Leży na północy kraju, kontrolując obszar pomiędzy morzem, a południowymi lasami. Jest to drugie pod względem wielkości miasto Estalii, a na północy - niewątpliwie największe. Pobliskie wybrzeża są bardzo niegościnne, a ich wysokie klify nie dają statkom żadnej ochrony. Jednak w Bilbali stroma ściana cofa się w głąb lądu, co daje statkom dostęp do płytkiej zatoki, gdzie na tle usianych jaskiniami urwisk wznosi się miasto.
Najbardziej zadziwiającą budowlą miasta jest wysoka wieża na wyspie w zatoce. Głos zawieszonego w niej wielkiego spiżowego dzwonu niesie się daleko poprzez Ocean Zachodni. W czasie burzy lub mgły piloci bacznie nasłuchują tego dźwięku, oznaczającego bezpieczną przystań i kubek ciepłego, dobrego estalijskiego wina. Pobliskie regiony są dość ubogie, tak więc rozwój Bilbali całkowicie zależy od morza i dla ochrony swojego handlu morskiego władze utrzymują specjalny dozór nad szlakami morskimi. Okręty są dobrze uzbrojone, a marynarze znani z waleczności. Nienawidzą piratów, którzy często nawiedzają wybrzeża Estalii i południowej Bretonni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz