środa, 3 kwietnia 2024

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #116: Polewka bez kitu.
Galeria: Klan wojowników z Nipponu.
Gallery: A clan of warriors from Nippon.

Witam szanowne państwo-draństwo i zapraszam do lektury wpisu opublikowanego w ramach sto szesnastej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego

Gdyby ktoś z szanownego państwa-draństwa czytającego blog DansE MacabrE jeszcze nie wiedział, FKB to inicjatywa którą w polskiej wargamingowej blogosferze 7 września 2014 roku rozpoczął Inkub prowadzący bloga Wojna w miniaturze.

Do tej pory, co można wywnioskować po tytule posta, odbyło się sto piętnaście edycji, których podsumowania znajdziecie TUTAJ.

Gospodarzem sto szesnastej edycji jest potsiat, który na swoim blogu Gangs of Mordheim opublikował na początku miesiąca post z tematem przewodnim kwietniowej edycji - Polewka bez kitu.

To tyle tytułem wstępu, zapraszam do lektury.

***

Nippon, to rozległa, górzysta, zamieszkała przez ludzi i demony wyspiarska kraina położona na wąskim łańcuchu wysp na wschód od Wielkiego Kitaju na Morzu Dalekowschodnim. W krajobrazie Nipponu dominują góry i wyżyny oraz zamieszkałe przez demony i leśny duchy lasy. Jest to niezależne państwo złożone z twardych chłopów i surowych feudalnych wojowników znanych jako samurajowie.

Tajemnicze dalekowschodnie imperium, którego nazwa w tłumaczeniu na Reikspiel brzmi Kraj Wschodzącego Słońca, jest rządzone przez żyjącego w odosobnieniu półboskiego cesarza, znanego również jako Boskie Słońce, ale prawdziwa władza spoczywa w rękach żyjących wokół cesarza dworzan oraz wielu, podległych dworowi, zamieszkujących archipelag feudałów i samurajów.

Pierwotnie samurajowie, którzy na przestrzeni dekad wykształcili się z oddziałów milicji, stanowili świtę służącą najwyższym dostojnikom, a najznamienitsi tworzyli gwardię cesarską. 

Symbolem pozycji pochodzących z Nipponu samurajów jest miecz katana oraz wakizashi, razem stanowiące komplet zwany daisho, którego noszenie jest obowiązkiem i przywilejem wojowników z Nipponu. 

Nieliczni, znający zwyczaje mieszkańców Nipponu bakałarze wykładający na uniwersytetach Starego Świata powiadają, że daisho jest nie tylko bronią, ale stanowią duszę samuraja, toteż samurajowie są silnie związani ze swoimi mieczami i otaczają je głęboką czcią.

Charakterystyczną cechą samurajów jest także ich fryzura, czyli upięte na czubku głowy włosy, które jednocześnie są golone z przodu nad czołem oraz zbroja, składająca się z wielu segmentów, głównie metalowych, które pokrywa się skórą i lakieruje, a następnie łączy za pomocą grubych, jaskrawo barwionych pasów z jedwabiu i skóry. 

Samurajowie żyją według ściśle określonego kodeksu zwanego drogą samuraja, której prawa zapisane są także w kanonicznych utworach Nipponu Księga pięciu kręgów oraz Ukryte w listowiu. 

Do głównych zasad samuraja należy bezwzględna wierność i podporządkowanie się swemu panu, a także brak lęku przed śmiercią, zarówno w walce z przeciwnikiem jak i podczas popełniania seppuku, a także niedopuszczenie do kapitulacji w walce, gdyż byłoby to rozwiązaniem niehonorowym.

To właśnie droga samuraja oraz wszechobecne poczucie obowiązku i strach przez utratą honoru stanowią podstawę specyficznego systemu myślenia i sposobu postrzegania świata przez wojowników z Nipponu. Za ich sprawą samuraj, który okrył się hańbą zwraca jeden ze swym mieczy przeciw sobie i popełnia rytualne samobójstwo zwane seppuku. Poczucie honoru nakazuje samurajom walczyć do końca, gdyż niewola czy kapitulacja nie wchodzą w rachubę.

Wojowniczy szlachcice, zwani Daimyo, zarządzają dużymi, feudalnymi księstwami i dowodzą orszakami wojowników z Nipponu, na czele których często prowadzą prywatne wojny i podjazdy lub realizują osobiste wendety. 

Nippon jest wyspiarskim królestwem i znaczącą potęgą morską, dlatego zdarza się, że flota wojenna zostaje rozproszona przez tajfun, który rozrzuca statki daleko od ojczyzny. 

Jeśli okręt wyląduje na obcym brzegu, dowódca zbierze swoich ludzi i pomaszeruje prosto do najbliższego przedstawiciela władzy, aby zaoferować swoją służbę w zamian za jedzenie i schronienie. 

Czasami władcy samurajów celowo zbierają swoich zaufanych wojowników i płyną w stronę wschodzącego słońca w poszukiwaniu przygód.

Mówi się, że mieszkańcy Nipponu są bardzo nieufni w stosunku do obcych - pozwalają obcokrajowcom na rzadkie podróże po swoich ziemiach, dlatego też niewiele wiadomo o tej krainie.

Handel w Nipponie jest ściśle regulowany przez władze lokalne oraz system feudalny, a kupcy z różnych regionów mogą podróżować do zaledwie kilku, położonych na archipelagu miast by wymieniać towary.

Wytwory rzemieślników z Nipponu są bardzo rzadkie w Starym Świecie, ale niektóre z nich dobrze sprzedają się w kitajskich portach handlowych, gdzie kupcy handlują nimi z przybywającymi z Jedwabnego Szlaku lub drogą morską mieszkańcami Starego Świata, choć ten szlak podobno przemierzają tylko najbardziej nieustraszeni odkrywcy, którzy odważyli się okrążyć Południowe Krainy.

W Starym Świecie obywatele Nipponu, w odróżnieniu od licznych kupców z Kitaju, pojawiają się bardzo rzadko, a większość z nich to posłowie i towarzyszące im orszaki dworzan, wojowników i szpiegów, zmierzających na dwory króla Bretonni czy Imperatora Lenna Sigmara.

Kompanię Klan wojowników z Nipponu do Warheim FS złożyłem z wydrukowanych przez Minifakturę modeli z serii Japanese Samurai Army od Kyoushuneko Miniatures i Crippled God Foundry w przypadku balonu bojowego.

Figurki pomalowałem głównie Contrastami od Games Workshop.

A co to wszystko ma wspólnego z kwietniowym FKB i tematem ogłoszonym przez potsiata?

Cóż, po pomalowaniu kompanii żywicznych modeli mogę powiedzieć, że po pierwsze bez kitu więcej tego nie zrobię, po drugie ta żywica to też jakiś tam kit czy inna masa plastyczna jest, przynajmniej na pewnym etapie druku, a po trzecie są tu połączone różne zestawy (kity) modeli.

Myślę, że wystarczającą naciągnięte na potrzeby tematu.
I assembled A clan of warriors from Nippon company for Warheim FS using miniatures  from the Japanese Samurai Army series from Kyoushuneko Miniatures and Crippled God Foundry in the case of the war balloon printed by Minifaktura.

I painted the miniatures mainly with Contrast paints from GW.

And what does all this have to do with April's MCB and the topic announced by potsiat?

Well, after painting a company of resin miniaturs, I can say that, firstly, I won't do it without crapy again, secondly, this resin is also some kind of putty or other plastic mass, at least at some stage of printing, and thirdly, there are various sets connected here (kits) miniatures.

I think it's stretched enough for the needs of the topic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz