poniedziałek, 21 maja 2018

Kult Dzieci Zagłady, czyli jak Torin wygrał turniej Warheim FS - Przeklęty Szczurołap.

Witam szanowne państwo-draństwo!

Dziś na blogu mam przyjemność opublikować pierwszy z (mam nadzieję) trzech wpisów, w których zwycięzcy turnieju Warheim FS - Przeklęty Szczurołap odkryją tajemnice swojego sukcesu.


Oddaję zatem głos Torinowi, który w trakcie turnieju dowodził Kultem Dzieci Zagłady, a Wam życzę owocnej lektury!




Jakiś czas temu QC poprosił mnie, żebym opisał kompanię, którą dowodziłem i przedstawił strategię jaką obrałem na czas rozgrywania turnieju Przeklęty Szczurołap.

W moim przypadku wybór padł na kultystów Nugla, czyli Kult Dzieci Zagłady. Wraz z tą drużyną zaliczyłem już drugi turniej z rzędu, a to z prostego powodu - nie zdążyłem pomalować na czas nowej kompanii. :)

Czciciele Nurgla są dość elastyczną drużyną i można ją dopasować do większości scenariuszy. I tak w szeregach mojej turniejowej rozpiski znalazło się trzech bohaterów w postaci Wtajemniczonego oraz dwóch Akolitów i siedmiu stronników w postaci trzech Plagogorów oraz czterech Kultystów.

Pozostałe złote korony zostały przeznaczona na zakup pancerza i oręża dla Plagogorów, a także na zakup drugiej broni dla Kultystów.



Świadomie w początkowej rozpisce pominąłem model Opętanego i to z kilku powodów. Po pierwsze Opętany dużo kosztuje co oznacza, że kultyści rozpoczęliby przygodę z turniejem w nielicznej kompanii. Ponadto, źle mi się gra dużymi modelami, które pod moim przywództwem zaliczają krytyczne rany od byle strzałów. Poza tym, Plagogory są bardziej przewidywalne i mobilne od pojedynczego modelu Opętanego.

Bohaterowie w odróżnieniu od stronników rozpoczęli grę jedynie ze startowym ekwipunkiem.

Kolejną rzeczą, którą trzeba mieć na uwadze biorąc Kult Dzieci Zagłady na turniej, jest fakt losowania stygmatów Chaosu. W mojej rozpisce ponad połowa modeli musiała zdać się na szczęście w kościach. Ostatecznie, do turnieju przystąpił garbaty Wtajemniczony, pierwszy z Akolitów otrzymał błogosławieństwo w postaci zatrutego ataku, a drugi rozpoczął grę z 3 dodatkowymi głowami. Z kolei pierwszy Plagogor rozpoczął grę z obniżoną wytrzymałością, drugiemu wyrosły dodatkowe rogi, natomiast kolejnemu wytrzymałość wzrosła. Wypełniając kartę drużyny zdecydowałem się rozdzielić stronników, tworząc jednoosobowe grupy stronników, tak by jednym nieudanym rzutem nie osłabić całej grupy stronników, poza podział na osobne grupy stronników zwiększył szansę stronnika na awans na bohatera.



Taktyka którą zastosowałem w trakcie turniejowych rozgrywek była prosta: podejść do modeli przeciwnika i wykonać szarżę jak największą ilością modeli stronników na raz, licząc na odporność, pancerze i przewagę liczebną swojej drużyny. Jako, że dysponowałem tylko trzema bohaterami, postanowiłem ich oszczędzać.

Ostatecznie rozpiska i taktyka poskutkowały, choć wydaje mi się, że moja drużyna wygrała turniej dzięki sporej dawce szczęścia.

Pierwszą potyczkę Kult Dzieci Zagłady przegrał. Zbyt długo zwlekałem z walką i Wampir wraz ze swoją świtą utłukły Pomiot Chaosu jako pierwsi. Następne walki nie były lepsze, Elfowie ciężko ostrzeliwali drużynę, która była zmuszona chować przy każdym ruchu. W końcu, szybkim Plagogorom udało się dogonić model Szczurołapa i związać walką niektórych z Elfów. Trzecia potyczka, też przeciwko Elfom, przebiegła podobnie i dzięki udanym rzutom oraz swojej wytrzymałości kultyści nie zostali wybici w trakcie podchodzenia wroga. Decydujące turniejowe starcie zależało już tylko od szczęścia, gdyż opierało się na wyniku walki pomiędzy dwoma modelami Szczurołapów. Okazało się, że mój ma trochę więcej szczęścia, a drużyna nie bardzo miała jak się wykazać.



Podsumowując, plusy które trzeba przyznać Kultowi Dzieci Zagłady to przede wszystkim ich wytrzymałość i nadnaturalna żywotność, którą mogą rozwijać podczas awansów dzięki ich dodatkowym zdolnościom.

Ponadto jest to drużyna rozpoczynająca kampanię z dodatkowymi złotymi koronami na ekwipunek, co daje dość dużą przewagę na starcie, nawet jeśli później mają z finansami pod górkę. Przy odpowiednim doborze modeli możemy rozpocząć pierwszą potyczkę całkiem sporą ilością Kultystów, co daje nam duże pole do popisu podczas rozgrywki (bohaterowie mają czas na realizowanie zadań podczas gdy stronnicy są zajęci walką).

Ale, żeby nie było tak kolorowo, drużyna ma też sporo minusów. Przede wszystkim ma mało bohaterów, którzy są w dodatku dość słabi, Dowódca jest także magiem, więc trzeba wybierać pomiędzy umiejętnościami taktycznymi a czarami. Dodatkowo jeśli coś podczas czarowania mu nie wyjdzie możemy poważnie osłabić swoją drużynę tracąc zarówno maga i dowódcę. Idąc dalej, drużyna jest pozbawiona możliwości walki na dystans, oszczepy i noże raczej nic nam nie dają a czary wtajemniczonego rażą przeciwników na relatywnie niewielkim dystansie. Kolejnym minusem są stygmaty Chaosu, które sprawiają, że nie jesteśmy do końca w stanie określić czym nam przyjdzie walczyć i jak rozwiną się nasze postacie. Tu trzeba być elastycznym. Następnym mankamentem, jest brak możliwości wynajęcia Najemnego Ostrza, co utrudnia rozgrywkę. Ostatnim minusem, (dla mnie), jest Opętany, który jako duży model z furią i 3 stygmatami Chaosu jest dość nieprzewidywalny a w moich rękach bardzo śmiertelny. :) Dlatego też go unikam. 



No i tu chyba skończę, tak ja widzę tą bandę przynajmniej pod kontem turnieju. Pape Nurgla albo się kocha albo nienawidzi, mi klimat bandy bardzo odpowiada, choć może się wydawać nudny i prostolinijny.





Będzie mi miło jeśli pozostawicie po sobie komentarz i udostępnicie ten post. Jeśli chcecie postawić mi kawę przycisk DONATE znajduje się poniżej.
I will be happy if you leave comments and share this post with friends. If you want to put me a coffee DONATE button is below.


Możecie także zostać Patronami DansE MacabrE i wesprzeć projekt za pośrednictwem strony patronite.pl.
A więcej o moim udziale na patronite.pl znajdziecie TUTAJ.
You can also become Patrons of DansE MacabrE and support the project through the patronite.pl website.
And more about my participation at patronite.pl can be found HERE.


Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz