niedziela, 18 listopada 2012

Recenzja Warheim Fantasy Skirmish dla PafHammer

Kilka dni temu QC zapytał mnie czy nie dokończyłabym recenzji podręcznika i systemu Warheim FS, którą jakiś czas temu zaczęłam pisać. Gotowy tekst miałby ukazać się na łamach serwisu PafHammer, który poświęcony jest WFRP.
Czemu nie, jeśli dzięki temu kilka osób więcej dowie się i być może zagra w Warheim FS, to chyba warto poświęcić trochę czasu na pisanie. Ze swojej strony, chcę tylko zaznaczyć, że jest to moja pierwsza recenzja, więc jeśli któryś z bardziej doświadczonych czytelników miałby jakieś uwagi, to chętnie je przeczytam.
Tymczasem zapraszam do lektury, a fanów Warheim FS do promocji systemu i pisania tekstów związanych z grą. Szczególnie, że jest sporo serwisów, które z chęcią opublikują takie teksty.
Recenzję opublikowaną na PafHammerze znajdziecie TUTAJ.

***



Z Warheim Fantasy Skirmish (WFS) zetknęłam się po raz pierwszy w 2008 roku, kiedy to po zmianie miejsca zamieszkania wydawało mi się, że znajdę nieco więcej czasu i sił na powrót do hobby. I choć z początku szukałam graczy do Warhammera FRP, to przeczesując odmęty internetu natknęłam się na serwis Najmita.net, gdzie QC prezentował pierwsze wersje podręcznika oraz figurki do Warheim Fantasy Skirmish. Przypomniałam sobie wówczas o grach bitewnych od których na początku lat 90-tych zaczynałam przygodę z uniwersum Warhammera.
 

Grałam kiedyś dość regularnie w Warhammera Fantasy Battle (WFB), a później także w Mordheim. Jednak po latach w WFB zaczęły męczyć mnie dość długie potyczki i brak systemu rozwoju wojowników, a rozgrywając walki w Mieście Potępionych czułam niedosyt wynikający z gry w jednym mieście na nieaktualizowanych od lat zasadach. Warheim Fantasy Skirmish wydawał się więc tym, czego szukałam - odświeżonym systemem osadzonym w moim ulubionym uniwersum.
 

Niestety wówczas na lekturze podręcznika i kolejnych edycji się skończyło. Przez kolejne miesiące liczne delegacje i szkolenia nie pozwoliły mi na hobby.
Przygodę z Warheim FS rozpoczęłam na dobre niemal dwa lata później, jesienią 2010 roku. Od tamtej pory udało mi się stoczyć wiele potyczek, a także kilka razy wykorzystać mechanikę w czasie sesji w WFRP.


Co to jest?

Warheim Fantasy Skirmish to figurkowa gra bitewna osadzona w uniwersum Warhammer Fantasy stworzonym przez brytyjską firmę Games Workshop.
WFS nie jest jednak oficjalnym produktem brytyjskiej firmy, a niekomercyjnym fanowskim projektem, którego głównym redaktorem jest QC.

W dużym skrócie i uproszczeniu mechanika Warheim FS to przede wszystkim odświeżenie zasad gry Mordheim o reguły dwóch ostatnich edycji gry Warhammer Fantasy Battle oraz najpopularniejszych zasad domowych, ale nie tylko. QC wplótł w grę także kilka pomysłów i patentów zapożyczonych z innych systemów, które występują w grze jako opcjonalne zasady zaawansowane i dobrze spełniają swoje zadanie, jakim jest urozmaicenie rozgrywki.

Akcja gry została przeniesiona z Mordheim o nieco ponad 500 lat do przodu i osadzona na północnych rubieżach Imperium, bezdrożach i osadach skażonych w czasie Burzy Chaosu plugawym dotykiem Mrocznych Potęg.

Gra przeznaczona jest dla dwóch lub więcej graczy, a do rozgrywki potrzebne są figurki i makiety najlepiej w skali 28 mm oraz znane z rozgrywek WFB kostki i miarka z podziałką w calach. Na blogu prowadzonym przez QC można zapoznać się z raportami z rozgrywek w WFS.

W trakcie gry w Warheim FS gracze dowodzą zbrojnymi kompaniami (w skład których wchodzi od 3 do 20 modeli), a celem rozgrywki jest wygranie składających się na kampanię potyczek. Scenariusze umieszczone w podręczniku zostały podzielone na miejskie (toczone wewnątrz murów zdobytych przez Hordy Chaosu miast) oraz wiejskie (toczone w pobliżu niewielkich splądrowanych osad, pośród groźnych leśnych ostępów czy na niebezpiecznych imperialnych gościńcach).



Kompania Żołnierzy z Reiklandu


Podręcznik

Podręcznik do Warheim FS dostępny jest w wersji elektronicznej w formacie pdf. Układ podręcznika jest czytelny, a potrzebne informacje można znaleźć dzięki obszernemu spisowi treści oraz indeksowi. Niektórzy narzekają na krój czcionki, której QC użył do wyróżnienia nagłówków poszczególnych paragrafów, dla tych graczy została przygotowana wersja ze znacznie bardziej współczesną czcionką.

Kompletny podręcznik Warheim FS składa się z 28 rozdziałów i liczy 758 wypełnionych fluffem stron - lektura całości to zadanie dla prawdziwych fanatyków. I jest chyba najważniejsza wada podręcznika oraz fakt, który zniechęca nowych graczy. Na szczęście QC udostępnił także lżejsze wersje podręcznika.

Jednak diabeł nie jest taki diabeł straszny jak go malują. Bowiem zasady podstawowe, w większości znane graczom Miasta Potępionych czy WFB, zajmują raptem pierwsze 30 stron i podzielone zostały na 8 rozdziałów, w których przedstawiono: składające się na charakterystykę modeli Współczynniki, potrzebne do gry Modele oraz omówione szczegółowo zostały poszczególne fazy składające się na turę gry. Bowiem podobnie jak w Mordheim, czy niemal tak samo jak w WFB rozgrywka podzielona została na rundy, te zaś składają się z tur rozgrywanych przez każdego gracza. Fanom systemów firmy Games Workshop nie sprawi to problemu ale miłośnicy innych gier będą musieli się przyzwyczaić.

Ale skoro zasady podstawowe zajmują około 30 stron, to czemu podręcznik jest taki opasły? Wina spada na rozdział 9, który zajmuje ponad połowę objętości podręcznika. Bowiem na blisko 400 stronach opisane zostało niemal 40 kompanii, spośród których gracze mogą wybrać tą drużynę, którą będą dowodzić w trakcie rozgrywki. A więc jak widzicie, wybór jest znacznie większy niż w Mordheim. Co więcej, nie tylko według mnie, dostępne kompanie są dużo lepiej zbalansowane niż miało to miejsce w Mieście Potępionych.

Kolejne 6 rozdziałów, zajmujących nieco ponad 100 stron, traktuje szczegółowo o zasadach kampanii, scenariuszach, dostępnych ekwipunku oraz Najemnych Ostrza - najemnikach, którzy za odpowiednią opłatą w złocie wspomogą naszą drużynę. Kampania jest tym co stanowi istotę rozgrywek WFS, a możliwość różnorodnego rozwoju dowodzonej przez siebie drużyny sprawia wiele frajdy i daje dużo satysfakcji.

Na następnych 50 stronach znajduje się 7 rozdziałów traktujących o zasadach specjalnych, w tym regułach dotyczących Kawalerzystów, Potworów, Rydwanów & powozów, Lotu oraz Machin Wojennych, a także plugawych Stygmatów Chaosu.

To, co stanowi chyba największą różnicę pomiędzy Miastem Potępionych a Warheim FS zapisane zostało na kolejnych 70 stronach. W dwóch rozdziałach zamieszczone zostały reguły, którym podlegają Magowie i Duchowni należący do dowodzonych przez graczy kompanii. System magii podobny jest do tego, który znają gracze WFB. I znów zasady dotyczące rzucania czarów czy odmawiania modlitw to raptem kilka stron, na kolejnych kilkudziesięciu stronach zawarty został bogaty zbiór zaklęć i modlitw, a w przypadku Krasnoludów także Run oraz Konceptów.

Ostatnie 20 stron, to dość szczegółowe kalendarium zawierające historię świata oraz Karta Drużyny, Karty Zadań Specjalnych i Indeks.

Tak więc by zacząć rozgrywkę potrzebna jest znajomość jedynie niewielkiej części podręcznika. Reszta zasad, którą odnaleźć można dzięki dokładnemu indeksowi, potrzebna będzie jedynie w konkretnych momentach rozgrywki.


Przygotowany do rozgrywki stół z makietami.


Rozgrywka

Warheim FS to figurkowa gra bitewna, a więc do toczenia potyczek będziemy potrzebować modeli i makiet oraz stołu albo innej płaskiej powierzchni, najlepiej o wymiarach 120 x 120 cm.

Rozegranie jednego scenariusza zajmuje w zależności od doświadczenia graczy i zaawansowania drużyny którą dowodzą od godziny do dwóch, czasem trzech. I choć w WFS można toczyć pojedyncze potyczki, to największą zabawę zapewnia kampania. Możliwość różnorodnego rozwoju dowodzonej przez siebie drużyny zapewnia dużo frajdy i satysfakcji. W zależności od wyboru, gracz może kłaść nacisk na ilość wojowników w drużynie lub kosztem ilości uzbrajać ich w lepszy oręż, pancerze ale także inny ekwipunek - w tym duży wybór przedmiotów magicznych. Ponadto drużyny dysponują dostępem do machin wojennych i pojazdów, które umiejętnie wykorzystane mogą przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść.

W grze ważna jest odpowiednia taktyka i strategia oraz umiejętne wykorzystanie atutów jakimi dysponują nasi wojownicy. Znaczenie ma także odpowiednie korzystanie z osłon jakie zapewniają makiety, czy właściwe wykorzystanie znajdujących się na polu bitwy obiektów specjalnych. W Warheim FS nie występują także tzw. samograje, czyli rozpiski, które pozwalają bez wysiłku wygrać z każdym przeciwnikiem. Zabawę psuć może czasem losowość wynikająca z zastosowania kości sześciennych, jednak nie zdarza się to zbyt często.

Khazadzi z Gór Krańca Świata ruszają do bitwy.


Przyszłość
Jedną z głównych obaw towarzyszących poprzednim edycjom podręcznika była spora ilość aktualizacji i errat. Z jednej strony zmiany są nieuniknione jeśli system ma być coraz lepszy, jednak z drugiej dość częste zmiany wymuszały na graczach uczenie się zasad na nowo.
Obecna, 15 edycja jest już wersją stabilną, ewentualne zmiany mają głównie charakter uściśleń i nie wywracają mechaniki do góry nogami.


Warheim FS w sieci

Najnowsza edycja podręcznika wraz z szeregiem dodatków dostępna jest TUTAJ.

Z kolei na Facebooku znaleźć można galerię figurek pomalowanych przez QC.

Ponadto w sieci znajduje się wiele blogów i for poświęconych Warheim FS. Pośród nich znaleźć można blogi quidamcorvus oraz Warheim Fantasy Skirmish prowadzone przez QC oraz serwis Azylium skupiający graczy WFS oraz miłośników Miasta Potępionych. Ponadto na forum zaproponować własne pomysły czy znaleźć odpowiedź na dręczące nas pytania i wątpliwości.


Czy warto?
Gra nie jest przeznaczona dla wszystkich - to system osadzony w konkretnym uniwersum, z konkretną mechaniką. Jeśli jednak jesteś fanem Warhammera i gier bitewnych to z pewnością spodobają ci się rozgrywki toczone w Warheim FS.
Z kolei gracze WFRP z powodzeniem mogą wykorzystać na sesjach mechanikę WFS do rozgrywania większych potyczek czy bitew.
Gracze WFB czy Mordheim nie będą mieli większych problemów z przygotowaniem modeli z których składać się będzie dowodzona przez nich drużyna. Nowi gracze mogą skompletować modele, kupując figurki w sklepach czy na aukcjach internetowych, przy czym koszt skompletowania drużyny (która w zależności od rasy może liczyć od 3 do 20 modeli) waha się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, w zależności od tego, na którego producenta i które z wielu wzorów modeli zdecyduje się gracz..
Także jeśli jesteś miłośnikiem Miasta Potępionych zagraj w Warheim FS - nie tracisz nic, a zyskać możesz wiele.

Powodzenia na szlaku!


***
Podręcznik WARHEIM – FANTASY SKIRMISH jest tworzony, jako nieoficjalny, fanowski dodatek do uniwersum Warhammer. Znaki towarowe zostały użyte w tekście bez zezwolenia, jednak nie mają one na celu kwestionować ich przynależności do firmy Games Workshop. WARHEIM – FANTASY SKIRMISH w pełni uznaje prawo autorskie i przynależność znaków towarowych. W miejscach, gdzie jest to możliwe podręcznik jest dostosowany do świata Warhammera i czyni to z pełną świadomością przynależności tego materiału do jego właściciela.
Wszystkie postacie są fikcyjne i jakiekolwiek podobieństwo do osób żyjących bądź zmarłych jest całkowicie przypadkowe. 

***

 Zachęcam także do POLUBIENIA Warheim Fantasy Skirmish na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
 
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które poświęcone jest
nie tylko grze Warheim Fantasy Skirmish.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz