Pozwolę sobie skopiować wpis z 3 dnia 30-dniowego Wyzwania Figurkowego, który znajdziecie TUTAJ.
Moim ulubionym uniwersum jest świat Warhammera, zarówno w formie niebezpiecznego świata mrocznych przygód jak i świata w którym istnieje tylko wojna.
Dla mnie Warhammer Fantasy i Warhammer 40k to zawsze było jedno uniwersum, a te dwa światy przeplatały się wzajemnie zarówno w czasie mojej wieloletniej przygody z WFRP jak i w bitewnej odmianie Warhammera.
Dlaczego Warhammer?
Długo zastanawiałem się nad tym pytaniem, i szukałem tego czegoś co sprawiło, że już od 20 lat w tej czy innej formie przemierzam rubieże Starego Świata i szczerze mówiąc trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
Warhammer oczarował mnie tym, co ja nazywam przystępnością. Zauważcie, że z jednej strony - upraszczając oczywiście - w świecie wojennego młota tak naprawdę nie ma nic szczególnie oryginalnego - Warhammer to mix znanych i lubianych składników doprawiony odpowiednią ilością elementów fantastycznych. Dość łatwo poczuć klimat Starego Świata, który w oczywisty sposób nawiązuje do średniowiecznej i/lub renesansowej Europy. Również Wiatry Magii i radioaktywny, mutagenny Kamień Przemian oraz wszelkie fantastyczne stwory i rasy nie wykraczają specjalnie poza kanon fantasy. Z drugiej strony wszystkich wymienionych powyżej elementów jest wystarczająco. Mamy znane i nieznane ziemie, mamy dobrych, złych i brzydkich, mamy magię i inżynierię... I można by tak jeszcze wymieniać...
Co więcej Warhammer to nie tylko figurkowa gra bitewna i gra fabularna. W ostatnich latach pojawiło się sporo gier planszowych i elektronicznych osadzonych bądź to w niebezpiecznym świecie mrocznych przygód bądź to w świecie w którym istnieje tylko wojna. I tak, jeśli nie mam czasu na przesuwanie modeli po stole, to czasem zdarza mi się jeszcze zagrać w Dawn of War czy SpaceMarine, a nawet rozłożyć planszę do Relic: Tajemnica Sektora Antian lub zagrać w Warhammer Quest na smartfonie.
Moim ulubionym uniwersum jest świat Warhammera, zarówno w formie niebezpiecznego świata mrocznych przygód jak i świata w którym istnieje tylko wojna.
Dla mnie Warhammer Fantasy i Warhammer 40k to zawsze było jedno uniwersum, a te dwa światy przeplatały się wzajemnie zarówno w czasie mojej wieloletniej przygody z WFRP jak i w bitewnej odmianie Warhammera.
Stronnicy ze staroświatowych Orków i Goblinów wyposażeni w przedmioty z WH 40k. |
Długo zastanawiałem się nad tym pytaniem, i szukałem tego czegoś co sprawiło, że już od 20 lat w tej czy innej formie przemierzam rubieże Starego Świata i szczerze mówiąc trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
Warhammer oczarował mnie tym, co ja nazywam przystępnością. Zauważcie, że z jednej strony - upraszczając oczywiście - w świecie wojennego młota tak naprawdę nie ma nic szczególnie oryginalnego - Warhammer to mix znanych i lubianych składników doprawiony odpowiednią ilością elementów fantastycznych. Dość łatwo poczuć klimat Starego Świata, który w oczywisty sposób nawiązuje do średniowiecznej i/lub renesansowej Europy. Również Wiatry Magii i radioaktywny, mutagenny Kamień Przemian oraz wszelkie fantastyczne stwory i rasy nie wykraczają specjalnie poza kanon fantasy. Z drugiej strony wszystkich wymienionych powyżej elementów jest wystarczająco. Mamy znane i nieznane ziemie, mamy dobrych, złych i brzydkich, mamy magię i inżynierię... I można by tak jeszcze wymieniać...
Mark Gibbons oraz John Blanche i Ian Miller. |
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że po tylu latach bycia Mistrzem Gry, a później tworzenia zasad do Warheim FS moja wizja uniwersum Warhammer została mocno spersonalizowana i stała się bardzo subiektywna ale jest to właśnie kolejny element, który sprawia, że ta przygoda wciąż dostarcza mi mnóstwo zabawy i satysfakcji - i nie zmieniło tego nawet uśmiercenie uniwersum Warhammer Fantasy przez Games Workshop.
Co więcej Warhammer to nie tylko figurkowa gra bitewna i gra fabularna. W ostatnich latach pojawiło się sporo gier planszowych i elektronicznych osadzonych bądź to w niebezpiecznym świecie mrocznych przygód bądź to w świecie w którym istnieje tylko wojna. I tak, jeśli nie mam czasu na przesuwanie modeli po stole, to czasem zdarza mi się jeszcze zagrać w Dawn of War czy SpaceMarine, a nawet rozłożyć planszę do Relic: Tajemnica Sektora Antian lub zagrać w Warhammer Quest na smartfonie.
Wprowadzenie do 30-dniowego Wyzwania Fantastycznego znajdziecie TUTAJ.
Będzie mi miło jeśli pozostawicie po sobie komentarz i udostępnicie ten post. Jeśli chcecie postawić mi kawę przycisk DONATE znajduje się poniżej.
|
I will be happy if you leave comments and share this post with friends. If you want to put me a coffee DONATE button is below.
|
Możecie także zostać Patronami DansE MacabrE i wesprzeć projekt za pośrednictwem strony patronite.pl.
A więcej o moim udziale na patronite.pl znajdziecie TUTAJ. |
You can also become Patrons of DansE MacabrE and support the project through the patronite.pl website.
And more about my participation at patronite.pl can be found HERE. |
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz