środa, 11 września 2019

30-dniowe Wyzwanie Fantastyczne.
Dzień 11: Ulubiona rasa fantastyczna?

Khazadzi to drugi lud Imperium w uniwersum Warhammer Fantasy. Jednak jest to lud powoli wymierający i tracący na znaczeniu. To już nie są Krasnoludowie z Karaz Ankor, pradawnego królestwa z Gór Krańca Świata. To uchodźcy - potomkowie uciekinierów z upadających twierdz krasnoludzkich lub wygnańców, którzy uwierzyli, że sprawa krasnoludów jest stracona, i postanowi rozpocząć nowe życie wśród ludzi.

Ci napływowi Krasnoludowie odczuwają szczególną więź z Imperium, ponieważ jego założyciel, Sigmar, powiódł armię, która zmasakrowała hordę Zielonoskórych i ocaliła królestwo Khazadów podczas bitwy na Przełęczy Czarnego Ognia. Chociaż wydarzyło się to ponad 2500 lat temu, Krasnoludowie twierdzą, że zaciągnęli niespłacalny dług wobec Sigmara i jego dziedziców. A zatem pracują tak ciężko, jak potrafią żeby usprawnić funkcjonowanie Lenna Sigmara, najczęściej wykorzystując swoje talenty do pomnażania jego bogactw lub służąc w Armii Imperialnej.


Krasnoludów można spotkać w miastach i miasteczkach Imperium, gdzie czasami stanowią nawet dziesiątą część populacji. Chociaż organizują się we wspólne gildie i handlują przede wszystkim między sobą, Khazadzi to podpora imperialnej gospodarki. Dostarczają doskonałej jakości towarów i usług tym, którzy mogą sobie pozwolić na pokrycie wysokich kosztów oraz pożyczają tym, których nie zniechęcają wygórowane odsetki. Krasnoludowie są także kluczową siłą Armii Imperialnej na polu bitwy. Zgodnie z pradawnym porozumieniem, oddają swoje usługi jedynie Imperatorowi, chociaż naturalnie biorą udział w obronie miast, w których mieszkają, a niektóre wynajmują się miejscowym władcom jako najemnicy. W Armii Imperialnej Khazadzi formują własne jednostki pikinierów i toporników, a także wspomagają wojsko swoimi umiejętnościami inżynieryjnymi oraz wiedzą dotyczącą taktyk oblężniczych.

Niestety, Krasnoludowie nigdy nie poczują się w pełni komfortowo w Imperium. Nigdy nie pozbędą się wrażenia, że to nie jest ich miejsce, albo że nie są tu mile widziane. Jako rasa z natury klanowa i zamknięta w sobie, skupiają się we własnych dzielnicach albo we własnych miasteczkach odgrodzonych murami, co oczywiście nie sprzyja skutecznej integracji z innymi rasami. Niektórzy ludzie odbierają tego rodzaju zachowania jako przejaw snobizmu i dumy, chociaż Krasnoludowie tradycyjnie odczuwają potrzebę trzymania się razem. Przyczyną takiej ostrożności stała się również potrzeba wzajemnej obrony przed przypadkami wyładowania na Krasnoludach ludzkich frustracji, spowodowanych biedą i niedolą...


Uczucia ludzi wobec Khazadów są mieszane. Niewielka liczba ludzi, szczególnie spośród Sigmarytów, oddaje im niemal religijną cześć, pamiętając o kluczowej roli Krasnoludów w historii Imperium. Inni są tak przyzwyczajeni do ich widoku i prowadzenia z nimi interesów, że wydają się im niczym innym jak niskimi ludźmi. Inni - przeważnie ci, którym nie wiedzie się w życiu - gardzą Krasnoludami i są przekonani, że musiały one dopuścić się jakiegoś oszustwa, aby zdobyć miejsce, jakie obecnie zajmują w społeczeństwie. Jednakże wszyscy, poza najbardziej zażartymi rasistami, przyznają, że Krasnoludowie stanowią nieodłączną część Lenna Sigmara.

Elfowie przejawiają powszechnie znaną niechęć wobec Krasnoludów, której źródłem jest ich klęska sprzed tysięcy lat w tak zwanej Wojnie o Brodę. Podczas podróży przez Imperium, Leśny Elf będzie skłonny nadłożyć drogi, byle tylko uniknąć spotkania z Krasnoludem. Jeśli jednak wymienią ze sobą kilka słów, Elf nie omieszka w jakiś sposób urazić Krasnoluda, najczęściej wspominając, że Khazadzi są w gruncie rzeczy zaledwie wyrzutkami i żebrakami żyjącymi na łasce ludzi.

Niziołki postrzegają Krasnoludów jako istoty niewiele różniące się od ludzi, ze względu na podobieństwo kontaktów, jakie z nimi utrzymują - Khazadzi to ich partnerzy handlowi, pracodawcy, albo potencjalne ofiary kradzieży. Wiele Niziołków uważa także, że Krasnoludowie z Imperium nie okazują im szacunku, na jaki zasługują - w końcu, jedynym nie-ludzkim elektorem jest Niziołek!


Khazadzi są nielicznym, kochającym góry ludem. Mimo że żyją bardzo długo, rozmnażają się bardzo powoli. Tworzą klany, często mieszkające w niedostępnych górskich zamkach lub podziemnych twierdzach, jednak przyswajają sobie wiele z kultury regionu, w którym żyją. Stąd też Khazadzi z Norski mają zdecydowanie więcej wspólnego z ludźmi z Norski niż ze swymi kuzynami z Gór Krańca Świata. Od najstarszych wieków uchodzą za wspaniałych, honorowych, wytrzymałych wojowników, cenionych za niespotykaną odwagę i determinację. Po upadku Dawnych Slannów, Khazadzi dostrzegając gromadzące się na północy i wschodzie mroczne chmury, stworzyli silne, ufortyfikowane wśród szczytów Gór Krańca Świata Imperium Krasnoludów. Powstały wówczas najwspanialsze z twierdz Krasnoludów: Karak Varn, Zhufbar, Karak Ungor, Karak Azul, czy w końcu siedziba Najwyższego Króla - Karaz-a-Karak. Góry Krańca Świata stały się egidą, murem nie do przebicia wzmocnionym licznymi bastionami, połączony ze sobą podziemnymi szlakami - Poddrogami. 

Krasnoludowie są wyjątkowo powściągliwi, dumni oraz oszczędni w pochwałach i często deprecjonują osiągnięcia innych ras. Każdy Khazad będzie zawsze gotowy do snucia opowieści o tym, że ich rasa jest ze wszystkich najstarsza, że ich przodkowie zgromadzili niewyobrażalne skarby oraz o tym, że Krasnoludowie są najzdolniejszymi budowniczymi i kowalami w całym świecie. Nie chodzi tu o wynoszenie się, czy próżność, ale po prostu stwierdzenie faktu. Krasnoludowie, pomimo pozornego spokoju są bardzo dumni i bardzo porywczy. Historia krasnoludzka jest pełna przypadków, gdy niewielka zniewaga doprowadzała do wojny lub wielopokoleniowej waśni rasowej. Jednym z takich właśnie konfliktów była legendarna już batalia przeciw Elfom Starego Świata, zwana Wojną o Brodę lub Wojną Zemsty. Ostatecznie Elfowie wycofali się do swej ojczyzny w Elfich Królestwach, podczas gdy osłabieni Krasnoludowie stanęli twarzą w twarz z inwazją Goblinów. Konflikty, które nastąpiły później, znane jako Wojny Goblińskie, doprowadziły do tego, że Imperium Krasnoludów zmniejszyło swój obszar do jedynie kilku twierdz w Górach Krańca Świata. Krasnoludowie z Norski ucierpieli najmniej, chociaż w późniejszym czasie zostali zaatakowani przez Inwazję Chaosu i wielu z nich uciekło na zachód przez morza w stronę nowych lądów Lustrii i osad wybrzeża Południowych Krain.

Krasnoludowie są nieprawdopodobnie silni i wytrwali. Mają szerokie bary, potężne klatki piersiowe i ogromne dłonie. Są przy tym uparci i praktyczni. Jeśli nie zginą w bitwie, albo nie dotknie ich jakieś życiowe nieszczęście, Khazadzi dożywają bardzo sędziwego wieku. Ponad wszystko cenią trzy rzeczy: wiek, dobrobyt i doświadczenie. Wiek Krasnoluda można poznać pod długości jego brody. Najstarsi i najmądrzejsi posiadają długie, srebrne brody, często owinięte wokół pasa. Khazadzisą niezwykle dumni ze swoich bród i nigdy ich nie przycinają. Jeżeli działają w grupie, a nie są pewni jak należy postąpić, zawsze szukają Krasnoluda z najdłuższą brodą, aby zadecydował, co należy robić. I nieodmiennie okazuje się, że jest to najmądrzejsze rozwiązanie. Krasnoludowie darzą wielkim szacunkiem rzeczy stare, ceniąc je za wspomnienia i skojarzenia, jakie mogą budzić. Gdy umiera krasnoludzki mistrz kowalstwa, jego prace żyją dalej i tworzą namacalne połączenie z przeszłością. Także przetrwanie pewnych starożytnych urządzeń i to, że ciągle są w użyciu, jest formą respektu i czci dla ich twórcy. Khazadzcy mistrzowie rzemiosła są biegli w przekuwaniu starodawnych broni lub umiejętnym włączaniu wiekowych reliktów w swe nowe prace.


Inną wielką pasją Krasnoludów jest gromadzenie bogactw, a z racji swej natury, zawsze ciężko pracują na własny majątek. Gdy Krasnolud umiera, materialny dorobek jego życia dzielony jest pomiędzy krewnych, przechodząc w ten sposób z pokolenia na pokolenie. Rodzinne skarby przechowywane są niezwykle pieczołowicie, ponieważ stanowią one o zamożności rodu, jak również są pomostem łączącym zmarłych i żyjących. Żaden Krasnolud nie może czuć się bezpiecznie, jeśli stos jego skarbów nie jest na tyle wysoki, aby można było na nim wygodnie usiąść. Ilość skarbów zgromadzonych przez niektórych Krasnoludów przed wiekami przechodzi najśmielsze wyobrażenia. Nawet dzisiaj, skarbce pozostałych krasnoludzkich twierdz są nie lada gratką dla Orków, Goblinów i innych niedoszłych zdobywców. Krasnoludowie są jednak naprawdę twardym ludem i ich budowle przetrwały w większości próbę czasu. Wszelako, przez tysiąclecia kilka potężnych i dumnych twierdz uległo i wpadło w łapska Orków albo innych najeźdźców, ich populacja rozproszyła się i została wybita, a stosy złota i runiczncych przedmiotów rozgrabiono i rozprowadzono po całym świecie.

Wszyscy Krasnoludowie mają sztywny kodeks honorowy, skoncentrowany wokół wszelkiego rodzaju zobowiązań i obietnic. Gdy Krasnolud zobowiązuje się do czegoś, będzie o tym pamiętać i postara się dotrzymać wszelkich warunków umowy, nawet jeśli miałoby go to kosztować życie. Krasnolud honorować będzie każde słowo dane komuś przez jego przodków, nawet jeżeli uczynili to całe stulecia wcześniej. W zamian za to, oczekiwać będzie od innych, aby dotrzymywali obietnic, a za niedotrzymanie takowych, rekompensaty szukać będzie u rodzin krzywoprzysięzców.

Najgorszą zniewagą dla Krasnoluda jest złamanie danego mu słowa lub po prostu zawiedzenie jego zaufania, takie postępowanie jest także, bardzo poważnym błędem. Niedotrzymanie obietnicy będzie zapamiętane na wieki i nieuchronnie pomszczone któregoś dnia. Szczególnie perfidne występki i najpoważniejsze zbrodnie przeciw Krasnoludom, zapisywane są w Księdze Żalu, która przechowywana jest w Karaz-a-Karak. Żadne zobowiązania wobec kogokolwiek nie są podejmowane, bez uprzedniego odniesienia się do tej księgi, która stała się niemal kroniką krasnoludzkiej historii. Jest ona częścią narodowego folkloru, a wielu zna na pamięć ogniste wersety opisujące najdotkliwsze krzywdy uczynione ich przodkom.


W dziedzinie magii wiedza Krasnoludów jest ograniczona i nie jest praktykowana w taki sposób, jaki czynią to Ludzie czy Elfowie. Tym samym, Krasnoludowie nie mają magów jako takich. Krasnoludzka dziedzina magii jest ściśle związana z rzemiosłem, najczęściej jest to płatnerstwo lub wyrób broni, choć nie musi być to ścisłą regułą. Kowale Run tworzą wiele magicznych przedmiotów, włącznie z najwspanialszymi zbrojami i broniami. Kowale Run są mistrzami sekretnej wiedzy o runach, czyli sztuki użycia run do związywania magii i nasycania przedmiotów tą tajemną siłą. Wiedza Kowali Run przekazywana jest z pokolenia na pokolenie od czasów praprzodków, a sztuka tworzenia najpotężniejszych run jest bardzo potężnym sekretem znanym jedynie kilku najbieglejszym w swym fachu Kowalom Run. Krasnoludowie są najznakomitszymi górnikami na świecie, a podziemne prace inżynieryjne to ich specjalność. Poniżej swych siedzib, prowadzą poszukiwania cennych kruszców, rud szlachetnych metali, drogich kamieni i innych bogactw mineralnych. Z surowców tych wytwarzają wszelkie rodzaje drogocennych przedmiotów: broń, zbroje, wspaniałe naczynia i biżuterię, a wszystkie wykonane z nieprawdopodobną zręcznością. Pod każdą twierdzą Krasnoludów znajdują się labirynty jaskiń i tuneli tworzone przez stulecia i ciągle rozbudowywane, gdyż Krasnoludowie kopią wciąż głębiej i dalej, po nowe bogactwa.

Khazadzi to szczególnie uzdolnieni rzemieślnicy, dumni ze wszystkiego co robią i bardzo szanujący swoją pracę. Trudno sobie wyobrazić, aby któryś z nich spieszył się podczas pracy, a już z pewnością żaden z nich, nigdy nie stworzy czegoś tandetnego lub niestarannie wykonanego. Czy będzie on wykuwał broń albo zbroję, czy będzie wznosił fortyfikacje, czy też konstruował mechaniczne wynalazki słynnej Gildii Inżynierów, pomysłowość i techniczne zdolności Krasnoludów są niedoścignione w Starym Świecie. Żadna inna rasa, nawet wielcy mistrzowie rzemiosła Elfów Wysokiego Rodu, nie są w stanie rywalizować z ich kunsztem. Krasnoludowie otrzymują wszystko, co jest im niezbędne do życia, prowadząc handel surowcami i gotowymi produktami, z okolicznymi społecznościami ludzi. W obrębie twierdz uprawia się jedynie kilka podstawowych zbóż, a i hodowla nie jest rozwinięta na tych wysokogórskich pastwiskach. Żyzna gleba jest rzadkością, a Krasnoludowie nie są dobrymi farmerami. Dużym zamiłowaniem darzą za to myślistwo, potrafią znaleźć zwierzynę i futra nawet pośród najwyższych szczytów. Zboże i owoce są dostarczane do warowni przez kupców i wymieniane w na wyroby z metalu i złoto. W sytuacji, gdy wojna paraliżuje szlaki handlowe, uparci Krasnoludowie zaciskają pasa i żyją tylko o twardym krasnoludzkim chlebie, wypiekanym z mieszaniny dzikich zbóż i sproszkowanej skały. Popity dobrym, krasnoludzkim piwem ale jest prawie jadalny! Ten szlachetny trunek jest z kolei tak pożywny, że Krasnoludwoei potrafią przeżyć całe tygodnie tylko dzięki niemu. W każdej twierdzy znajdują się ogromne składy beczek z ale, a mieszkańcy są niezwykle dumni z wyrazistości i unikalności smaku ich piwa.


Krasnoludowie przykładają ogromną wagę do więzów krwi i bardzo poważnie podchodzą do spraw zobowiązań rodzinnych. Obrazić Krasnoluda, oznacza obrażenie całej jego rodziny; jest to zniewaga uczyniona nie tylko współcześnie żyjącym, ale także wszystkim przodkom oraz nienarodzonym jeszcze potomkom. Krasnoludowie są także bardzo zaborczy, a kwestie terytorialne są tutaj zarówno istotne jak i drażliwe. Ziemie Krasnoludów podzielone są na wiele krain, uważanych przez klany za ich ojczyste siedziby. Klan to szeroko rozumiana rodzina, czyli grupa Krasnoludów, której drzewo genealogiczne wywodzi się od wspólnego przodka. Jest to najczęściej osoba, która w przeszłości osiedliła się jako pierwsza w danej dolinie, wybudowała pierwszą warownie, albo rozpoczęła prace górnicze w jakiejś szczególnej kopalni. Rodziny Krasnoludów tworzące klan mają zawsze wspólna ojczyznę, ale mieszkać i żyć mogą w różnych miejscach. W rzeczywistości ich ojczyste ziemie mogą być z dawien dawna utracone, ale klan wciąż trwa w poczuciu odrębności i śni o dniu, w którym powróci, aby odbudować swoja historyczną siedzibę. Jednym z obowiązków każdego Krasnoluda jest oddawać należną cześć jego przodkom. Pośród innych działań obejmuje to odbudowe i opiekę nad grobowcami oraz śpiewanie długich, rodowych sag ku pamięci.

Wiele klanów praktykuje wyjątkowe umiejętności, które są ściśle strzeżone przed światem zewnętrznym, a nawet przed innymi klanami. W efekcie tego, gildie, które przechowują sekrety krasnoludzkiego rzemiosła, także są klanami, które wywodzą swe pochodzenie od jakiegoś starożytnego rzemieślnika. Ta naturalna skłonność do utrzymywania umiejętności zawodowych w rodzinie oznacza, że profesje są dziedziczne, a młodzi przejmują zawody i role swych ojców. Krasnoludowie należący do gildii posiadają klanową ojczyznę, tak samo jak inni, ale ponieważ ich umiejętności są powszechnie poszukiwane, to rozproszeni są szeroko po królestwach krasnoludzkich oraz w tych krajach ludzkich, gdzie osiedlają się Krasnoludowie. Członkowie gildii spotykają się tylko okazjonalnie, aby opiewać w pieśniach osiągnięcia swych przodków, albo spienionym piwem wznosić toasty za dokonania żyjących.

Skomplikowana sieć zobowiązań, która utworzyła się pomiędzy klanami, gildiami i twierdzami na przestrzeni tysiącleci oznacza, że krasnoludowie zawsze okazują wielką solidarność w obliczu obcych oraz wrogów. Dzięki tym tradycjom, dawne wielkie Imperium Krasnoludów wciąż istnieje, jeśli nie w fizycznej rzeczywistości, to na pewno w duszach krasnoludów.




Ze wszystkich Ras Mniejszych to właśnie Krasnoludowie są bezsprzecznie wzorem doskonałości. Większe i lepiej zbudowani, niż ich mniejsi kuzyni Gnomy i Niziołki, żyją także dłużej od nich; naturalna długość życia krasnoludzkiego mężczyzny wynosi prawie 600 lat. Ich wzrost waha się od 130 do 150 centymetrów, są tędzy i przysadziści, a wszystko to mięśnie. Niewiele chorób się ich ima, niezwykła odporność pozwala im - lepiej niż innym znanym rasom - znosić ekstremalne warunki pogodowe i brak pożywienia. Są też inteligentni i wysoko rozwinięci, posiadają wielką wrażliwość artystyczną, mają wyczulone zmysły smaku, węchu i słuchu - jest to wspólna cecha wszystkich Ras Mniejszych. Odróżniając Krasnoludy od innych ras, należy zwrócić uwagę na ich zarost, ani Gnomy, ani Niziołki nie posiadają tak bujnych i okazałych bród.
Nasze eksperymenty z krasnoludzką tkanką wykazały prawie całkowity brak mistycznych wibracji, a ich kości znajdowano w najstarszych skamielinach. Stąd wniosek, iż nie powstały za sprawą jakiegokolwiek czynnika magicznego, lecz są dziećmi selekcji naturalnej, tak jak Ludzie. Ze skąpych dowodów, które obecnie posiadamy, wynika, że rozejście się dróg naszej Rasy Średniej i Ras Mniejszych miało miejsce długo przed przybyciem Dawnych Slannów, wiele dziesiątek tysięcy lat temu i od tej pory nasza ewolucja posuwa się równolegle. Z tego powodu Ludzi i przedstawiciele Ras Mniejszych nie mogą wydawać na świat wspólnego potomstwa, więzy krwi między nami są na to zbyt słabe.
Jako dzieci selekcji naturalnej Krasnoludowie - tak jak Ludzie - nie wykazują predyspozycji do Magii i muszą szukać siły w stosowaniu Prawa Naturalnego. Są wyśmienitymi matematykami, doskonale radzą sobie w profesjach wywodzących się z tej Nauki, np. jako architekci i inżynierowie. Przodują w wydobyciu, przerobie i formowaniu metali - z tego są najbardziej znani, ale ich garbarze, stolarze i kamieniarze także nie mają sobie równych. Aby ocenić piękno ich rzeźb i stolarki, trzeba je zobaczyć, jednak niewielu nie-krasnoludów ma okazje obejrzeć ich warownie, a jeszcze mniej widziało ich skarby. Krasnoludowie to nacja tajemnicza, przywiązana do wielu zakazów i tabu, których nie wolno im złamać pod karą wygnania bądź nawet śmierci.
Krasnoludowie zamieszkują tereny górskie, żyjąc w potężnych, osadzonych w zboczach gór warowniach. Ich naturalnymi wrogami są Goblinoidy, ponieważ obie rasy walczą o przestrzeń życiową. Osobliwości krasnoludzkiego społeczeństwa stały się inspiracją wielu mitów i mylnych ocen ich rasy, a sami Khazadzi nie wykazują zbytniej chęci sprostowywania i wyjaśniania. Niektórzy teologowie utrzymują, że Krasnoludowie się Dziećmi Ziemi uformowanymi z pierwotnej gliny, wybrani do życia pod ziemią od samego początku. Nie ma wątpliwości, że ich rasa jest stara, prawdą jest też, że od tysiącleci budują swe warownie w górach.
Wiele osób zastanawia się, dlaczego tak niewielu z zewnątrz miało okazję zobaczyć krasnoludzką kobietę, zagadką jest też fakt, że nie pracują one w kopalniach, kamieniołomach, hutach i kuźniach, czyli miejscach dla ich rasy typowych. Usiłując znaleźć jakieś wyjaśnienie tego ogólnie znanego zjawiska, przebadałem wiele innych długowiecznych organizmów i doszedłem do wniosku, że przy długim cyklu życiowym Krasnoludów, także ciąża krasnoludzkich kobiet musi trwać bardzo długo (z moich doświadczeń wynika, że ponad 5 lat), a w tym czasie jej zdrowie jest bardzo słabe i dlatego cały klan o bezpieczeństwo, samopoczucie i wygodę przyszłej matki.
- fragment Rasy Starego Świata. Teoria ewolucji, pióra doktora Balthasara von Schreibera dzieło potępione i zakazane przez Świątynię Sigmara

***
Wprowadzenie do 30-dniowego Wyzwania Fantastycznego znajdziecie TUTAJ.



Będzie mi miło jeśli pozostawicie po sobie komentarz i udostępnicie ten post. Jeśli chcecie postawić mi kawę przycisk DONATE znajduje się poniżej.
I will be happy if you leave comments and share this post with friends. If you want to put me a coffee DONATE button is below.

 

Możecie także zostać Patronami DansE MacabrE i wesprzeć projekt za pośrednictwem strony patronite.pl.

A więcej o moim udziale na patronite.pl znajdziecie TUTAJ.
You can also become Patrons of DansE MacabrE and support the project through the patronite.pl website.

And more about my participation at patronite.pl can be found HERE.


Zachęcam także do POLUBIENIA gry Warheim FS na FB,
dołączenia do BLOGOSFERY oraz komentowania wpisów!
Zapraszam także na forum AZYLIUM, które skupia graczy
Mordheim i Warheim FS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz