Podsumowanie miesiąca. Grudzień.

W grudniu na łamach bloga DansE MacabrE opublikowałem 24 posty.

W galerii opublikowałem zdjęcia Mary Amning, Trapera oraz Inżyniera i Przepatrywacza.

W warsztacie przygotowałem do malowania modele Rajtar I, Rajtar II oraz Raitar III i Krasnoludzkich rangerów z Nuln.

Wróciłem także do budowania stołu z ruinami Mordheim, a postępy z prac możecie obejrzeć TUTAJ, TUTAJ oraz TUTAJ i TUTAJ.

Zrecenzowałem zestawy Outlaw Slingers i Bowmen 1 oraz Levy 2 od Footsore Miniatures, Temple od Gamers Grass i Awakened Wyldwood od Games Workshop.

Wtorki to od dłuższego czasu dzień w którym publikuję fragmenty historii Starego Świata, które możecie przeczytać TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ oraz TUTAJ.

Napisałem także kilka słów na temat dostępnych na Storytel audiobooków oraz Dreszcz 2 oraz Dreszcz 3 Jakuba Ćwieka.

---

I na koniec trochę statystyk.

W minionym miesiącu boty oraz szanowne państwo-draństwo odwiedziło DansE MacabrE ponad 13k razy.

Wśród najczęściej czytanych postów znalazły także wpisy Galeria: "W górach szaleństwa" od Medusa Project - Mary Amning oraz Recenzja: Levy 2 od Footsore Miniatures i Recenzja: Temple od Gamers Grass.

Na dzień 31122023 blog posiada 255 (0) obserwatorów i 933 (+0) obserwujących na FB oraz 4052 opublikowane posty.

Recenzja: Bowmen 1 od Footsore Miniatures.Reviews: Bowmen 1 from Footsore Miniatures.

Dziś mam dla Was recenzję wybranych modeli z zestawu Bowmen 1 od firmy Footsore Miniatures. Modele, które były częścią większego zamówienia otrzymałem w solidnie zabezpieczonej paczce, a same figurki są pakowane przez producenta w woreczek strunowy wewnątrz którego oprócz modeli znajdziecie także wycięte z hdf-u podstawki i ulotkę zawierającą wszystkie niezbędne informacje.  Zestaw składa się z 4 odlanych w całości w białym metalu modeli przedstawiających łuczników. Figurki utrzymane w skali 28 mm są dość szczegółowe i jednocześnie na tyle zwarte, by ich malowanie nie wymagało męczącej gimnastyki pędzlem. Jakość odlewu jest dobra, a ilość detali odpowiednia. Nie zauważyłem większych linii podziału formy, czy nadlewek. W Warheim FS modele będą pełniły role Zbrojnych Graala szeregach bretonnskich Rycerzy Graala. Modele utrzymane są w skali 28 mm i są nieco mniejsze i bardziej proporcjonalne od modeli Games Workshop. Polecam. Ostatnie zdjęcie pochodzi ze strony producenta, gdzie znajdziecie więcej szczegółów na temat modelu.

Today I have for you a review of selected miniatures from the Bowmen 1  set from Footsore Miniatures. I received the miniatures, which were part of a larger order, in a solidly protected package, and the miniatures themselves are packaged by the manufacturer in a string bag inside which, in addition to the miniatures, you will also find hdf-cut bases and a leaflet containing all the necessary information. The set consists of 4 miniatures cast entirely in white metal depicting an bowmen. The miniatures, maintained in 28 mm scale, are quite detailed and at the same time compact enough that painting them does not require tiring brush gymnastics. The casting quality is good and the amount of detail is adequate. I didn't notice any major mold parting lines or over-casting. In Warheim FS, the miniatures will serve as Men at arms for the ranks of the Bretonnian Knights of the Grail. The miniatures are kept to 28 mm scale and are slightly smaller and more proportioned than GW models. Recommended. The last photo comes from the manufacturer's website, where you can find more details about the model.

Warsztat: Budowa stołu modułowego 'Ruiny Mordheim', część 95.Workshop: Construction of the 'Ruins of Mordheim' modular table, part 95.

Kolejny etap prac nad modułowym stołem z ruinami Mordheim do Warheim FS to sklejanie z pociętych patyczków do kawy drzwi i okiennic. Drzwi w ruinach zajazdu i stajni już się pojawiły, muszę jeszcze zrobić kilka okiennic.

The next stage of work on the modular table with Mordheim ruins for Warheim FS is gluing doors and shutters from cut coffee sticks. The doors in the ruins of the inn and stables have already appeared, I still need to make a few shutters.

Galeria: Zbrojna kompania z Ostlandu. Przepatrywacz II, stronnik.Gallery: Ostlanders. Scout II, henchman.

Przepatrywacze są doświadczonymi tropicielami i przewodnikami, którzy przeszukują teren dla oddziałów wojskowych. Przez cały czas trwania podróży wypatrują zasadzek oraz zagrożeń. Ponieważ zwykle działają w pojedynkę lub w niewielkich grupach są samowystarczalni oraz opanowani. Większość działa na dobrze im znanym obszarze, w pełni wykorzystując doskonałą orientację w terenie. Nieliczni zajmują się przepatrywaniem nieznanych szlaków i badaniem dzikich krain.

Dziś mam dla Was zdjęcia kolejnego przepatrywacza Zbrojnej kompanii z Ostlandu. Przepatrywacz to model od Dunkeldorf Miniatures. Więcej o przepatrywaczach możecie przeczytać TUTAJ. Zapraszam do oglądania!

Today I have photos of the next scout of the Ostlanders warband for you. The Scout is a model from Dunkeldorf Miniatures. You can read more about the Scout miniatures HERE. I invite you to watch!

---

Możecie także zostać Patronami DansE MacabrE i wesprzeć projekt za pośrednictwem strony patronite.pl. A więcej o moim udziale na patronite.pl znajdziecie TUTAJ.

You can also become Patrons of DansE MacabrE and support the project through the patronite.pl website. And more about my participation at patronite.pl can be found HERE.

---

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,

dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!

Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy

Mordheim i Warheim FS.

Jałowa Kraina, część 8. Polityka, Dyrektoriat.

Od ponad dwóch wieków Jałowa Kraina pozostaje wolna od zwierzchnictwa szlachty. Rządy w Marienburgu sprawuje Dyrektoriat w skład którego wchodzą przedstawiciele największych rodzin kupieckich, zaś zwykli mieszkańcy portu wierzą, że sami stanowią własne prawo. Jednak prawda jest nieco inna, pod pozorem demokracji Dyrektoriat dba o powiększanie własnego bogactwa i władzy.

Dyrektoriat, to także oficjalnie organ wykonawczy Stadsraad. Spotkania przedstawicieli Dyrektoriatu, odbywające się w dzielnicy Paleisbuurt są otwarte dla wszystkich obywateli Marienburga. W skład Dyrektoriatu wchodzą kapłani Mannana, Vereny i Shallyi, rektor Kolegium Nawigacji i Magii Morskiej, a także przedstawiciele dziesięciu najbogatszych Domów Kupieckich oraz burmistrz. Pomimo złudnej jawności obrad, prawdziwe decyzje podejmowane są za kulisami, w gabinecie Kompanii Przewozowej, prawdziwym centrum władzy Marienburga.

ciąg dalszy nastąpi...

(a wszystkie wpisy fluffowe opublikowane dotychczas dostępne są w czytelni).

Storytel: Dreszcz 3: Permanentne wakacje. Jakub Ćwiek.

Jako, że trwają święta Bożego Narodzenia mam dla Was kilka słów o trzeciej części przygód Dreszcza, w których za sprawą Jakuba Ćwieka będzie mogli spotkać niejedną Matkę Boską.

Storytel na swojej stronie zapowiedział powieść i streścił fabułę w następujący sposób:

Jeśli myślicie, że do tej pory Ćwiek jechał ostro po bandzie, to w „Dreszczu 3” zorientujecie się, że ta banda weszła w czwarty wymiar, a prędkość jeszcze wzrosła.

Jakie eksponaty można znaleźć w najlepszym muzeum rocka na świecie? Czy swoimi rozmiarami dorównują legendzie właścicieli? Jak głupia musi być piosenka, by mogła zarazić społeczeństwo? Kto naprawdę zalicza się do wielkich wrogów Dreszcza? I co tym razem knuje Swarządz?

W życiu Ryśka ostatnio dużo się zmieniło. On sam też się zmienił i nie chce być więcej bohaterem. No chyba że naprawdę nie będzie miał wyjścia. Wtedy na pewno odpowiednio dosadnie to skomentuje, a potem zrobi jakąś grubą zadymę i zapewni Wam mnóstwo atrakcji. Będą dalekie podróże, zorganizowana przestępczość, gry komputerowe, musical, znane nazwiska, goście nie z tego świata i na dokładkę masa świętości. To zdecydowanie rockandrollowa mieszanka, którą pochłoniecie jak najlepszy kebab.

A potem zostanie już tylko pytanie: co dalej?

Skandalicznie dobra historia Ryśka z Katowic, który złoił dupę nie jednemu złolowi!

Przygotuj się na elektryzującą przygodę fundowaną przez Dreszcza i jego super moce.

Tworząc niniejszy wpis w sieci nie znalazłem recenzji wydanej niedawno trzeciej części Dreszcza, a więc musicie uwierzyć mi na słowo, że jest to godne zwieńczenie trylogii i pozycja po którą warto sięgnąć, a która przekracza kolejne granice. Jest jeszcze bardziej rockowo i jeszcze bardziej obrazoburczo! Polecam!  

W chwili gdy piszę tego posta, czytany przez Filipa Kosiora audiobook oceniły 239 osoby, a w 5 stopniowej skali otrzymał ocenę 4.7.

Audiobook na łamach serwisu Storytel znajdziecie TUTAJ.

Rekrutacja: Muszkieterzy z Nuln. Stronnicy - Krasnoludzki Ranger.Recruitment: The Musketeers of Nuln. Henchman - Dwarf Rangers.

Wkrótce po tym, jak Josef Bugman odbudował zniszczony przez Zielonoskórych browar, stało się jasne, że bez nadzoru krasnoludzkich wojowników zarówno sama produkcja piwa, jak i eksport szlachetnego trunku nie będą niemożliwe. W tamtych latach największe zagrożenie stanowili grasujący w lasach Zielonoskórzy, którzy regularnie napadali na Ludzi i Krasnoludów. Josef Bugman rozumiał, że potrzeba dobrze wyszkolonych i wyposażonych wojowników, aby stale patrolować szlaki. Dlatego do ochrony browaru i licznych karawan powołał oddziały Krasnoludzkich Rangerów, zwanych też Rangerami Bugmana.

W odróżnieniu od swych braci, Rangerzy znacznie lepiej czują się w dzikich ostępach niż w górskich twierdzach. Podróżują przez niezamieszkałe tereny, gdzie wypatrują Zielonoskórych, dzikich bestii i niepokojących zjawisk. Rangerzy są mistrzami w przemieszczaniu się w sposób niedostrzegalny, a wielu zwiadowców potrafi niepostrzeżenie zbliżyć się do oddziału wroga na tyle blisko, by odczytać hasła na ich sztandarach i tarczach. Głównym zadaniem Rangerów pozostaje ochrona browaru i prowadzących do niego handlowych szlaków. Jednak w ostatnich latach, głównie dzięki porozumieniu pomiędzy Josefem Bugmanem, a władającą Nuln Hrabiną Emmanuelle von Liebowitz, odziały Rangerów zasilają zbrojne kompanie służące pod sztandarem Korony Imperium. W zamian Hrabina odesłała część własnych oddziałów do ochrony szlaków i karawan.

Podobnie jak ludzkich towarzyszy, także krasnoludzcy rangerzy powstali z bitsów od Games Workshop.

Just like the human companions, the dwarven rangers were also made of bits from Games Workshop.

Recenzja: Awakened Wyldwood od Games Workshop.Reviews: Awakened Wyldwood from Games Workshop.

Dziś mam dla Was recenzję zestawu Awakened Wyldwood od Games Workshop. Zestaw otrzymałem zapakowany w opatrzone zdjęciami kartonowe pudełko, wewnątrz którego oprócz umieszczonych na trzech ramkach bitsów i znalazła się czytelna instrukcja.  Jakość odlewu jest bardzo dobra, części świetnie do siebie pasują, proces składania i klejenia jest łatwy, a finalnie powstają trzy wysokie, grywalne drzewa wraz ze scenicznymi podstawkami, które możecie obejrzeć na poniższych zdjęciach. W zależności od potrzeb drzewa można ułożyć w las lub wykorzystać oddzielnie. Drzewa są pełne detali, kształt nie przeszkadza w graniu, a liście i gałęzie zdecydowanie lepiej zaprojektowane niż w starszym zestawie z drzewami. Polecam.

Today I have a review of the Awakened Wyldwood set from Games Workshop for you. I received the set packed in a big cardboard box with photos, inside which, in addition to the bits placed on three frames, there was a clear instruction manual. The quality of the casting is very good, the parts fit together perfectly, the assembly and gluing process is easy, and in the end six different terrain elements are created, which you can see in the photos below. Depending on your needs, the trees can be arranged into a forest or used separately. The trees are full of details, the shape does not interfere with playing, and the leaves and branches are much better designed than in the older tree set. I recommend.

Warsztat: Budowa stołu modułowego 'Ruiny Mordheim', część 94.Workshop: Construction of the 'Ruins of Mordheim' modular table, part 94.

W minionym tygodniu brama miejska zyskała bramę oraz schody prowadzące na mury. Brama na potrzeby zdjęcia została zamknięta, ale docelowo raczej nie będę osadzał jej na stałe pozostawiając sobie możliwość otwierania i zamykania wedle potrzeby. Bramę zbudowałem z drewnianych listewek i patyczków do kawy oraz kulek z filtra do wody oraz aluminiowej blaszki.

Last week, the city gate gained a gate and stairs leading to the walls. The gate was closed for the purposes of the photo, but ultimately I will not mount it permanently, leaving the possibility of opening and closing it as needed. I built the gate from wooden strips and coffee sticks, balls from a water filter and an aluminum plate.