Dzień dobry!
Szanowne państwo-draństwo pozwoli, że przedstawię wam kolejny wywiad przeprowadzony w ramach cyklu Między Młotem, a Kowadłem!
Listę wszystkich opublikowanych do tej pory wywiadów znajdziecie na blogu DansE MacabrE.
Założeniem serii jest przeprowadzenie wywiadów z blogerami skupionymi wokół założonego przez FireAnta serwisu Wrota - polska sieć blogów bitewnych.
Bohaterem kolejnego odcinka jest Berdysz, który od sierpnia 2015 roku prowadzi blog Za pomocą berdysza.
Wywiad zaczniemy od szybkiego kwestionariusza osobowego:
Czy pamiętasz swoje pierwsze spotkanie z grami bitewnymi? Jak zaczęła się Twoja przygoda z figurkami? W którym to było roku?
Dlaczego zdecydowałeś się na taką platformę blogową i co uważasz za jej największą zaletę?
Jak często sprawdzasz licznik odwiedzin? Czy popularność bloga ma dla ciebie znaczenie, jeśli tak to jak promujesz swój blog w sieci?
Śledzisz polską blogosferę? Aktywnie komentujesz prace innych twórców, czy ograniczasz się do biernego podglądania?
Czy jakiś komentarz szczególnie utkwił ci w pamięci?
Jesteś bardziej modelarzem, kolekcjonerem czy graczem?
Gdzie najczęściej kupujesz modele i akcesoria modelarskie? Masz swój ulubiony sklep internetowy lub portal aukcyjny?
Co jest dla Ciebie ważniejsze: modele, zasady czy uniwersum gry?
W jaką grę chciałbyś zagrać ponownie, ale z różnych powodów nie możesz?
Jak twoi najbliżsi reagują na hobby?
Jakie masz plany modelarskie na najbliższą przyszłość?
Gdybyś miał taką możliwość - jaką książkę lub film chciałbyś zobaczyć w wydaniu figurkowym?
Wołek Zbożowy przygotował dla Ciebie pytanie: Czy skusisz się na nowe Gobliny do AoSa, nawet jeśli wyjdą przed wznowieniem Ironjawsów?
Gdybyś mógł zadać pytanie bohaterowi następnego wywiadu, to o co byś zapytał?
Szanowne państwo-draństwo pozwoli, że przedstawię wam kolejny wywiad przeprowadzony w ramach cyklu Między Młotem, a Kowadłem!
Listę wszystkich opublikowanych do tej pory wywiadów znajdziecie na blogu DansE MacabrE.
Założeniem serii jest przeprowadzenie wywiadów z blogerami skupionymi wokół założonego przez FireAnta serwisu Wrota - polska sieć blogów bitewnych.
Bohaterem kolejnego odcinka jest Berdysz, który od sierpnia 2015 roku prowadzi blog Za pomocą berdysza.
Kwestionariusz osobowy...
...osoby rozpytywanej.
Nim przejdziemy do wywiadu drodzy czytelnicy zechcą włączyć sobie wybrany przez Berdysza teledysk.
Wywiad...
...czyli między młotem a kowadłem.
Czy pamiętasz swoje pierwsze spotkanie z grami bitewnymi? Jak zaczęła się Twoja przygoda z figurkami? W którym to było roku?
Berdysz: Hmm... to skomplikowane pytanie. Jakby się nad tym zastanowić to tak naprawdę stało się to jakoś w pierwszej połowie/na początku lat 90-tych i nie zaczęło się od figurek stricte. :) Pierwszy kontakt to przypadkowe trafienie na sklep z figurkami podczas wizyty za "wielką wodą". Miałem 17 - lat i strasznie mnie zaintrygowało co to to takie fajne! Jako dziecko ubóstwiałem wszelkiego rodzaju figurki i żołnierzyki - elektryczne zabawki nie budziły mojego entuzjazmu (i tak już zostało). Sam wymyślałem proste bitwy z użyciem kostek, tak że widok "czworoboków" orków, elfów, ludzi... wywołał u mnie palpitację serca. I jeszcze do tego były reguły jakieś gry! No cudo! :) Fascynował mnie opis tego systemu. Wszystkim się teraz wydaje, że stare WHFB to taki klasyczny system Fantasy, a na początku tak nie było! Klasyczne fantasy, a przynajmniej tak to było rozumiane wtedy to takie "Tolkienowskie" gdzie cywilizacje są przed "epoką prochu", a Warhammer właśnie chwalił się posiadaniem dział, arkebuzów itd. Bardzo mnie to intrygowało! Na tym się jednak na jakiś czas skończyło... W Polsce nie znałem nikogo wtedy kto by chciał w to grać, a co ważniejsze nie miałem pojęcia gdzie by się można się w figurki zaopatrywać. Był rok 91-92 Internet wtedy jeszcze nie istniał... w obecnym rozumieniu. Wracając do tematu... W 1995 wyszła gra PC "Shadow of the Horned Rat". Specjalnie zainstalowałem dziwne coś zwane "Windows 95" żeby móc grać. System miałem "nieco" za słaby, tak że bitwy u mnie naprawdę działały w "czasie rzeczywistym". :) Mimo to grę przeszedłem "od deski do deski" i to nie raz. Utwierdziłem się jednak w przekonaniu, że zabawa na PC mi nie wystarcza. Potrzebne mi było coś bardziej namacalnego. Chwilę potem znowu trafiłem do USA. Tym razem spędziłem tam prawie 2 lata, szlifując angielski na pobliskim "uniwerku". Choć żadnej figurki jeszcze nie miałem, spędziłem sporo w sklepach hobbystycznych i na "raczkującym" internecie planując czego ja to nie kupię już wkrótce... Po powrocie do Polski zacząłem kupować pierwsze figurki i kodeksy - był to rok 1998 i piąta edycja Warhammera Fantasy.Od kiedy prowadzisz bloga i co skłoniło cię do takiej aktywności w sieci?
Berdysz: Sierpień 2015 to mój pierwszy wpis. Kurcze... czas szybko płynie. Z tym "dlaczego to robię" to jest tak w sumie jak tam napisałem. Jak zapewne wszyscy "w tym fachu" mam całe mnóstwo zaczętych i niedokończonych rzeczy i oczywiście ciągle poszukuję nowych, "niedokończonych projektów". Pokazywanie tych rzeczy mam mnie mobilizować do ich finalizowania. I tak to w sumie zadziałało, choć teraz całość już "żyje własnym życiem"...
Dlaczego zdecydowałeś się na taką platformę blogową i co uważasz za jej największą zaletę?
Berdysz: Szukałem gdzie można by "zrobić stronę" by była łatwa w obsłudze. :) Coś przemówiło za miejscem, w którym się blog obecnie znajduje. Tyle w sumie, nie była to jakoś mocno przemyślana decyzja... Łatwość obsługi i szybkość z jaką można publikować to dla mnie największe zalety.Skąd pomysł na nazwę bloga i co ona oznacza?
Berdysz: To taka gra słów. Dorobiłem się nicku "berdysz" pracując przy grach komputerowych (kiedyś, dawno temu...). Berdysz, jak wiadomo to rodzaj topora bojowego, więc w pewnym sensie "narzędzie". Jako że, na moim blogu pokazuje co udało mi się zmajstrować - no wiecie... "za pomocą Berdysza..." :D
Jak często sprawdzasz licznik odwiedzin? Czy popularność bloga ma dla ciebie znaczenie, jeśli tak to jak promujesz swój blog w sieci?
Jaki masz pomysł na bloga? To ma być swego rodzaju pamiętnik, w którym na bieżąco będziesz dokumentował swoją pracę czy planujesz regularne wpisy w określone dni tygodnia? Planujesz jakieś stałe cykle wpisów?Berdysz: Jak coś opublikuje to patrzę później czy było popularne. Fajne i motywujące jest, gdy ludzie "klikają" i daj boże komentują. Co do promocji, to póki co ograniczam się do wrzucenia postu na "Fejsa" i liczę na "trafik" z "Wrót". :) Chodzą mi po głowie różne rzeczy, ale długo by o tym mówić...
Berdysz: To raczej "spontan". Na początku miałem plany i pomysły. Rzeczywistość je zweryfikowała - tak że, faktycznie obecnie to rodzaj pamiętnika. Ciągle jednak snuje pany na rozszerzenia "działalności".
Śledzisz polską blogosferę? Aktywnie komentujesz prace innych twórców, czy ograniczasz się do biernego podglądania?
Berdysz: Chyba mogę powiedzieć, że śledzę blogosferę ogólnie, nie koniecznie tylko polską. Mocno zawsze interesowało mnie granie historyczne. Mam wrażenie, że pasjonatów takich gier, szczególnie w skali 28 mm u nas nie jest za dużo. Jeśli chodzi o komentowanie to tak pół na pół. Często trafiam na jakieś fajne blogi, gdzie rzeczy mnie interesujące były opublikowane kilka lat temu - dziwnie było by je komentować teraz. :)Prowadzisz bloga od jakiegoś czasu, jak oceniasz poziom komentarzy publikowanych przez internautów? Czy zmieniało się to na przestrzeni czasu?
Berdysz: Czy ja wiem...przez te kilka lat mojego "blogowania", nie bardzo zauważyłem jakieś różnice.
Czy jakiś komentarz szczególnie utkwił ci w pamięci?
Berdysz: Heh zabawne. Kojarzę pierwszy komentarz na moim blogu i wstawił go... Maniex. Jeszcze raz za niego dziękuję. :D
Czy masz jakieś ulubione blogi, które regularnie odwiedzasz? Jeśli tak to które?
Jak dużo czasu poświęcasz na hobby? Masz swój warsztat?
Berdysz: Jest kilka, w sumie linki do nich umieściłem u mnie. Jednak wymienię jeszcze dwa które bardzo lubię. Pierwszy to blog My Ever-Growing Armies Brazylijczyka który głównie maluje w skali 1:72. Znalazłem jego blog parę lat temu jak tworzyłem soją armię "małych żołnierzyków" do "Bogów Wojny". Choć obecnie w tej skali nic nie robię bardzo lubię patrzeć, cóż ów bloger ostatnio zmajstrował. Podziwiam poziom jego pracy w tej skali i ilości jakie potrafi wyprodukować. Drugi to niedawna "znajda" -
Olicanalad's Games. Fenomenalne ilości figurek w skali 28 mm i duże jasne zdjęcia. Sporo rzeczy do okresu renesansu i "Wojen Włoskich" który już od jakiegoś czasu mocno mnie interesuje. Dodatkowo uwielbiam taki tri-kolorowy-bez washowy system malowania, z mocnymi kontrastami. Moim zdaniem fantastycznie wygląda na stole! Bardzo lubię też sporo "video blogów" na YouTube - nie wiem czy powinienem o nich tu mówić. :)
Jak dużo czasu poświęcasz na hobby? Masz swój warsztat?
Berdysz: Z czasem jest różnie, czasem dużo czasem mało - ale zawsze trochę. Uspokaja mnie to cholerstwo i szczerze mogą zabrać moje PS4, peceta i TV ale figurek NIE DAM! :D Mam warsztat i całkiem sporo miejsca. Na tyle że na stałe ma pełnowymiarowy stół koło warsztatu. Prawda jest taka, że blog wystartował w tym samym czasie, w którym przestałem mieszkać w bloku. Wszystkim hobbystom tego życzę!W twoim warsztacie dominują produkty jednej firmy, czy lubisz eksperymentować i wciąż szukasz nowych rozwiązań?
Berdysz: Zdecydowanie szukam i kombinuje. Bardzo lubię konwersję i "kitbashowanie". W miarę możliwości lubię kupować i mieszać różnych producentów. Dlatego bardzo mnie irytuje gdy ktoś mi chce tego "zabronić" - jeśli wiecie o czym mówię. ;)
Jesteś bardziej modelarzem, kolekcjonerem czy graczem?
Berdysz: Jeśli by wziąć pod uwagę czas spędzony - to chyba bardziej modelarzem. Muszę jednak stwierdzić, że obecnie tak z 95% moich "tworów" jest robiona z myślą o graniu. Gram zdecydowanie więcej teraz niż dawniej. Z drugiej jednak strony często zabieram się za rzeczy które mają znikome szanse na "poważne" granie i traktuję je kolekcjonersko. He he pogadałem, pogadałem ale prawdziwej odpowiedzi nie udzieliłem...Skąd czerpiesz inspirację? Czy przygotowujesz sobie materiały poglądowe przed malowaniem lub modelowaniem? A może kierujesz się jedynie swoją wyobraźnią?
Berdysz: Przy historycznych projektach szukam materiałów i patrzę, w miarę możliwości jak inni to zrobili. Nie jestem chyba purystą, ale wszystko powinno mieć "ręce i nogi", że tak powiem. Projekty Fantasy i SF to już "wolna amerykanka". W sercu jestem orkiem, tak że jak mi coś wpadnie do głowy konwersja czy malowania to "zaczynam haratać nie przejmując się kątami prostymi". :D
Berdysz: Mam starego olbrzyma WHFB, tego przysadzistego, metalowego. Od lat zabieram się by go pomalować od nowa, choć przyznam że jak na malowanie z przed 15+ lat to nie wygląda tragicznie.Jakiej figurki nie chciałbyś pomalować ponownie?
Berdysz: Nic w tym temacie nie przychodzi mi do głowy, znaczy żaden konkretny model. Mogę wymienić grupę - pomalowałem kiedyś kilku terminatorów Space Marines. Nie chciał bym więcej tego robić... :)Ile modeli znajduje się w twojej kolekcji, wyprodukowała je jedna firma czy pochodzą z różnych źródeł? Czym kierujesz się podczas wyboru figurki? Produkty której firmy polecasz?
Berdysz: Chyba sporo...ciekawe pytanie może warto by policzyć. Przywiązuje się do figurek, pozbywam się ich czy sprzedaje je tylko w ostateczności. Dotąd żałuję sprzedaży większej części mojej kolekcji orków 5-to edycyjnych. :(
Figurki mam z różnych źródeł. Z wyborem jest różnie, ale generalnie musi mi się coś podobać żebym to kupił. Prawda jest taka że faktorem jest też cena. Za przysłowiową "100-kę" można kupić 10 figurek z można też 30. Ostatnio jednak mam ochotę wesprzeć producenta którego system mi się podoba, a figurki raczej średnio.... Kurcze co by tu polecić... North Star Miniatures i ich plastiki do "FrostGarve", Warlord (czy może raczej Pro Gloria) i ich Landsknechci, Footsore miniatures i ich metale do "Sagi"...
Gdzie najczęściej kupujesz modele i akcesoria modelarskie? Masz swój ulubiony sklep internetowy lub portal aukcyjny?
Berdysz: O ile to możliwe staram się kupować w moim lokalnym stacjonarnym sklepie Vanaheim.pl. Jak chce kupić coś, czego w ofercie nie mają, to i tak najpierw pytam czy nie mogą mi tego gdzieś "załatwić". Jeśli nie, to wtedy szukam gdzie indziej ale tu już reguły nie ma. Uważam, że warto kupować lokalnie bo wspieramy w ten sposób własną społeczność.Jakie jest twoje ulubione uniwersum/system/okres historyczny?
Berdysz: Uniwersum to Warhammer, stary oczywiście. Nie rozdzieram szat nad tym, że ten świat się skończył ale bezapelacyjnie lubiłem go dużo bardziej niż obecną, nieco dziwną "miejscówkę". Jeśli chodzi o okres historyczny to obecnie renesans. Mówię obecnie bo to się zmienia. :) Każdy okres ma dla mnie swój urok, choć z reguły skłaniam się ku tym z przewagą "oręża białego". Osobny rozdział to dla mnie II wojna światowa - okres który też bardzo lubię.
Co jest dla Ciebie ważniejsze: modele, zasady czy uniwersum gry?
Berdysz: Modele i zasady a potem uniwersum - choć w przypadku gier historycznych może być odwrotnie. Ważne jest też coś takiego jak "cykl wydawniczy". Podobają mi się gry FFG, np. Star Wars: Armada, ale to co i jak trzeba kupować już nie bardzo, więc nie gram i nie kupuje. Z podobnych przyczyn zrezygnowałem bardzo szybko z Warhammer: Underworlds.Figurka, którą najchętniej dodałbyś do swojej kolekcji, ale którą ciężko zdobyć?
Berdysz: Chaos: Troll King Throgg! Super figurka. Co prawda jakoś teraz była znowu dostępna, ale cena.
W jaką grę chciałbyś zagrać ponownie, ale z różnych powodów nie możesz?
Berdysz: Star Wars: Armada - fajny klon X-Winga. O wiele ciekawszy w mojej ocenie. Problem z tym, że na swoim podwórku kompletnie nie miałem z kim grać.W jaką grę nie chciałbyś zagrać ponownie?
Berdysz: Star Wars Miniatures: Spaceship Battles.
Jak twoi najbliżsi reagują na hobby?
Berdysz: Mój młodszy ze mną grywa i generalnie jest zainteresowany, choć szału nie ma. Żona, rzekłbym że coś więcej niż akceptuje. Czasami chętnie pokazuje moje kreacje, znajomym którzy wpadną do nas. Na zasadzie: patrzcie jakie dziwne, fajne coś mój mężczyzna robi. :)Uczestniczysz w wydarzeniach związanych z grami bitewnym? Turnieje, konwenty? Jeśli tak, to jakie wydarzenie polecasz/wspominasz najlepiej?
Berdysz: Pojawiam się na turniejach. Póki co tylko lokalnie, tak że nie mam jakiegoś szczególnego wspomnienia z tym związanego. Najlepiej wspominam te starsze imprezy tak 6-10 lat temu. Dostawało się wtedy oceny za malowanie, klimat i takie tam...
Jakie masz plany modelarskie na najbliższą przyszłość?
Berdysz: W sumie to od jakiś 2 lat, staram się konkretyzować plany malarskie i postępować (w miarę) metodycznie. Tak że w najbliższe przyszłości:Gdzie widzisz siebie hobbystycznie za 5 lat?
- Kontynuowanie armii "Kngdoms of Men" dla "Kings of war" (łucznicy, lekka kawaleria, halabardnicy)
- Genestelaer Cult do Kill Team
- Wikingowie i Szkoci do "Sagi"
To tak na najbliższe tygodnie. Pewnie mogą się te projekty nieco mieszać. :)
Berdysz: Bo ja wiem... Jak już mówiłem ma trochę pomysłów względem "bloga" i jego odnogi video. Chciałbym też więcej czasu poświęcić na "terenokrecję".
Gdybyś miał taką możliwość - jaką książkę lub film chciałbyś zobaczyć w wydaniu figurkowym?
Berdysz: No rzecz jasna Warhammera oczywiście Old World.Czy masz jeszcze jakieś hobby poza wargamingiem? Jeśli tak to jakie?
Berdysz: Hmmm...mam tez blog, no nazwijmy go sportowym. Co za tym idzie ćwiczę i biegam sporo... chyba sporo. Jak wszystko zależy to od punktu "siedzenia. :)
Wołek Zbożowy przygotował dla Ciebie pytanie: Czy skusisz się na nowe Gobliny do AoSa, nawet jeśli wyjdą przed wznowieniem Ironjawsów?
Berdysz: Piekło i Szatani na Wołka za to pytanie! ;) Łamię się mocno....już wiem, że podręcznik na pewno kupię. Co dalej zobaczymy...Pytanie ma dla Ciebie także Liefather: Jaki miałeś najgorszy shit happens modelarski?
Berdysz: Heh nie wiem czy to się kwalifikuje, ale kiedyś jechałem do UK autobusem. Mieszkałem wtedy w Londynie i akurat przewoziłem wielkie pudło moich figurek i ramek, których wcześniej nie zabrałem. Całość była okręcona folia, zalepiona i leżała pomiędzy ciuchami. Na granicy niemieckiej wywołano mnie z autobusu. Germanin pyta mnie czy to moja walizka, wskazując na mój bagaż. Zgodnie z prawda odpowiadam: Tak. On na to zadowolony, rozchylając moja torbę... "Und was is den das?". Coś tam dukam po niemiecku, no to mówię jak mogę najlepiej. Celnik kręci głową z zadowoleniem, chyba biorąc mój słaby niemiecki za zdenerwowanie. Kazał mi rozpieczętować pudełko - autentycznie widziałem jak mu rzednie mina na widok figurek a cały jego entuzjazm zniknął. Już mu się marzyła "premia" za złapanie przemytnika narkotyków, albo przynajmniej papierosów a tu...
Gdybyś mógł zadać pytanie bohaterowi następnego wywiadu, to o co byś zapytał?
Berdysz: Zapytał bym Adaśka z Adaskowy Blog Figurkowy czy może grał w "Gloomhaven" i jeśli tak, to jak wrażenia?I który z wyWrotowców powinien być bohaterem następnego wywiadu?
Berdysz: Adaśko z Adaśkowy Blog Figurkowy.Dziękujemy za wywiad. Życzymy Ci wielu kolejnych sukcesów, udanych projektów i wszystkiego tego czego potrzebujesz!
Zakończenie...
...czyli do następnego razu.
...a szanownemu państwu-draństwu dziękujemy za lekturę.
Jeśli podoba się Wam ten cykl dajcie znać w komentarzach oraz udostępnijcie wpis na portalach społecznościowych.
Ach, zapomniałbym! Który z wyWrotowców zgodnie z życzeniem szanownego państwa-draństwa miałby być bohaterem kolejnego wywiadu?
Jeśli podoba się Wam ten cykl dajcie znać w komentarzach oraz udostępnijcie wpis na portalach społecznościowych.
Ach, zapomniałbym! Który z wyWrotowców zgodnie z życzeniem szanownego państwa-draństwa miałby być bohaterem kolejnego wywiadu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz