poniedziałek, 16 lutego 2015

Święte Oficjum Sigmara. Część 1.

Zbadaj swe myśli!
Prawdziwie mądrzy zawsze czują strach. Takoż lepiej bać się niż być szczęśliwym, gdyż szczęście jest ułudą słabych.
Prawdziwe zadowolenie pochodzi jedynie z wypełnionego obowiązku. Zaś głupcami są ci, którzy niczego się nie obawiają, twierdząc, że poznali wszystko.
Mądry człowiek uczy się ze śmierci innych.
- wyjątek z Codex Inquisition
Imperium jest ogromnym, położonym w centrum Starego Świata krajem, w większości pokrytym prastarymi, mrocznymi puszczami. Ogromne, w większości niestrzeżone granice Lenna Sigmara nie stanowią przeszkody dla hord Goblinoidów, band Zwierzoludzi oraz innych, potwornych istot oddających cześć Mrocznym Bóstwom, także wypędzeni z miast mutanci i praktykujący Mroczną Magię czarnoksiężnicy, którym deformacje i dolegliwości nie pozwalają na funkcjonowanie w ludzkim społeczeństwie, znajdują schronienie w mroku potężnych lasów.

Lenno Sigmara chyli się ku upadkowi, niszczone od środka, przegrywa walkę z wewnętrznym wrogiem. Gdy w podziemiach największych miast, w samym sercu Imperium istnieją heretyckie sekty, których akolici aktywnie dążą do zniszczenia panującego porządku i pogrążenia Lenna Sigmara w oparach anarchii i Chaosu. Zaś w głębi prastarych puszcz gromadzą się prawdziwe armie Nieumarłych, Goblinoidów i wyznawców Chaosu, czekających by przystąpić do ostatecznego, decydującego ataku na Imperium, który ma nastąpić, gdy rozpocznie się Burza Chaosu, koniec wydaje się nieunikniony. 

Świadomi zagrożenia hierarchowie Świątyni Sigmara powołali do istnienia Inkwizycję - Święte Oficjum Sigmara, organizację znaną także jako Zakon Oczyszczającego Płomienia.
Inkwizycja powstała i działa na terenie Imperium, Inkwizytorami zostają Prezbiterzy Sigmara, osobiście wybierani i mianowani przez Wielkiego Teogonistę. Arcykapłan Kultu Sigmara powierza im zadanie odnajdywania i sądzenia winnych herezji, uprawiania czarnoksięstwa oraz oddawania czci zakazanym bóstwom. 

Łowcy czarownic
Zbadaj swe myśli! 
Czyż otwarty umysł nie jest jak forteca, której wrota są otwarte i niestrzeżone; takiemu umysłowi brakuje skupienia. Umysł nie mający celu będzie błądzić w ciemności, a herezja rodzi się z bezczynności.
Zaś mały umysł to czysty umysł, taki umysł łatwo wypełnić wiarą. Pamiętaj człowiek o wąskich horyzontach widzi lepiej. Podejrzliwy umysł to zdrowy umysł! Błogosławiony jest umysł zbyt mały, by mieć wątpliwości.
- wyjątek z Codex Inquisition
W szeregach Zakonu Oczyszczającego Płomienia znaleźli swe miejsce także niesławni, znani z bezwzględności i okrucieństwa łowcy czarownic, którzy zobowiązani są do złożenia ślubów wierności Kultowi Sigmara i przestrzegania jego przykazań. Głównym zadaniem łowców czarownic jest zwalczanie czarnoksiężników, mutantów i zwierzoludzi, choć nierzadko rozwiązują na miejscu sprawy podległe Inkwizytorom. Łowcy czarownic służą także, jako zwiadowcy Świętego Oficjum, przemierzają prowincje Imperium, wypatrując wszelkich oznak herezji i działania wrogich kultów. Wielu z nich, nadużywa władzy, bezwzględnie wymierzając kary za prawdziwe, lub nie, przewiny. Bywają łowcy, którzy bez zastanowienia spalą całą wieś wraz z jej mieszkańcami, jeśli ma to zagwarantować, że w płomieniach zginie chociaż jeden ukryty kultysta. Starsi łowcy, obarczeni straszliwym doświadczeniem skłaniają się ku jeszcze bardziej radykalnym poglądom, głoszonym przez pierwszego Wielkiego Inkwizytora Thomasa I. Twierdził on, że wszyscy są winni, a pozostaje jedynie ustalenie, w jakim stopniu.

Łowcy czarownic to ludzie doświadczeni w walkach. Są sprawni fizycznie i zawsze dobrze uzbrojeni. Ubierają się w płaszcze z kapturami i często ukrywają swoją tożsamość. Niektórzy noszą na szyi łańcuch z ołowiu. Ma on przypominać im o poległych towarzyszach oraz chronić przed wrogą magią czarnoksiężników. Niektórym łowcom czarownic towarzyszy swoisty orszak, przerażający biczownicy i religijny fanatycy, którzy wyzbyli się wszelkich dóbr doczesnych, a często również zdrowych zmysłów.

Lęk przed magią i Chaosem wpisany jest w charakter społeczeństwa Imperium. Z tego powodu łowcy czarownic od lat cieszą się olbrzymim szacunkiem, bez którego zresztą nie mogliby sprawnie funkcjonować.

Łowcy czarownic, należący do innych Kultów powoli wypierani są poza granice Lenna Sigmara. Jednak, wielu z nich nadal działa aktywnie, szczególnie w tych prowincjach, w których dominuje wiara w Ulryka, a władza nie jest przychylna Imperatorowi. Właśnie tam, dochodzi do waśni pomiędzy członkami Zakonu Oczyszczającego Płomienia a łowcami czarownic innych Świątyń, jednak konflikty te, rzadko przeradzają się w otwartą walkę. 
Poza Imperium, gdzie nie sięga jurysdykcja Świętego Oficjum, łowcy czarownic należący do innych Kultów działają bez większych przeszkód.

Historia Świętego Oficjum Sigmara
Inkwizycja Świątyni Sigmara zrodziła się między AS2180 a AS2231, kiedy to, w kontekście walki z nekromantami, demonologami i wyznawcami zakazanych bogów, po raz pierwszy przybrała ona określoną formę. Do tej pory, walką z kultystami zakazanych bogów, zajmowali się tolerowani przez władze Świątynne łowcy czarownic. Jednak w drugiej połowie XXII wieku głównie na zachodzie Imperium, zaczęły rozwijać się kulty Mrocznych Bogów, które natychmiast ujawniły swą nadzwyczajną zdolność do penetracji, obejmując głównie bogatsze mieszczaństwo i szlachtę. Po raz pierwszy od wieków, na taką skalę, pojawiło się realne zagrożenie ze strony Potęg Chaosu, które zresztą objawiły swą siłę na początku XXIIII wieku, kiedy to miała miejsce potężna Inwazja Chaosu. Wobec nieskuteczności perswazji ówczesny Wielki Teogonista Siebold II podjął wreszcie decyzję zdławienie kultów przy użyciu siły. Współdziałał przy tym ściśle z Imperatorem Magnusem Pobożnym. I tak konfiskata dóbr oskarżonego, posługiwanie się torturami, a wreszcie kara śmierci stały się stopniowo coraz bardziej rozpowszechnionymi narzędziami w walce z herezją i czarnoksięstwem. Reformy Magnusa Pobożnego zobowiązały łowców czarownic do działania zgodnego z prawem imperialnym i włączyły pod zwierzchnictwo Kultu Sigmara.

Początkowo obowiązek zwalczania heretyków i czarnoksiężników spoczywał na Lektorach poszczególnych prowincji, wkrótce jednak okazało się, że Inkwizycja Lektorska nie jest wystarczająco skuteczna. W tej sytuacji Wielki Teogonista zdecydował się oddać sprawę wyszukiwania i sądzenia heretyków w ręce specjalnie delegowanych w tym celu sędziów. Za ojca Inkwizycji Sigmara uważa się Yorriego XII, który od AS2231 zaczął ustanawiać Inkwizytorów zajmujących się wyłącznie zwalczaniem czarnoksięstwa i kultów Mrocznych Bogów. Najczęściej byli to kapłani z Zakonu Oczyszczającego Płomienia, co z czasem doprowadziło wręcz do utożsamienia Inkwizycji Sigmara z tym zakonem. W pierwszej połowie XXIIII stulecia kompetencje Inkwizytorów oraz stosowane procedury przybrały ostateczny kształt. Należy podkreślić, że w owym czasie nie istniała scentralizowana ogólnoświątynna inkwizycja, a jedynie osobne trybunały, powoływane do działania w zależności od potrzeb. 

Trybunały inkwizycyjne działały aktywnie do AS2442, kiedy to zostały zreorganizowane przez Wielkiego Teogonistę, który powołał do życia Święte Oficjum Sigmara. 

Inkwizycja jako narzędzie władzy
Zróżnicowanie w sferze opinii, zwyczajów i rozwijające się kulty zakazanych bogów było traktowane - jak się później okazało słusznie - jako zagrożenie dla systemu społecznego, jako czynnik powodujący pękanie tego systemu oraz nieuchronny jego rozpad. To właśnie na tym tle można zrozumieć pojawienie się Świętego Oficjum i przenikanie jej działań do wszystkich sfer życia społecznego. W sytuacji, w której jednolitość systemów religijnych stanowiły gwarancję ładu społecznego i moralności oraz kontroli wszelkich rozdźwięków politycznych i ideologicznych, oczywiste stawało się, iż w interesie Imperium leży utrzymanie przy życiu tego cennego narzędzia służącego do wywierania wpływu na sumienia i do represjonowania odmiennych poglądów, również dlatego, iż dla kruchych struktur Imperium z XXIII i XXIIII wieku jednolitość systemów religijnych była niezastąpionym spoiwem społecznym i politycznym.

Nie należy też zapominać, że działania Inkwizycji przypadają na okres, w którym nie istnieją jakiekolwiek idee tolerancji i poszanowania wolności jednostki, a które będą powoli dojrzewać na płaszczyźnie kulturalnej i jeszcze wolniej na płaszczyźnie politycznej i społecznej.

Mianowanie Inkwizytora
Ja… z łaski Sigmara… Wielki Teogonista, pokładając zaufanie w waszej wiedzy i uczciwości waszego sumienia. Na mocy udzielonej mi władzy mianujemy was… i wyznaczamy na inkwizytora przeciw demonologicznej deprawacji i wyznawaniu mrocznych bogów na terytorium…, w prowincji… i w jurysdykcji… I nadajemy wam moc i prawo do badania każdej osoby, kimkolwiek by ona była, mężczyzną czy kobietą, żywą czy martwą, obecną czy nieobecną, jakiegokolwiek stanu, położenia, przywileju i godności, piastującą urzędy publiczne czy osobę prywatną, zamieszkałą czy przebywającą w miastach, osadach czy wioskach wspomnianej prowincji, która okazały się winną, podejrzaną czy oskarżoną o zbrodnie oddawania czci zakazanym bogom i demonologii oraz do badania wszystkich popleczników, obrońców i wspólników tejże. I nakazujemy, abyście prowadzili tak przeciwko nim wszystkich, jak i przeciwko każdej z nich procesy w należnej i poprawnej formie, według tego, co zarządzają święte kanony.
- fragment Edyktu Inkwizytora 
Wszyscy Inkwizytorzy, wybierani spośród Prezbiterów Sigmara, zostają mianowani przez Wielkiego Teogonistę. W przypadku Inkwizytorów pełniących swe obowiązki w granicach jednej prowincji, Wielki Teogonista może mianować Inkwizytorów za pośrednictwem Lektora. W hierarchii Świątyni Sigmara, ponad Inkwizytorami znajduje się dwóch Lordów Inkwizytorów, którzy mogą być mianowani za pośrednictwem Arcylektorów. Lord Inkwizytor Theneus II, sprawujący władzę nad prowincjami północnymi rezyduje w Talabheim, natomiast Lord Inkwizytor Skalf I, władający prowincjami południowymi przebywa w Nuln. Wielki Inkwizytor Theneus I, przed którym odpowiadają pozostali Inkwizytorzy, mianowany jest osobiście przez Wielkiego Teogonistę.

Forteca Glaubenniedrich
Oficjalną siedzibą Wielkiego Inkwizytora, którym obecnie jest Gnimnyr II, jest wzniesiona w Altdorfie Katedra Sigmara, natomiast prawdziwym sercem Zakonu Oczyszczającego Płomienia, jest położona wśród rozciągających się na zachód od Grunburga wzgórz, twierdza Glaubenniedrich. W murach twierdzy znajduje się ogromna biblioteka, w której gromadzone są wszelkie zdobyte przez Inkwizycję heretyckie księgi, woluminy, zwoje i pergaminy. Zaś wieże wznoszące się ponad murami, wykorzystywane są jako więzienie, w którym przetrzymywani i przesłuchiwani są wrogowie Imperium.

Strategia podejrzenia
Niewinność niczego nie dowodzi. Nie ma ludzi niewinnych. Istnieje tylko różny stopień winy.Ukorz się i żałuj za grzechy - lepiej być kaleką niż mieć nieczyste myśli!
- Luthor Huss. Prorok Sigmara
Działania Inkwizycji opierają się na podejrzeniu, ponieważ, zgodnie z kierunkiem rozwoju prawa karnego, stosowana jest przez nią zasada procesowa domniemania winy oskarżonego. To oskarżony musi wykazać swą niewinność w procesie, w którym wszystko utrudnia mu to zadanie. Sposób prowadzenia przesłuchań, używanie tortur dla wymuszenia zeznań, pełna izolacja, w jakiej przebywa on w więzieniu, czas trwania, niekiedy bardzo długi, procesu, ryzyko, iż upór wykazywany przez niego podczas obrony może zostać uznany za brak skruchy i jako taki ukarany; to wszystko czyni obronę bardzo trudną, jeśli wręcz niemożliwą i powoduje, że bardzo trudno uzyskać w procesie inkwizycyjnym wyrok uniewinniający. Jest tak zwłaszcza w wypadku skromnych, prostych ludzi, którzy wciągnięcie zostali w tryby inkwizycyjnej machiny procesowej.

Skuteczność strategii opierała się na podejrzeniu, której normalnymi narzędziami były anonimowe donosy lub samooskarżenie, polegała nie tylko na skrajnej łatwości, z jaką można było rozpocząć proces, ale także i przede wszystkim na tym, że każdy mógł zostać wciągnięty w sieć podejrzeń.

Żaden Inkwizytor nie użyje magii do wypełnienia swojej misji. Uczeni teologowie są zgodni, że wszelka magia stanowi nieczysty oddech demonów i użycie jej w zbożnym celu przypominałoby gaszenie płonącego domu za pomocą oliwy. Wielu łowców czarownic jest przekonanych, że wszyscy czarodzieje, nawet Imperialni Magistrowie, naznaczeni są piętnem Chaosu.
Wykuta w zboczu góry twierdza, należała niegdyś do heretyckiej sekty, dowodzonej przez oddanego Mrocznym Bóstwo arystokratę, które imię zostało wymazane z historii ludzkości. W drugiej połowie XXIIII wieku, kult został zdemaskowany, a forteca została otoczona przez wojska zakonu Ordo Custodio i żołnierzy Elektora Reiklandu. Walki trwały wiele tygodni, w końcu pozbawione posiłków siły kultystów zostały złamane, a wojska Imperium zaczęły wdzierać się do fortecy. Kapłan sekty, w ostatnim, desperackim ataku odprawił bluźnierczy rytuał, składając w ofierze towarzyszących mu współwyznawców. Po zakończeniu rytuału ciemność nocy rozdarły błyskawice, a powietrze wypełnił skowyt demonów, rzucających się w szaleńczym ataku na żołnierzy Imperium. Gdy przed szereg żołnierzy wystąpił Wielki Inkwizytor, wrzaski demonów zostały stłumione przez śpiewne modlitwy. Demony Chaosu uległy mocy Wielkiemu Inkwizytorowi, który skierował je przeciw heretyckiemu kapłanowi. Niemal całą noc nad fortecą unosiły się krzyki mordowanych, gdy demony przemierzyły korytarze i sale fortecy, zabijając pozostałych przy życiu kultystów, o świcie fortecę wypełniły jeszcze głośniejsze wrzaski, rozrywanego na strzępy człowieka. Gdy Inkwizycja wkroczyła do zamku, podłogi i ściany spływały krwią zmasakrowanych kultystów, zaś ciała arystokraty nigdy nie znaleziono.

W ciągu następnych tygodni, Inkwizytorzy ogniem oczyścili fortecę, zaś Prezbiterzy Sigmara odprawili egzorcyzmy i poświęcili twierdzę Sigmarowi. Wielki Inkwizytor sprowadził do Glaubenniedrich krasnoludzkich inżynierów i budowniczych, którzy w ciągu następnych lat rozbudowali twierdzę, umocnili mury i odbudowali wieże zniszczone w czasie oblężenia. 

Obecnie, w murach fortecy znajduje się biblioteka Zakonu Oczyszczającego Płomienia. W Czarnej Wieży, wzniesionej z rozbitego przez demony kamienia, znajduje się więzienie, w którym Święte Oficjum przetrzymuje skazanych na dożywocie. Pozbawioną okien, wyłożoną ołowiem wieżę wypełniają krzyki, jęki, szloch, płacz i błaganie o litość przebywających wewnątrz więźniów. 

- fragment Twierdza Glaubenniedrich, Magnusa von Balthasara

cdn.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz