piątek, 13 września 2013

30-dniowe Wyzwanie WFRP. Dzień 13: Ulubiony typ labiryntu lub lokacji.

Las Cieni i Athel Loren.

W mojej ulubionej edycji WFRP o Lesie Cieni można znaleźć takie wzmianki:
Las cieni to najciemniejsza ze wszystkich puszcz Imperium. Rośnie na większości terenu Ostlandu. Granice lasu wytyczają rzeka Talabeck, Góry Środkowe i północne wybrzeże. Jest to miejsce dzikie i straszne. Drzewa rosnące w tym lesie nie przypominają tych z innych lasów, są poskręcane w groteskowe kształty i pokryte zasłonami wiszącego mchu i porostów. Rosną tam dziwne, bulwiaste grzyby - wielkie, obrzmiałe purchawki i jaskrawo ubarwione muchomory, a na wielu drzewach widać czarne i purpurowe pasożytnicze narośle. Wewnątrz jego mrocznych gąszczy nadal czają się bandy zwierzoludzi oraz goblinów - niedobitki ostatniej Inwazji Chaosu sprzed około 200 lat. Ostlandczycy wysyłają czasem ekspedycje, aby ich wytrzebić i zniszczyć, ale tylko potężna armia mogłaby pozostać po zmroku wśród tych porośniętych mchem gałęzi.
Las Cieni pokrywa większą część Ostlandu i Nordlandu. Jest najmroczniejszym i najbardziej niebezpiecznym lasem w całym Imperium. Zamieszkujące go bandy zwierzoludzi i goblinów przywędrowały to dawno temu, podczas Inwazji Chaosu. Ostlandczycy regularnie wyprawiają się przeciwko zwierzoludziom, wywabiając ich z leśnych kryjówek i górskich jaskiń, ale mimo tych wysiłków żaden patrol, nawet złożony z najodważniejszych żołnierzy, nie zapuści się w las po zmroku.
Większość drużyn, którym prowadziłem przygody wcześniej czy później trafiała do Lasu Cieni. Taki już mój fetysz... Kolejny chrzest który fundowałem graczom i ich postaciom. O pierwszym szanowne państwo-draństwo może przeczytać w notce z 11 dnia.

Niezależnie od tego jak wielkimi gierojami nie byliby bohaterowie graczy, Las Cieni zawsze wzbudzał niepokój i strach... Czasem puszcza była tylko mrocznym lasem na horyzoncie, odległym tłem w stronę którego bohaterowie graczy woleli nie spoglądać. Czasem jednak postacie awanturników musiały wkroczyć w mroki Lasu Cieni. Niektórzy ścigali swych wrogów, inni szukali w puszczy wątpliwego schronienia. I za każdym razem Las Cieni był miejscem śmiertelnie niebezpiecznym, groźnym zarówno dla ciała jak i umysłu nieszczęsnych awanturników... 

Las Cieni był przeciwnikiem, którego pokonanie dawało graczom nieraz więcej satysfakcji niż ubicie smoka czy innego demona.

Z kolei o Athel Loren państwo-draństwo może poczytać sobie TUTAJ.


***

30-dniowe Wyzwanie WFRP to inicjatywa, którą Adriano Kuc rozpoczął na swoim blogu. Więcej informacji na temat zabawy, listę pytań i reguły szanowne państwo-draństwo znajdzie czytając wpis na gryfabularne.blogspot.com.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz