Gnilec to kolejny, obok Cmentara i Stregoicy, duży cel w szeregach Nieumarłych kompanii w Warheim FS.Daleko na południu za Górami Krańca Świata leży pozbawiona życia pokryta wulkanicznym pyłem pustynia zwana Polami Kości. Tam na ciałach prastarych smoków żerowały, przybyłe z nad spalonych słońcem pustyń Nehekhary, potężne padlinożerne ptaki. Na całym obszarze pustyni leżą monstrualne szkielety smoków, pośród których spoczywają dziesiątki trucheł ptaków, które otruły się gadzim mięsem.
Gdy Wielki Nekromanta Nagash po raz pierwszy wykonał swój przeklęty Rytuał Przebudzenia mroczna moc przeniknęła spoczywające na pustyni kości smoków i ptaków. Zmarłe zwierzęta powstały raz jeszcze, ich puste czaszki wypełniła wyrwana z Krainy Śmierci spaczona świadomość, oczodoły zapłonęły ogniem szalonego i nienasyconego głodu. Gady uniosły się na swych przegniłych skrzydłach i powróciły do Starego Świata by zaspokoić płonący w trzewiach głód, który ugasić mogła jedynie energia dusz żywych istot, Nieumarłe ptaki zwane gnilcami rozpostarły swe postrzępione skrzydła i podążyły za swymi zabójcami.
Kiedy Nagash został pokonany, ożywione smoki powróciły na Pola Kości, gdzie znów pogrążyły się w eterycznym śnie. Jednak gnilce nie potrzebowały tak potężnej magii by dalej wieść swój Nieumarły żywot i pozostały w Górach Krańca Świata.
Zdarza się, że potężne Wampirzyce przyzywają Nieumarłe ptaki, ‘żerujące’ w pobliżu dworu Królowej Nocy, które siłą swych pokrytych trującymi wydzielinami dziobów i szponów dają odpór wrogom czarnoksiężnika.
O ile z malowania modelu jestem nawet zadowolony, to już sam Gnilec jest dość starym wzorem, co widać gdy zestawi się go z nowszymi wzorami od GW. Choć z drugiej strony, trudno odmówić Gnilcowi dość specyficznego uroku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz