- Boisz się czegoś, że chodzisz po garażu z bronią? - Tak - odparłem - Decepticonów. Zaśmiała się. Ja się zaśmiałem. Skuter się zaśmiał. Zastrzeliłem skuter. To był dobry dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz