieumarłych Królów Grobowców z Nehekhary. Kilkanaście dziesięcioleci przed narodzinami Sigmara prymitywne plemiona zamieszkujące ziemie Imperium naśladując rytuały pogrzebowe Królów Grobowców zaczęli mumifikować zwłoki poległych towarzyszy i grzebać je w kamiennych kurhanach. Zaś szamani, którym udało się odczytać tomy pozostawione przez poległych liczów z Nehekhary, zaczęli zgłębiać tajniki nekromancji.
Kurhany to grobowce, w których starożytni mieszkańcy krainy grzebali swych zmarłych. Wykopane w zboczach wzgórz lub pokryte darnią kurhany pochodzą z czasów przed powstaniem Imperium. Wejścia do nich został dobrze ukryte przez budowniczych, chociaż czasami odsłania je deszcz lub powódź. Typowy kurhan składa się z kilkunastu połączonych tunelami krypt i podziemnych sal, choć zdarzają się też budowle znacznie większe, sięgające głęboko pod ziemię. Krążą opowieści, jakoby co jakiś czas odkrywano nowe cmentarzyska o rozmiarach osady, strzeżone przez nieumarłych wartowników, jednak odkrywcy kurhanów zwykle nie żyją wystarczająco długo, by potwierdzić te plotki.
Natomiast kurhany znajdujące się w łatwo dostępnych miejscach to zwykle jedynie opustoszałe grobowce, dawno ograbione z kosztowności przez orków i ludzi. Są jednak i takie grobowce, o których wśród okolicznych chłopów krążą pogłoski, jakoby spokoju pogrzebanych w środku wojowników strzegły upiory i duchy. Miejscowi uważają grobowce za przeklęte i zdaje się, że każdy wieśniak zna opowieść o kimś, kto zaginął podczas badania miejsca ostatniego spoczynku dawnych królów. Kurhany w górach i głębi lasu zwykle stoją nienaruszone od setek lat, wypełnione kosztownościami i skarbami, lecz także budzące strach przed tajemną mocą ochronnych zaklęć i odwiecznych strażników.
Stawienie czoła eterycznym istotom jest przerażającym doświadczeniem. Nad głowami gromadzą się, pochodzące nie z tego świata, burzowe chmury, które odbierają słońcu moc i kładą się cieniem na polu bitwy. W mroku zapada grobowa cisza, a na skrzydłach wiatru nadciąga mroźne powietrze, które przepełnia strachem serca śmiertelników.
Dwór prowadzi przepojoną nienawiścią król kurhanów – stwórca i dowódca eterycznego dworu. Wiedziony pragnieniem wskrzeszenia swojego dominium przywołał dusze wojowników z omszałych grobowców, by zakończyć panowanie śmiertelników i objąć rządy nad tymi, którym uda się przeżyć – on, nieśmiertelny, bezlitosny imperator.
Kierowane wolą króla kurhanów ciągną stada wiernych duchów. Na jego rozkaz potępione dusze opuszczają miejsce swego spoczynku, by błąkać się w mglistym półmroku. Ich skowyt przeszywa serca, a ich mroźny dotyk jest śmiertelny dla wszystkiego, co żyje. Pośród eterycznego dworu przemykają migoczące piekielną energią upiory i banshee, głodne ciepła żywego ciała.
Szczególnie złą sławą cieszą się pokryte kurhanami wzgórza rozsiane po całym Lennie Sigmara. Miejsca te są znane ze swych przerażających mieszkańców, ale nie są bynajmniej jedynymi miejscami, gdzie spotkać można istoty eteryczne. Każda samotna wieża otoczona cmentarzem, każda krypta może stać się miejscem, w którym przebudzi się eteryczny dwór króla Kurhanów.
Jednak takie grobowce i mogiły praprzodków ludzi rozsiane są po całym Starym Świecie. Na skalistych pagórkach, w gajach i wysoko w górach plemiona, które żyły ongiś na ziemiach Imperium, usypały swym najpotężniejszym przywódcom pokaźne kurhany. Grobowce te zapieczętowano zaklęciami ochronnymi, by uchronić je przed dzikimi zwierzętami i potencjalnymi rabusiami. Na nadprożach widnieją proste runy, a ze ścian zwisają amulety i talizmany. Fakt, że klejnoty ciągle jeszcze znajdują się tam, gdzie je pozostawiono, świadczy o magii, którą skrywają.
Wodzów plemiennych chowano w paradnych pancerzach, wykonanych z brązu napierśnikach i skrzydlatych hełmach na skroniach. Szamani wyposażali prastarych królów na ostatnią drogę w najlepsze ostrza, topory i włócznie. Na ścianach malowano sceny z życia przywódców, które przypominać im miały najszlachetniejsze z ich uczynków i ich największe zwycięstwa.
Nie wszystkie grobowce pozostają spokojne. Niektóre wzniesiono w miejscach, które znalazły się pod wpływem mrocznej magii. Mieszkańcy tych przeklętych miejsc nie zaznali spoczynku, a ich dusze błąkają się między światem śmiertelnym a królestwem życia po życiu. Kiedy moc mrocznej magii nasila się, królowie kurhanów podnoszą się z mogił. Nawet stosunkowo bezpieczne miejsce spoczynku nie gwarantuje starożytnym królom spokoju.
Niewielu może zdać relację ze spotkania z królem kurhanów, a szczęśliwców, którym udało się przeżyć to spotkanie, zawsze nawiedzać będą złe wspomnienia.
***
A jak legenda, to nie zostało mi nic innego jak pomalować modele Eterycznego dworu Króla kurhanów do Warheim FS. Modele duże, nie jest ich wiele, a malowanie to głównie olejna chemia od MIGa i AK oraz efekty i technicale od GW. Malowanie zajęło mi kilka wieczorów, a efekt możecie obejrzeć na poniższych zdjęciach. | And as the legend, there is nothing left for me to do but to paint models of the Ethereal Court of the Barrow King for Warheim FS. Miniatures large, there are not many of them, and painting is mainly oil chemistry from MIG and AK and effects and technicale from GW. It took me several evenings to paint, and you can see the result in the photos below. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz