Góry i rzeki Starego Świata
Na mapie Starego Świata zaznaczono tylko najwyższe góry, stanowiące, za wyjątkiem przełęczy, prawie nieprzezwyciężone bariery dla podróżnych. Góry Krańca Świata są znacznie wyższe od wszystkich łańcuchów Europy i wyznaczają wschodnią krawędź Starego Świata. Szare Góry, oddzielające Bretonnię od Imperium oraz Czarne Góry, leżące na styku Imperium z Księstwami Granicznymi są porównywalne wysokością z Alpami naszego świata. Znajduje się w nich wiele starych siedzib krasnoludzkich. Chociaż tych osad jest więcej niż w Górach Krańca Świata, nie można dla tego regionu stosować terminu krasnoludzkie państwo.
Góry Krańca Świata są najdłuższym i najwyższym łańcuchem górskim Starego Świata. Rozciągają się od równika do krain, leżących na północy poza Starym Światem, tworzą naturalną barierę klimatyczną o wielkim znaczeniu ekologicznym. Przekroczenie tej bariery nie należy do łatwych zadań. Przełęcze są otwarte tylko podczas letnich miesięcy, a nawet wtedy podróż jest bardzo wyczerpująca. Podczas Złotego Wieku krasnoludów zbudowano wiele podziemnych przejść, ale większość uległa później zniszczeniu, zaś ocalałe zamieszkują zwykle Gobliny i inne nieprzyjazne istoty.
W dawnych czasach Góry Krańca Świata stanowiły oś państwa Krasnoludów, w którego skład wchodziły miasta, kopalnie i fortece połączone ze sobą ta, iż możliwe było podróżowanie z równika na biegun, całkowicie pod ziemią. Obecnie jednak większość starych tuneli uległa zniszczeniu i funkcjonują tylko fragmenty dawnych przejść - w większości zapomniane przez Krasnoludów i zamieszkałe przez złe istoty. Około 4000 lat temu południowa część łańcucha została zniszczona przez wulkany i wiele z tych obszarów (w tym także najsłynniejsze krasnoludzkie miasta) znajduje się we władaniu Chaosu. W górach pozostały tylko rozproszone grupki Krasnoludów, zamieszkujące stare fortece i placówki, w znacznej części odizolowane od świata. Najbardziej godnym uwagi wyjątkiem jest miasto Karaz-a-Karak, dawniej najpotężniejsze z miast, jedno z nielicznych, które dotrwało do współczesnych czasów.
Inne pasma górskie, leżące poza zasięgiem władzy narodów Starego Świata, to: Czarne Góry, Apuccini, Irrana i Góry Szare. Wszystkie te łańcuchy stykają się ze sobą na obszarze dużej wyżyny, znanej jako Przeskok.
- Czarne Góry były niegdyś zryte przez groty i tunele Goblinów, ale obecnie zostały one (z pewnymi wyjątkami) odbite i oczyszczone przez Krasnoludy. Tym niemniej region ten jest wciąż niebezpieczny i trudny do przebycia.
- Apuccini są przeważnie omijane przez podróżujących ludzi, ponieważ znajdują się tam liczne twierdze banitów, jaskinie Goblinów i tunele złych istot. Stoki są gęsto porośnięte lasami, zarówno po wschodniej, jak i po zachodniej stronie. Krasnoludowie nigdy nie zamieszkiwali tych gór.
- Pasmo gór Irrana to dziki teren, po którym grasują wędrowne bandy banitów i Goblinów i gdzie żyje niewielka liczba osiadłych potworów. Mieszkańcy Bretonni i Estalii utrzymują tu pewną liczbę fortec strzegących przejść, jakie prowadzą przez góry.
- Szare Góry dzielą Stary Świat na dwie części i ustalają naturalną granicę pomiędzy Imperium, leżącym na północnym wschodzie i Bretonnią, znajdującą się na południowym zachodzie. Góry te są zamieszkane przez Krasnoludów, żyjących w kilku rozproszonych osadach, których położenie jest rzadko wyjawiane.
Z gór wypływa większość strumieni, które łącząc się tworzą wodne szlaki Starego Świata. Rzeki, zaznaczone na mapie należą do największych i najważniejszych rzek Starego Świata. Tak jak góry, tworzą one naturalne granice i prawie wszystkie są ważnymi szlakami komunikacji i handlu. Większość zaznaczonych rzek jest ogromna, porównywalna tylko z Renem w dzisiejszej Europie. Przez największe z nich nie da się przerzucić mostów. Nic więc dziwnego, że doliny rzek są głównymi obszarami, zamieszkałymi przez ludzi. Wynika to z faktu, że są to najbardziej urodzajne tereny i że wielkie rzeki zapewniają bezpieczny system transportu w Starym Świecie.
Klimat
Klimat Starego Świata jest zróżnicowany. Od mroźnego na północnych wybrzeżach, poprzez typowo kontynentalny na większości obszarów w głębi lądu, aż po suchy i ciepły na południowych i zachodnich wybrzeżach kontynentu. Oznacza to, że na północy trudno jest przewidzieć pogodę nawet z dnia na dzień. Opady nasilają się w środku lata i zimy, mimo że podczas tej ostatniej bywa wystarczająco zimno, by padał śnieg. Jednak deszcze przez cały rok są typowym zjawiskiem. Panuje tu duża wilgotność, co powoduje deszczową jesień i wiosnę, a gęsta mgła sprawia poważne kłopoty pod koniec zimy. Latem temperatura rzadko przekracza 25ºC, podczas gdy zimą prawie nigdy nie spada poniżej -15ºC. Przeważa wiatr z północnego zachodu.
Regiony Starego Świata, znajdujące się w głębi lądu mają znacznie bardziej ustabilizowaną i przewidywalną pogodę. Temperatura w ziemie może spaść nawet do -40ºC na północy, a śnieg, gdy już spadnie, rzadko topnieje przed nadejściem wiosny. Wiosenne roztopy zwykle powodują gwałtowny wzrost poziomu wody w rzekach i zagrożenie podwoziami. W lecie, gdy temperatura osiąga ponad 30ºC, dochodzi czasami do widowiskowych burz nad górskimi szczytami. Wiatr zmienia się z północno-wschodniego na południowo-zachodni.
Południowe i zachodnie wybrzeża mają klimat równie niestały i trudny do przewidzenia jak wybrzeża północne, ale średnia temperatura jest tutaj o około 10ºC wyższa, a opady deszczu występują często tylko w miesiącach zimowych. Przeważają wiatry południowo-zachodnie.
Główne krainy
Stary Świat został po raz pierwszy zasiedlony przez ludzi ponad 3000 lat temu, gdy koczownicze plemiona przywędrowały na północ i zaczęły tworzyć państwa. Jednak dzisiejsze granice zostały wytyczone dopiero 1500 lat później, gdy doszło do przymierza Krasnoludów i ludzi. Zakończyło ono Wojny Goblińskie, a najeźdźców wyparto do Mrocznych Krain. Wobec wspólnej historii, różnice kulturalne są na ogół dość powierzchowne i większość mieszkańców północy Starego Świata używa podobnego języka.
Polityczne i religijne różnice są bardziej wyraźne i zależą od postrzegania Chaosu jako zagrożenia zewnętrznego. Na przykład mieszkańcy Kisleva są tego świadomi, jako że prowadzą niemal bezustanną z nim wojnę. W rezultacie zapominają o różnicach, zjednoczeni pod rozkazami swego cara. W Imperium pokój pozwala na bardziej demokratyczną formę rządów. Imperator jest (przynajmniej teoretycznie) wybierany spośród członków kilku cieszących się największym prestiżem rodzin, oczywiście przy poparciu przywódców religijnych. Z kolei Bretonnia jest monarchią absolutną, gdzie dekadencka arystokracja jest całkowicie zadowolona z rządów króla, byle tylko mogła wypychać sobie kieszenie kosztem ludu.
Królestwa Estalii to grupa niewielkich państw, dla których wtargnięcie Chaosu wydaje się bardzo odległym zagrożeniem. Ludzie tutaj są bardziej zajęci walką pomiędzy sobą. Podobnie tileańskie miasta-państwa tworzą tylko luźną konfederację. Zajmują się głównie handlem, ale nie cofają się przed atakami na floty sąsiadów. Księstwa Graniczne nie posiadają w ogóle centralnej władzy, bowiem nazwa ta odnosi się do dzikiego, nieposkromionego obszaru, gdzie różnego autoramentu awanturnicy i banici stworzyli małe państewka. Natomiast na Złych Ziemiach w ogóle nie ma ludzkich siedzib i nadal są one nawiedzane przez hordy Goblinoidów z Gór Krańca Świata.
Nieludzie w Starym Świecie
Jak wcześniej już wspomniano Elfowie trzymają się raczej na uboczu, a ich społeczności starają się utrzymać wyraźny dystans wobec innych ras. Dotyczy to zwłaszcza Leśnych Elfów. Położenie ich siedzib jest zazwyczaj utrzymywane w wielkim sekrecie, a często dodatkowo ukryte przez iluzje lub inne czary. Największa osada Leśnych Elfów to Athel-Loren, znajdujące się głęboko w lesie Loren, na południowym wschodzie Bretonni. Reszta ich siedzib jest rozsiana po puszczach Starego Świata.
Dla kontrastu, spore grupy Elfów Wysokiego Rodu żyją w głównych portach ludzi, najliczniejsza w Marienburgu. Charakterystyczne, że grupy te funkcjonują obok społeczności ludzkiej, a władze i straż miejska pozwala im organizować się na swój sposób.
Nawet przed zagładą państwa Krasnoludów w Górach Krańca Świata, liczba krasnoludzkich siedzib ciągle malała. Ci, którzy zdecydowali się pozostać w swoich dawnych domach, żyją przeważnie w stanie ciągłego oblężenia. Dla przeważającej większości nie było jednak innego wyboru, niż prawie całkowita integracja z ludzkim społeczeństwem.
Więzi między Niziołkami a ludźmi zawsze były bardzo silne, dlatego populacja prawie każdej ludzkiej osady składa się po części z Niziołków. W granicach Imperium, między rzekami Stir i Aver, znajduje się obszar, nazywany Zgromadzeniem, który imperialnym przywilejem został oddany administracji niziołków.
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz