piątek, 4 grudnia 2015

Recenzja: Gravestones and Ravens od Renedra Ltd.

Dziś mam dla szanownego państwa-draństwa recenzję autorstwa Sarmora, która została opublikowana także na łamach serwisu The Node.

Spośród różnych elementów terenu będących dziełem rąk ludzkich cmentarz jest jednym z najbardziej wszechstronnych i najprostszych do wykonania. Łatwo go zbudować samodzielnie, ale dla lepszego efektu możemy wesprzeć się gotowymi nagrobkami, kryptami i innymi elementami. Dziś przyjrzymy się jednemu z takich cmentarnych zestawów: Gravestones and Ravens od firmy Renedra Ltd..

Rozpoznanie
Renedra Ltd. znana jest przede wszystkim jako producent plastikowych modeli dla innych firm, m.in. Perry Miniatures, Warlord Games czy, od niedawna, North Star Miniatures (dwa świetne zestawy figurek do Frostgrave). Jednak oprócz tego ma w swojej ofercie podstawki w różnych rozmiarach oraz tereny: kilka budynków, płoty, namioty i recenzowane nagrobki.


Jeden zestaw Gravestones and Ravens zawiera 2 ramki po 21 nagrobków plus dodatki w postaci kruka i podstaw pod nagrobki. Cena paczki wynosi 8 funtów, co w przeliczeniu daje niecałe 0,20£ za grób, czyli całkiem tanio.

Pakowanie
Nagrobki są oryginalnie pakowane w przezroczystą, foliową torebkę z kawałkiem kartonu zawierającym nazwę firmy i niezbędne informacje. Ponieważ zestawu nie zamawiałem bezpośrednio od producenta, nie mogę napisać nic o pakowaniu przesyłek.


Jakość
Jedna ramka zawiera 29 elementów: 16 nagrobków w kształcie płyty, 4 krzyże, obelisk, 2 podstawy pod nagrobki i 3 podstawy pod obelisk/krzyż, grób i kruka. To całkiem duża liczba, dzięki czemu z jednej paczki można stworzyć pokaźny i różnorodny cmentarz.


Ramki odlane są bardzo dobrze, a obróbka części ogranicza się w zasadzie wyłącznie do wycięcia ich i usunięcia delikatnych linii podziału formy. Ja oprócz tego lekko zaokrągliłem pilnikiem tylne krawędzie większości nagrobków i krzyży, ponieważ wydawały mi się zbyt ostre.


Na prawie wszystkich podstawach widoczne są płytkie, okrągłe wgłębienia, które będą częściowo wystawać po przyklejeniu nagrobka lub krzyża, dlatego dobrze byłoby je nieco spiłować lub zaszpachlować. Podobne ślady są także na grobie, lecz nie trzeba się nimi przejmować — wystarczy nakleić na nich piasek lub trawkę elektrostatyczną.


Oprócz wysokiej jakości elementy tworzące zestaw cechują się wysokim poziomem detalu. Na niemalże każdym nagrobku lub krzyżu są wyraźnie zaznaczone napisy, z których część jest nawet czytelna (większość to nadal abstrakcyjne szlaczki). Spora część elementów ma też inne ozdoby: czaszkę, anioła czy po prostu ładne wzorki. Najładniej wypada jednak nagrobek, po którym pnie się bluszcz.


Na ramce są też dwa nagrobki całkowicie pozbawione ozdób, które możemy postawić na najstarszych grobach naszego cmentarza. Jednak brak jakichkolwiek napisów nie oznacza, że dostaliśmy dwie gładkie płyty. Wręcz przeciwnie: jedna jest popękana, a druga ma nierówną fakturę, dzięki czemu faktycznie wygląda, jakby stała już od dziesięcioleci.


Oprócz tego mamy jeszcze dwa nowsze, ale zaniedbane nagrobki: jeden zapadnięty w ziemię, drugi złamany, który otrzymujemy w dwóch częściach (nic nie stoi na przeszkodzie, by skleić je ze sobą i nagrobek „naprawić”).


Wreszcie w zestawie są dwa siedzące kruki, całkiem spore (ok. 5 mm wysokości) i szczegółowe. Dobrze widać nie tylko pióra ich skrzydeł i ogona, ale też szpony, dziób i oczy (a przynajmniej lewe, bo u mojego prawe jest znacznie mniej wyraźne).


Porównanie
Omówiwszy wszystkie elementy przyjrzyjmy się, jak płyty wypadają w porównaniu do figurek. Na pierwszym zdjęciu widać typowych mieszkańców cmentarza: Ghoula od Mantic Games i Zombie od Studio Miniatures. Nagrobki są wyjątkowo wysokie, choć warto pamiętać, że trupożerca z lewej jest mocno pochylony.


Na kolejnym zdjęciu są dżentelmen od West Wind Productions i Gondorczyk z Władcy Pierścieni. Metalowa postać po lewej, należąca do „wyższych” figurek 28 mm (czy po prostu 30 mm, jak kto woli), wypada znacznie lepiej od wojownika z prawej, któremu z kolei bliżej do klasycznych 25 mm.


Jednak nie ma co owijać w bawełnę — nagrobki od Renedry Ltd. są duże i spokojnie mogłyby posłużyć do skali 1/48. Ba, zastanawiam się wręcz, jak wypadłyby przy figurkach 54mm. Cóż, taka jest widać cena umieszczenia na nich opisanych wyżej detali.

Podsumowanie
Kupując Gravestones and Ravens od Renedra Ltd., otrzymujemy wiele zróżnicowanych i świetnie wykonanych, a jednocześnie tanich elementów. Jedyną wadą zestawu jest wielkość nagrobków, ale mimo to uważam go za najlepszy wybór na początek budowy własnego cmentarza.

I to wszystko na dzisiaj. Jeśli szanownemu państwu-draństwu spodobał się wpis i chcecie mi zrobić dobrze to udostępniajcie post oraz zostawcie po sobie ślad klikając na umieszczone poniżej gwiazdki, kwadraty oraz inne G+1 czy FB lubię to!.

Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz