wtorek, 2 października 2012

Pan Srebrnego Łuku.

Jeśli miałbym wymienić moich ulubionych autorów powieści fantasy i przygodowych, to David Gemmell byłby jednym z pierwszych na liście.

Od wielu lat regularnie wracam do Sagi Drenajów, Cyklu greckiego, a ostatnio do Cyklu trojańskiego. I właśnie po raz kolejny słuchając OST z filmu 300, przeczytałem Pana Srebrnego Łuku... i wciąż jestem pod wrażeniem kunsztu, z jakim napisana została powieść... Ale tego nie da się opisać, to trzeba przeżyć...

W ramach zachęty polecam fragment powieści dostępny na serwisie Fahrenheit oraz recenzje zamieszczone na Polterze i Esensji.

Warto dodać także, że książki wydane są bardzo porządnie i warto mieć je w swojej bibliotece. Gdyby jednak ktoś miał problem z zakupem, to cykl można znaleźć w zasobach pewnego gryzonia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz